- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
21 lutego 2013, 22:00
krótko i na temat:
Jestem (pewnie jak większość) fanką wysokich, zbudowanych mężczyzn, przy których czuję się jak kruszynka, kiedy mam się do czego przytulić. Jednak zawsze trafiałam na...totalnych lalusiów, ładny, wysoki, męski równał się taki którego miałam ochotę zabić za jego ciapowatość czy głupotę. A teraz spotkałam faceta, który ma.. wszystko czego chcę prócz twarzy. No brutalnie to brzmi, ale jest mądry, inteligentny, ma 194 cm, bardzo o siebie dba, jest zbudowany (ale nie napakowany), zabawny, do tego wykształcony i podzielamy wspólne pasje, lecz nie jest to typ przystojnego z twarzy faceta. Jest łysy, chyba od zawsze, no nie ma takiej wiecej...fajnej twarzy. I to...jego jedyny minus.
Z drugiej strony, wiem, po tematach na vitalii że dziewczyny na to bardzo zwracają uwagę. Jak byście postąpiły w mojej sytuacji?
PS Pytam Was o zdanie, z czystej ciekawości :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
21 lutego 2013, 22:57
Dla mnie ważne jest żeby facet miał to coś i mnie pociągał. I na przykład nie wyobrażam sobie żeby MI się nie podobał. Może się nie podobać moim koleżankom, siostrze, ale grunt żeby mi się podobał.
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1648
21 lutego 2013, 22:57
uroda przemija człowiek zostaje.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
21 lutego 2013, 22:58
Cookie89 napisał(a):
cancri napisał(a):
A co to jest "fajna twarz"?Wydawało mi się, że zakochujemy się w człowieku, a nie w twarzy,choć na nią zwraca się na pierwszym miejscu uwagę.Wolałabyś być z jakimś totalnym dupkiem tylko dlatego, że byłby ładniejszy,czy z tym "brzydszym" z całym innym pakietem?
Cancri nie popadaj w skrajności ;) Warto znaleźć faceta, który podoba nam się i z charakteru i z wyglądu. I nie chodzi o to żeby umawiać się z modelem tylko, żeby się danej kobiecie podobał dany mężczyzna. Nawet jeśli ma zeza, odstające uszy, krzywe zęby czy inne "defekty" i nawet jeśli otoczenie nie widzi w nim nic specjalnego. I na odwrót ;)
Nie no, jasne, ale myślę, że to do sytuacji autorki pasuje jak ulał :P Może nie jest najprzystojniejszy, ale ma bardzo dużo dobrych cech, więc chyba tę jedną złą można wybaczyć ;-)
21 lutego 2013, 23:00
Jak to mówią: "facet powinień być tylko trochę piękniejszy od diabła" Prawda jest taka, że jak nie ma od początku żadnego pociągu fizycznego to nie wiem czy to ma jakiś sens. Pomyśl sobie jak Ci już na początku coś aż tak bardzo przeszkadza, że o tym piszesz na tym forum to czarno to widzę. Tak jak tutaj ktoś już napisał - wszystko zależy czy nie podoba się Tobie czy Twoim znajomym? Mi się wydaje, że samo pojęcie "brzydki" jest totalnie nieobiektywne. Jeśli nie ma w nim nić odrażającego to dlaczego nazywasz go brzydkim? Bo nie wygląda jak Banderas? Z resztą nie powierzchowność jest najważniejsza. Pamiętaj, że przyciągnąć drugą osobę możesz wyglądem ale zatrzymać tylko charakterem.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
21 lutego 2013, 23:01
ZagubionaMyszka napisał(a):
ooo moje drogie (tak, przypominam, to było pytanie o WASZE zdanie)a wracając, ja nie mówie że się go wstydze, że nic nie czuje i inne bla bla bla po prostu ZAPYTAŁAM;ja wiem jak to jest z tymi ładnymi miskami, oj wiem ...KotkaPsotka no jak ja lubie dużych facetów to co ja na to poradzę, zwyczajnie się i z nimi dobrze czuje i z nim mi dobrze. Jak ktoś ze mną potrafi konwersować kilka godzin to uważam go za człowieka godnego zainteresowania na przyszłość i on do tego grona należy
Zauwazylam ze lubisz;). Z tym ze moim zdaniem jednak zakochaniu towarzyszy szybsze bicie serca na mysl o spojzeniu lub usmiechu bo to twarz wyraza emocje i to na nia sie patrzy najczesciej. Co nei znaczy ze facet musi byc jakos specjalneio przystojny i my w dodatku mozemy o tym wiedziec (tak jak ty) ale i tak szukamy jego oczu i ciezko nam jego twarz wyrzucic z mysli a na imprezie, w tlumie szukamy tylko tej jednej twarzy. Czy ty to cvzujesz czy tobie tylko podoba sie jego cialo i to co mowi? Mam znajomych z ktorymi bardzo lubie rozmawiac i sie smiac, lubie patrzyc na ich cialo ale jednak nic do nich nie czuje.
