31 października 2012, 16:44
Wiem, że to trochę głupio brzmi, ale nie zastanawiałyście się czy zbyt ładne dziewczyny mają mniejsze powodzenie? Faceci czasami są tchórzami, tylko potrafią się patrzeć, ale nie zrobią żadnego kroku więcej. Na ulicy spotyka się tyle par, w których facet jest naprawdę przystojny, dobrze ubrany, a jego dziewczyna...nie jest aż tak atrakcyjna jak on. Może idą na łatwizne, myśląc sobie, że taka ładna dziewczyna na bank nie zechce kogoś takiego jak ja. Przy okazji dziewczyny myślą w podobny sposób i koło się zamyka..
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
31 października 2012, 20:11
W sumie zalezy co kto uwaza za ładne... Np moja siostra wedlug mnie jest bardzo ładna ma swietna figure, brunetka, nogi marzenie, waga idealna.. co cud , miod i orzeszki a jest sama.. ale znam Ja i wiem tez ,ze szuka ksiecia z bajki i ma wysokie wymagania z byle kim nawet nie pogada..
a np ja czesto slysze, ze mam ładna buzie(nie wiem czy mam kwestia gustu zapewne:p) ale jestem raczej tlusciutka no chyba ,ze akurat sie odchudze ale o dziwo wtedy mniej siebie lubie bo mam male piersi a je chyba jednak bardzo lubie jak sa wieksze :D no i tez zwyczajnie w swiecie nie jadam wtedy tego co lubie a lubi gotowac ,piec i jesc no coz.. chyba nie jest mi pisane bycie szczupla ale jednak idac tropem autorki to ma racje bo ja zawsze mialam wogole siebie pelno facetow.., a tak jak mowie raczje ze mnie tluscioszek:P a moja sis cudo i sama.... hmm
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13672
31 października 2012, 20:14
Myśle ze w cale tak nie jest. Nie jestem brzydka więc miałam powodzenie. Mój mąż jest bardzo przystojny i też miał powodzenie. Myśle że dużo jest osób ładnych ale np zbyt pewnych siebie-zakochanych w sobie- po prostu uroda to nie wszystko. Charakter jest ważny
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
31 października 2012, 20:21
Ja nie mam z tym problemów niestety ;p
31 października 2012, 20:23
wkurza mnie strasznie jak przystojny facet ma się za niewiadomo kogo, a jak otworzy usta... wychodzi szydlo z worka ze nic ciekawego do powiedzenia nie ma. Święta prawda ze inteligencja jest "sexy", jeśli facet nie jest urodziwy ale ma TO COŚ, czytaj poczucie humoru i mądrość, bije na głowe reszte. Na odwot pewnie wyglada podobnie. Z tym ze mezczyzni oczekuja teraz ze to kobiety beda sie za nimi uganiac
31 października 2012, 20:36
Weźcie pod uwagę, że sporo kobiet lubi być sama. Poza tym sporo pięknych kobiet odrzuca mniej atrakcyjnych facetów, więc ciężko powiedzieć, że są same mimo, że tego nie chcą... I nie chodzi mi o to, że trzeba brać, co się nawinie, ale piękne kobiety mają często wywindowane w kosmos oczekiwania i wręcz boją się co ludzie powiedzą... jak to ja taka atrakcyjna a on...
Edytowany przez Salemka 31 października 2012, 20:41
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kokosanka
- Liczba postów: 2933
31 października 2012, 20:41
ostrapapryka napisał(a):
wkurza mnie strasznie jak przystojny facet ma się za niewiadomo kogo, a jak otworzy usta... wychodzi szydlo z worka ze nic ciekawego do powiedzenia nie ma. Święta prawda ze inteligencja jest "sexy", jeśli facet nie jest urodziwy ale ma TO COŚ, czytaj poczucie humoru i mądrość, bije na głowe reszte. Na odwot pewnie wyglada podobnie. Z tym ze mezczyzni oczekuja teraz ze to kobiety beda sie za nimi uganiac
Zgadzam się, szczególnie z ostatnim zdaniem ;)
31 października 2012, 20:44
veni.vidi.vici napisał(a):
ostrapapryka napisał(a):
wkurza mnie strasznie jak przystojny facet ma się za niewiadomo kogo, a jak otworzy usta... wychodzi szydlo z worka ze nic ciekawego do powiedzenia nie ma. Święta prawda ze inteligencja jest "sexy", jeśli facet nie jest urodziwy ale ma TO COŚ, czytaj poczucie humoru i mądrość, bije na głowe reszte. Na odwot pewnie wyglada podobnie. Z tym ze mezczyzni oczekuja teraz ze to kobiety beda sie za nimi uganiac
Ja też ;)
Wywalczyłyśmy równouprawnienie,kobiety robią się bardziej męskie, a mężczyźni niewieścieją... świat się zmienia więc reguły gry damsko-męskiej również.
Mój Luby właśnie taki jest. Bystry i wygadany, ale większość kobiet i tak go skreśli, bo jest niezbyt wysoki (chociaż ciało ma obłędne - bardzo ciężko ćwiczy na siłowni) i nie jest typem przystojniaka, chociaż mi bardzo się podoba.
Edytowany przez Salemka 31 października 2012, 20:45
- Dołączył: 2010-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 171
31 października 2012, 20:48
Pewnie masz małe rwanie i tak to sobie tłumaczysz :D
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
31 października 2012, 20:53
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
31 października 2012, 20:54
Ja bym przytoczyła znane powiedzenie "Każda potwora znajdzie swego amatora" i nie ma co tu rozprawiać nad pięknem czy brzydotą, bo dla każdego z nas co innego jest piękne, a co inne brzydkie...
Nigdy do ładnych nie należałam, a miałam w swoim życiu paru facetów mianowanych statusem ciacho, znaczy że dla nich byłam w jakiś sposób atrakcyjna... Nie wiem po co w ogóle takie zastanawianie się, jak się ludzie kochają to zostawmy ich w spokoju, nie wnikając czy któreś z nich jest za ładne dla drugiego... bo to znaczy, że jak ktoś nie jest urodziwy nie zasługuje na urodziwego partnera, bo to mezalians czy jak
![]()
