- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 listopada 2012, 18:00
17 listopada 2012, 18:21
Z wielkiego zaskoczenia :) Przyjechałam na studia, nie chciało mi się plątać w żadne związki - bo i po co? A tu odwiedziłam przyjaciela i mnie trafiła "strzała amora". Było jeszcze kilku znajomych ze starej klasy i dwóch współlokatorów "z przypadku". I jeden z nich siedział na przeciwko i denerwował mnie, że się nie chciał do mnie odezwać. Więc zaczęłam go zagadywać. A te jego oczy, a te jego usta! Spałam tam z nimi bo mi się nie chciało na moje zadupie wracać. Rano obudziłam się i się wymykałam patrzę a ten nie śpi. Uśmiechnęłam się i pomachałam mu na pożegnanie. I ponoć w tym momencie się zakochał ;) Po 7 dniach byliśmy parą po 2 tygodniach powiedział "kocham Cię". Jak na razie 4 lata ale chyba będzie więcej ;p
17 listopada 2012, 18:26
17 listopada 2012, 18:29
17 listopada 2012, 18:30
17 listopada 2012, 18:47
17 listopada 2012, 18:56
nie ma czegoś takiego jak miłość, moim zdaniem
17 listopada 2012, 18:58