- Dołączył: 2010-05-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 666
22 stycznia 2013, 17:43
Witajcie :)Kiedys na sylwestrze (3 lata temu) poznałam fajnego chłopaka. Bardzo mu sie spodobalam, troche wypil i wiecie prawil mi komplementy itd. Ja go olewalam wtedy, bylam dzieciakiem nie wiedzialam jak sie zachowac. Widzielismy sie wtedy 1 i ostatni raz ;) a teraz wyszukalam go na facebooku ( sama nie wiem czemu ;)) i nie moge przestac o nim myslec! Nie wiem co sie ze mną dzieje, mam juz swoje lata, a jakos mnie to zdjecie przesladuje :) Myslicie, ze moge go zaprosic do znajomych? Wypada? Odezwac sie? Co sadzicie? :D Tylko bez smiechow, mam 21 lat nie 15, mimo ze ta historia brzmi jak 15-latki ;D
25 stycznia 2013, 20:05
Jasne, przecież nic nie tracisz;)
- Dołączył: 2013-01-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 167
26 stycznia 2013, 18:57
pisz, pisz. warto spróbować ;)
- Dołączył: 2010-05-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 666
26 stycznia 2013, 19:33
PaniDynia napisał(a):
i jak sie to potoczylo?
na razie poczekam, bo teraz sesja, ludzie maja różne humory :)) Poza tym jeszcze sie zbieram w sobie :)
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
1 marca 2013, 14:46
ZlotoPustyni napisał(a):
PaniDynia napisał(a):
i jak sie to potoczylo?
na razie poczekam, bo teraz sesja, ludzie maja różne humory :)) Poza tym jeszcze sie zbieram w sobie :)
no i jak tam się mają sprawy? Po sesji już,zebralas się w sobie?
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
1 marca 2013, 15:36
ZlotoPustyni napisał(a):
Przez ta niesmialosc stracilam juz tyle szans...Juz nie mam sily. nawet jak sie komus podobam, to nie potrafie w to uwierzyc i jestem niedostepna. Tak jak wtedy na tym sylwestrze, nie moge sobie tego teraz darowac, eh...
wiesz, miałam podobnie, poznałam chłopaka, na małej 'imprezce' i nic z nim nie gadałam, tak mi sie spodobał, okropnie sie wstydzilam,malo tego, ja tam w ogole nie mialam byc tylko to byl przypadek, i jednak przyslowie okazalo sie prawda 'milosc poznaje sie w najmniej oczekiwanym momencie'. moja siostra z nim rozmawiala a ja nic, bylo mi bardzo smutno. pozniej go odszukalam na facebooku zaprosilam do znajomych i zaczelam do niego pisac ale on malo odp, widac bylo ze nie chcial ze mna pisac, zrobilam na nim zle pierwsze wrazenie i przepadlo:(
- Dołączył: 2010-05-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 666
1 marca 2013, 16:30
Dałam spokój, to bez sensu chyba ;(