Temat: głupie pytanie chyba :p

cześć
nie uważam się ani za brzydką, ani jakiegoś chyba bardzo paskudnego charakteru nie mam, a chłopaka też nie mam ;p
stąd moje pytanie... gdzie się poznaje chłopaków?:P
najgorsze, że studiowałam męski kierunek - i nic, powiedzmy męska uczelnia - też nic.... jestem wierząca, więc hipotetycznie duszpasterstwo... ale sama nie wiem...
a gdzie Wy znajdujecie/szukacie miłości życia?:)

Dyniucha napisał(a):

(...) może twoje zachowanie ich płoszy...(...)

no może :p lubię jak to mężczyzna się stara i podrywa, więc po prostu słucham i nie pomagam..
ale nie poradzę, tak mam... 
a póki co zdesperowana nie jestem i piwa stawiać w barach chłopakom nie będe (jak to robią panie w szwecji :p)

milka0124 napisał(a):

w pracy;)

a tak wszyscy straszą, że jak na studiach się nie znajdzie to lipa, bo w pracy to już w ogóle nie ma szans ;p :D
przy załatwianiu spraw w banku. Ja chodziłam z wpłatami on się ładnie uśmiechał zza biurka :-)
Przez przyjaciółkę, był jej sąsiadem i tak wpadliśmy na siebie przypadkowo u wspomnianej znajomej na kawie i tak się zaczęło. 
Na imprezie :)
Ja póki co facetów poznawałam głównie przez internet. Jednego poznałam na studniówce, aktualnie nie jestem ani nie byłam w związku, chociaż teraz się niby na to zanosi :D
przez siostre 2 lata starsza , chodzila z nim do klasy i sie przyjaznili :)
w internacie;)
Ja narzeczonego poznałam przez przypadek..przez sms'a ;)
na imprezie ze wspolnymi znajomymi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.