28 sierpnia 2012, 23:21
Ostatnio spodobał mi się chłopak, który od dawna do mnie podbija. Ale jest pewien problem, bo ja nie chcę z nim być, a powód jest taki, że pije dość często i do tego pochodzi z patologicznego domu.. Całą siłą bronię się przed tym uczuciem ehh.. Nie zrozumcie mnie źle, ale nie chcę mieć takiego chłopaka..
I właśnie chciałam sie Was zapytać, czy może niektóra z Was miła podobną sytuację..?
29 sierpnia 2012, 00:05
wg mnie każdemu powinno dać się szanse, chociaż poznać go, ale skoro to on do Cb podbija a nie na odwrót - wykorzystałabym to i postawiła ultimatum;) Ty albo %
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
29 sierpnia 2012, 00:17
To, że pochodzi z patologicznego domu nie świadczy o nim tylko o bezradności jego rodziców.
A to że pije - może tylko takie miał przedstawiane wartości w życiu? To akurat da się zmienić i przecież możesz spróbować.Wielka miłość to jeszcze pewnie nie jest, więc może poprostu powiedz mu wprost co Ci się w nim nie podoba, ale pogadaj z nim tak szczerze ; ) Czasami właśnie młodzi ludzie z akich domow potrzebują kogoś takiego, takiej rozmowy ; )
29 sierpnia 2012, 00:23
brooklyn2000 napisał(a):
Moze poznaj go bardziej, a moze Ci sie nie spodoba jak rozum chce ;) Tak to zawsze bedziesz sie 'meczyc', a rowniez teoretycznie zawsze mozesz byc jego dobra dusza i wyciagnac go z 'pijanstwa'... (a patologia, coz zdarza się - ale to tez ludzie)
co ty jej radzisz. Ona ma żyć, bawić się, kochać, śmiać i szaleć a nie z pijakiem użerać Im często specjaliści nie są w stanie pomóc a co mówić tak młode dziewczę
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
29 sierpnia 2012, 00:26
Emka1903 napisał(a):
brooklyn2000 napisał(a):
Moze poznaj go bardziej, a moze Ci sie nie spodoba jak rozum chce ;) Tak to zawsze bedziesz sie 'meczyc', a rowniez teoretycznie zawsze mozesz byc jego dobra dusza i wyciagnac go z 'pijanstwa'... (a patologia, coz zdarza się - ale to tez ludzie)
co ty jej radzisz. Ona ma żyć, bawić się, kochać, śmiać i szaleć a nie z pijakiem użerać Im często specjaliści nie są w stanie pomóc a co mówić tak młode dziewczę
Jeśli Twój mąż popadłby w alkoholizm to też bys się rozwiodła i bawiła dalej czy byś chciała mu pomóc?
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
29 sierpnia 2012, 00:43
miałam takiego chłopaka co lubił wypić - uciekaj jak najdalej... taki człowiek co za kołnierzyk nie wylewa to nic dobrego... ma słaby charakter co przejawia się potem w różnych sytuacjach...
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Oxford
- Liczba postów: 1059
29 sierpnia 2012, 01:44
Miałam podobną sytuację, ale nie taką samą ;P Tamten chłopak nie pochodził z patologicznej rodziny, ale prawdopodobnie taką założy ;P Jak się poznaliśmy to był w najgorszej zawodówce w mieście, miał sprawę w sądzie i suma sumarum dostał kuratora. Był totalnym przeciwieństwem mnie - grzecznej dziewczynki, uczącej się w najlepszym LO z perspektywami i ambicjami na przyszłość. Byłam nim oczarowana. Spotykaliśmy się, ale z czasem zaczął zawodzić, a mnie klapki z oczu spadły. Dowiedziałam się, że nie był ze mną szczery. I nie był tak idealny jak myślałam, a raczej jak chciałam żeby był. Cóż Ci mogę poradzić.. jeśli mu będzie na Tobie zależało to przestanie pić i zrobi wszystko, żeby z Tobą być. Jeśli jednak picie będzie ważniejsze... nawet sobie nie zawracaj nim głowy.
29 sierpnia 2012, 07:20
sandrusiaaX napisał(a):
Emka1903 napisał(a):
brooklyn2000 napisał(a):
Moze poznaj go bardziej, a moze Ci sie nie spodoba jak rozum chce ;) Tak to zawsze bedziesz sie 'meczyc', a rowniez teoretycznie zawsze mozesz byc jego dobra dusza i wyciagnac go z 'pijanstwa'... (a patologia, coz zdarza się - ale to tez ludzie)
co ty jej radzisz. Ona ma żyć, bawić się, kochać, śmiać i szaleć a nie z pijakiem użerać Im często specjaliści nie są w stanie pomóc a co mówić tak młode dziewczę
Jeśli Twój mąż popadłby w alkoholizm to też bys się rozwiodła i bawiła dalej czy byś chciała mu pomóc?
głupoty gadasz . co ma piernik do wiatraka ? dla autorki to nie jest nawet chłopak a co dopiero mąż.. wiadomo, że to są dodatkowe problemy i lepiej znaleźć chłopaka który nie jest uzależniony.. sprawa u niego w domu to co innego ale ja nie chciałabym zaczynać związku od walki z nałogiem ;/
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Ładza
- Liczba postów: 100
29 sierpnia 2012, 07:28
Nie licz, że się zmieni. Mnóstwo kobiet tak myśli, a potem płacze.
Nikt nie pije, bo jest samotny. Nikt nie pije, bo potrzebuje uczucia.
Pije..., bo musi pić. Bo jest już, albo na bardzo dobrej drodze, do alkoholizmu.
Z alkoholizmem partnera sama nie wygrasz.
Jeśli zauważasz, że obecnie pije za dużo - nie próbuj wchodzić w związek. Zachwyt minie, a Ty będziesz mogła spotkać Pana Właściwego.
Zadbaj o swoją przyszłość.
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 416
29 sierpnia 2012, 08:06
Moze sie przy tobie zmieni.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
29 sierpnia 2012, 08:13
Skoro nie chcesz z nim być to nie bądź...i daj mu konkretny sygnał pod tytułem: "dla Ciebie mam status Niedostępna". Jeśli nie potrafisz, to szczerze sama przed sobą odpowiedz sobie z czego to wynika, co Ciebie w nim pociąga, że jak ćma lecisz do ognia.