Temat: głupie pytanie chyba :p

cześć
nie uważam się ani za brzydką, ani jakiegoś chyba bardzo paskudnego charakteru nie mam, a chłopaka też nie mam ;p
stąd moje pytanie... gdzie się poznaje chłopaków?:P
najgorsze, że studiowałam męski kierunek - i nic, powiedzmy męska uczelnia - też nic.... jestem wierząca, więc hipotetycznie duszpasterstwo... ale sama nie wiem...
a gdzie Wy znajdujecie/szukacie miłości życia?:)
przez fejsa :)
sprzedawałam bilety na otrzęsiny wydziałowe SGGW i chciał kupić bilet :)
studiujemy na tej samej uczelni z tym, że On jest o 5 lat starszy.

to oni zawsze mnie znajdowali :) może popracuj nad sztuka uwodzenia, żeby ich bardziej przyciągnąc,  może twoje zachowanie ich płoszy...ale nie wiem jak jest.może spróbuj na portalach randkowych, w pubie z koleżankami na drinku..

ja swojego męża poznałam na wakacjach, mięliśmy namioty koło siebie

w pracy;)
na imprezie :P
Nie były to jednak typowe balety, a raczej kameralny bardzo mały lokal - kilka stolików, mały parkiet, muzyka :rock, rege, sporo polskiej muzyki. Żadnych drinków z palemką - za to ludzie piją głównie piwo.
Zobaczyłam go na parkiecie i powiedziałam do koleżanek z którymi właśnie byłam wskazując na niego : tam tańczy mój przyszył mąż:P W pewnej chwili znalazł się na parkiecie obok nas a koleżanka popchnęła mnie w jego stronę, zaczęłam z nim tańczyć.   A niedługo minie nam rok :)
Pasek wagi

.morena napisał(a):

A jesteś sama, bo..? Nikt  się Tobą nie interesuje? Czy np. odrzucasz, bo nikt Ci nie pasuje?Załóż sobie konto na jakimś portalu randkowym może, chociaż tam nie brakuje idiotów (obu płci), ale czasem można spotkać kogoś ciekawego.

co sesję zakładam konta na portalach randkowych :P i nic...
interesują się mną.. hmm.. nieodpowiedni :p
np teraz.. zmieniłam kierunek na mgr, nowi ludzie itd.. i jest taki jeden, co moja siostra się śmieje, że podrywa mnie na pytania typu "czy lubisz niebieski?" :p ja rozumiem, że nie wie jak zagadać czy coś... no ale i tak mi średnio odpowiada, bo 1-to pozer, a 2-niewierzący :p

chyba faktycznie trzeba będzie wyjść do ludzi... tylko kurczę... pytam właśnie po to by dowiedzieć się .. gdzie iść :)
W gimnazjum, ale znajomość odnowiliśmy dzięki Facebook'owi;p 
przez internet...:)
Nie szukałam, a znalazłam przypadkiem przez internet, bo pomyliłam mojego obecnego chłopaka z jakimś którego wcześniej poznałam:P 
hahahaha , jak to gdzie wszedzie na ulicy , w kinie ,  klubie  , w szkole itp haha
Chłopaka poznałam na warsztatach filmowych. On należał do grupy warsztatowej, ja - jako zaufana i zaawansowana - miałam pomagać niedoświadczonym w robieniu filmu. Zaprzyjaźniliśmy się. Znamy się 5,5 roku, od 4,5 jesteśmy razem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.