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 715
21 lutego 2013, 23:02
A ja powiem Ci tak, mój były taki z przed 13 lat był taki jak go określali "ładniutki jak z boys-bendu" choć aż tak bym tego nie ujęła ale przyznam, że dość przystojny, po zerwaniu kontakt urwał nam się całkowicie, jakieś trzy miesiące temu jechałam samochodem i mignął mi na przejściu dla pieszych i uwierz z tej ładnej buźki nie zostało nic a nawet jak na swoje 36 wygląda fatalnie i szczerze powiem przystojny to on już nie jest. Tak więc moim zdaniem nie zawsze co piękne pięknym pozostanie.
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
21 lutego 2013, 23:03
Moja mama zawsze mawia: jak się dwoje ludzi kocha to stają się dla siebie najpiękniejsi na świecie.
Pytałam jej kiedyś o to i sama mi powiedziała, że w życiu by nie przypuszczała, że wyjdzie za takiego faceta jak mój ojciec, bo kompletnie nie był w jej typie. Jednak są ze sobą już ponad 19 lat, kochają się i świata poza sobą nie widzą.
Daj szansę. Skąd wiesz czy Twoja twarz jemu się podoba? Może też oczarowałaś go tylko charakterem.
21 lutego 2013, 23:06
faulty napisał(a):
Oj, tak sypiecie metaforami z rękawa, że piękna miska jeść nie da, o kapuście, czego już nie pamiętam i te inne, ale fakt jest taki, że nawet jeśli facet ma złote serce, jest inteligentny, ambitny, kreatywny, bla bla bla, tak czy siak, musi pociągać kobietę (i odwrotnie), żeby stworzyć fajny związek. Nie ma sensu być z kimś, bo ma fajny charakter. W takiej sytuacji to powinna być jedynie przyjaźń i basta.
dokładnie.
zresztą co to za powiedzenie "ładna miska jeść nie daje"??? to chyba wymyślili brzydcy ludzie, żeby podnieśc swoją wartość. można być i ładnym i mieć wiele do zaoferowania.
Ja bym nie mogła być z facetem, który dla mnie jest brzydki.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 609
21 lutego 2013, 23:09
moim zdaniem facet musi Cię pociągać... mi się głównie podobają mężczyźni o "brzydkiej" i bardziej nieprzystępnej urodzie... to Ty musisz wiedzieć, czy on Ci się podoba.....
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
21 lutego 2013, 23:09
Jak pokochasz go od środka i za to co ma w sobie stanie sie dla ciebie przystojniejszy niż ci wszyscy super przystojniacy uwierz mi :) WIEM COŚ O TYM :) Gdyby ktoś jakiś czas temu pokazał mi mojego faceta to bym w ogóleeee się nim nie zainteresowała i tak na początku było, ale dałam mu szanse bo podobalo mi sie jego wnętrze a wyglad nie koniecznie. Teraz nie zamieniłabym go na żadnego super przystojniaka :)