- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
21 lutego 2013, 22:00
krótko i na temat:
Jestem (pewnie jak większość) fanką wysokich, zbudowanych mężczyzn, przy których czuję się jak kruszynka, kiedy mam się do czego przytulić. Jednak zawsze trafiałam na...totalnych lalusiów, ładny, wysoki, męski równał się taki którego miałam ochotę zabić za jego ciapowatość czy głupotę. A teraz spotkałam faceta, który ma.. wszystko czego chcę prócz twarzy. No brutalnie to brzmi, ale jest mądry, inteligentny, ma 194 cm, bardzo o siebie dba, jest zbudowany (ale nie napakowany), zabawny, do tego wykształcony i podzielamy wspólne pasje, lecz nie jest to typ przystojnego z twarzy faceta. Jest łysy, chyba od zawsze, no nie ma takiej wiecej...fajnej twarzy. I to...jego jedyny minus.
Z drugiej strony, wiem, po tematach na vitalii że dziewczyny na to bardzo zwracają uwagę. Jak byście postąpiły w mojej sytuacji?
PS Pytam Was o zdanie, z czystej ciekawości :)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
21 lutego 2013, 22:31
Moim zdaniem facet musi sie podobac kobiecie i odwrotnie....co z tego ze zaradny ,mily i takie tam.a do sypialni to mu worek na glowe zakladac czy jak? Tobie sie nie podoba, a u innej bedzie ksieciem z bajki...ja lubie brzydkich facetow,Malkovich mi sie podoba:)))
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8082
21 lutego 2013, 22:31
Kocham to. Przecież uroda to coś, bo przemija najszybciej, czyż nie?
21 lutego 2013, 22:34
Jak mi się nie podoba to znaczy, że nie jestem zakochana i bym się nie zmuszała :) brzydka twarz nie istnieje jeśli Ci się ktoś podoba... 'ma wszystko oprócz ładnej twarzy' jest dowodem na to, że to jednak nie to :P
21 lutego 2013, 22:35
pewnie to jest tak że tylko dla ciebie jest brzydki, dla innych kobiet może być ładny, albo co najmniej przeciętny. To znaczy że po prostu między wami nie zaiskrzyło i już pewnie nie zaiskrzy. na twoim miejscu darowałbym sobie tę znajomość pod kątem związku.
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: No Name
- Liczba postów: 3333
21 lutego 2013, 22:35
Eee.. skoro ci się podoba, jesteś... zauroczona, to w czym problem? Dla mnie to już płytkość. Bo normalne jest ocenianie wyglądu podczas pierwszego wrażenia, ale gdy już się tę osobę poznaje i jest ona "ideałem" to to nie powinno mieć najmniejszego znaczenia.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
21 lutego 2013, 22:36
moze i jestem płytka ale wygląd też się liczy i ja osobiście nie mogłabym być z kimś kto nie podoba mi się ' z twarzy'. Ja zakończyłabym to teraz, zanim jeszcze właśnie oboje się zakochacie jakoś bardziej bo później będzie tylko ciężej
- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 478
21 lutego 2013, 22:37
Nie potrafiłabym się w kimś zakochać za jego wygląd...głupota. Chyba nikt nie jest w stanie zakochać się w kimś za to jak wygląda;)
Może być też tak, że z czasem zacznie Ci się podobać gdy w grę wejdą uczucia.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
21 lutego 2013, 22:40
A co to jest "fajna twarz"?
Wydawało mi się, że zakochujemy się w człowieku, a nie w twarzy,
choć na nią zwraca się na pierwszym miejscu uwagę.
Wolałabyś być z jakimś totalnym dupkiem tylko dlatego, że byłby ładniejszy,
czy z tym "brzydszym" z całym innym pakietem?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
21 lutego 2013, 22:41
Ja bym tutaj niesmialo zauwazyla ze tobie poprostu robi sie mokro na mysl o jego ciele - bo jest duzy i silny
. Gdybys sie w nim zakochala to uwielbialabys kazde jego spojzenie i kazdy jego usmiech. To tak dziala na poczatku kiedy sie w kims zakochujemy. Nawet jesli nie uwazamy tej osoby za piekna to i tak ona nas pociaga. U ciebie tego nie widze. Ale nei skreslaj go. Na swoim przypadku wiem ze twarz ludzka moze sie "opatrzec". Sa ludzie w moim otoczeniu ktorzy sa brzydcy a ja po paru miesiacach z nimi kontaktu juz poprostu tego nie zauwazam, fajnei sie z nimi gada, sa zabawni i inteligentni a jak ktos mi powie ze K czy Z ma krzywe zeby to sie dziwie bo ja juz poprostu tego nie widze
.
Zadaj sobie tez jednak pytanie czy sie go przypadkiem nei wstydzisz?
Edytowany przez KotkaPsotka 21 lutego 2013, 22:43
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
21 lutego 2013, 22:41
Jeśli jego twarz bardzo Ci przeszkadza, to póki co nie zawracaj mu głowy.
Zakochasz się, to i zaakceptujesz w pełni.