Temat: nie mam szczęścia do facetów:(

niby klub nie jest idealnym miejscem na poznanie faceta, ale są przypadki, gdy można poznać kogoś interesującego.. ale moje wyjścia z koleżankami zawsze kończą się na tym, że zostaję sama, podczas gdy tamte się dobrze bawią w ich towarzystwie.. może i ktoś czasem do mnie podejdzie, ale uwierzcie, że to zwykle tacy, którymi nikt się nie interesuje..
tańczyć umiem, chodziłam kiedyś na tańce i mam dryg, z twarzy też nie jestem brzydka( nie, żebym była jakąś narcyzką, ale często mniej urodziwe koleżanki wyhaczą kogoś fajnego) i co wyjście, to jestem jeszcze bardziej załamana.. bo na co dzień nie mam okazji do poznania kogoś- cały dzień na uczelni, a na roku prawie same dziewczyny.. a o domówkach też mogę pomarzyć, bo żadna nie zorganizuje na stancji swojej..
też byłyście kiedyś w podobnej sytuacji, ale mimo wszystko trafiłyście na swego?..
Tak najlepiej jakbyś "sama wysyłała sygnały". Chyba najlepiej się uśmiechać do tego który Ci się podoba. I wtedy masz pewne na 90% że podejdzie.  ;) Tak to już  jest, że faceci mają podrywać dziewczyny ale zawsze mają jakieś tam obawy przed podejściem. Sam wiem po sobie.
Pasek wagi

chlopakzdynamitu napisał(a):

Tak najlepiej jakbyś "sama wysyłała sygnały". Chyba najlepiej się uśmiechać do tego który Ci się podoba. I wtedy masz pewne na 90% że podejdzie.  ;) Tak to już  jest, że faceci mają podrywać dziewczyny ale zawsze mają jakieś tam obawy przed podejściem. Sam wiem po sobie.

Z tym się zgadzam, ale nie wszyscy faceci mają z tym problem.

I właśnie lepiej jak stoisz g czy tańczysz sama. Wtedy szanse wzrastają. I trzeba się uśmiechać.
Nie wszyscy ale zdecydowana większość tak. Oczywiście żaden facet Tobie tego nie powie. No chyba że dla Ciebie codzienną sytuacją jest, że facet zagaduje do Ciebie na ulicy, bierze numer. I jutro umawiacie się na kawę. To byłoby zbyt łatwe i piękne. Inna sprawa, że potencjalna dziewczyna -mimo, że chciałaby tego- to programowanie społeczne tak nastawia ludzi, że byłaby mocno zdziwiona tą sytuacją.
Pasek wagi

chlopakzdynamitu napisał(a):

Nie wszyscy ale zdecydowana większość tak. Oczywiście żaden facet Tobie tego nie powie. No chyba że dla Ciebie codzienną sytuacją jest, że facet zagaduje do Ciebie na ulicy, bierze numer. I jutro umawiacie się na kawę. To byłoby zbyt łatwe i piękne. Inna sprawa, że potencjalna dziewczyna -mimo, że chciałaby tego- to programowanie społeczne tak nastawia ludzi, że byłaby mocno zdziwiona tą sytuacją.

Nie no ;) tak to nie ma ;) ale na zainteresowanie ze strony płci przeciwnej nie narzekam.

I wiem, że jest tak jak mówisz - w większości przypadków. Jednak jest też druga strona medalu. Faceci często wyczuwają, kiedy dziewczyna ma jakąś taką roszczeniową postawę lub kiedy zachowuje się jak księżniczka i choćby była piękna to też nie są zainteresowani. 

Nie wiem jak to jest z autorką, ale może ma w sobie coś co ich odstrasza - mimo, że sama nie jest tego świadoma, robi to bezwiednie itd. Może niech pogada na ten temat z jakimś kolegą.
być może masz rację Salemka.. jestem nieśmiała i właśnie zamiast zachęcać np. uśmiechem, czy spojrzeniem, to go unikam.. chłopak patrzy,a ja odwracam wzrok.. i nie, żebym była niezainteresowana nim, czy może byłyby to "uwodzicielskie patenty na faceta- spójrz na niego i zerknij na bok", tylko po prostu krępują mnie takie sytuacje..

a może przez znajomych albo na jakimś kursie?
nie szukaj, miłość zawsze przychodzi sama, niespodziewanie;)
ja też nie mam szczescia przyczyna sa kg.
spróbuj na czacie często działa choc sa i idici ale znam mnóstwo par  którzy przez czata gadali aż się spotkali i do dziś są :]

Lorenna92 napisał(a):

być może masz rację Salemka.. jestem nieśmiała i właśnie zamiast zachęcać np. uśmiechem, czy spojrzeniem, to go unikam.. chłopak patrzy,a ja odwracam wzrok.. i nie, żebym była niezainteresowana nim, czy może byłyby to "uwodzicielskie patenty na faceta- spójrz na niego i zerknij na bok", tylko po prostu krępują mnie takie sytuacje..


mam tak samo nie jesteś jedyna ;)

Być może problem jest taki (ja taki miałam), że wybierasz facetów tych którzy się Tobie podobają, a odrzucasz na starcie tych co nie (i może oni, ale któryś jest interesujący). 
Może też celowo wybierasz tych niedostępnych (w których nie jesteś guście), bo może tak naprawdę, w głebi duszy jeszcze nie jesteś gotowa, aby stworzyć bliską i głęboką relację z mężczyzną. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.