Temat: Ludzie transseksualni

Witam Wszystkich serdecznie.

Zapraszam Wszystkie osoby zainteresowane tematem do rozmowy.

Otóż chciała bym się dowiedzieć, ponieważ interesuję się tym tematem, który jest niewątpliwie powiązany z medycyną... jaki jest stosunek Wasz do ludzi transseksualnych? Prosiła bym, abyście, jeżeli chcecie i macie chwilkę czasu, odpowiedzieli na kilka pytań z mojej strony. Oczywiście może także, oprócz odpowiedzi na pytania, rozwinąć się rozmowa w tym temacie... Oto moje pytania skierowane do Was:
1. Czy słyszałaś/eś o tym, że tacy ludzie żyją na Ziemi?
2. Czy wiesz, co to takiego transseksualizm?
3. Jaki masz stosunek do takich ludzi?
4. Czy osoba transseksualna, Twoim zdaniem, może kochać i mieć partnera/rkę w swoim życiu?
5. Czy osoba transseksualna może ubierać się adekwatnie do płci psychicznej (mózgu) - płci odczuwanej? Czyli kobieta w męskim ciele w sukienki, a mężczyzna w kobiecym ciele po męsku? Czy ma czekać, aż przejdzie operację i dopiero wtedy? Tu pytanie poprawiłam, sprecyzowałam.
6. Czy potrafiła/ił byś zaakceptować i zaprzyjaźnić się z osobą transseksualą?
7. Jak ma się odżywiać taka osoba: czy zgodnie z ciałem, czy no rozumiemy... czyli jeżeli to kobieta w męskim ciele, to BMI itp i odżywanie jak mężczyzna, czy jak kobieta? Tu także poprawiłam pytanie, by było bardziej jasne, o co chodzi.

Z góry bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi.
Ps. moimi dodatkowymi zainteresowaniami jest także psychiatria - marzenie, no zobaczymy, to jedno z nich.

clotilde napisał(a):

Paulina.S napisał(a):

clotilde napisał(a):

Czegoś tu nie rozumiem... Jakie sprawy byłyby dla ludzi oczywiste? Po Ziemi chodzi 7 miliardów ludzi i każdy z nich ma zupełnie inne podejście do życia, w tym do odżywiania, ubierania, i do transseksualistów również. A Ty uważasz, że każdy, kto ma odmienne od Twojego zdanie, jest przeciwko Tobie. Marudzisz, robisz z siebie ofiarę i pewnie dlatego masz ciężko w życiu. Jeśli dorośniesz do tematu i będziesz miała do powiedzenia coś więcej, to chętnie pogadam.
nie dziękuję. widzę znasz się na temacie. Nie marudzę, ale ryzyko pobicia przez ludzi jest duże. Nie rozumiesz? Życie jest brutalne. Nie będę marudziła, jak będę mogła w końcu normalnie żyć jak każda kobieta.
Owszem - marudzisz. Życie jest brutalne nie tylko dla takich jak Ty! Jeżeli nie zmienisz swojego podejścia, nigdy nie będziesz szczęśliwa, taka jest prawda.

Ps. zawsze byłam kobietą i chcę nią być na zawsze.

Ja siebie samą akceptuję i mam prawo normalnie żyć jak wszyscy i być bezpieczną w Polsce. Czuję, że chyba jeszcze młoda jesteś, by to zrozumieć.
Mój kolega niedawno mi wyznał ze czuje się kobietą. Nigdy wcześniej o tym nie rozmawialiśmy, ja tez tego nie zauważyłam, no bo jak? Dopiero teraz gdy się otworzył zobaczyłam jak mu źle z tym, nie radzi sobie, a ja nie wiem jak mu pomoc bo co ja mogę zrobić? Proponowałam, ze pójdę z nim do specjalisty, ze będę go zawsze wspierać ale on sam nie chce pomocy. Czuje się kobietą, nie znosi swojego ciała ale nic nie chce z tym zrobić...
1. Czy słyszałaś/eś o tym, że tacy ludzie żyją na Ziemi?
tak
2. Czy wiesz, co to takiego transseksualizm?
tak
3. Jaki masz stosunek do takich ludzi?
toleruję ich
4. Czy osoba transseksualna, Twoim zdaniem, może kochać i mieć partnera/rkę w swoim życiu?
oczywiście
5. Czy osoba transseksualna może ubierać się adekwatnie do płci psychicznej (mózgu) - płci odczuwanej? Czyli kobieta w męskim ciele w sukienki, a mężczyzna w kobiecym ciele po męsku? Czy ma czekać, aż przejdzie operację i dopiero wtedy? Tu pytanie poprawiłam, sprecyzowałam.
uwazam ,ze jesli sama nie czuje sie skrepowana wzrokiem innych ludzi i chce ubierac sie tak przed operacja ,to nie widze w tym zadnego problemu.
6. Czy potrafiła/ił byś zaakceptować i zaprzyjaźnić się z osobą transseksualą?
oczywiscie:)
7. Jak ma się odżywiać taka osoba: czy zgodnie z ciałem, czy no rozumiemy... czyli jeżeli to kobieta w męskim ciele, to BMI itp i odżywanie jak mężczyzna, czy jak kobieta?
uwazam ze kazdy z nas powinien odzywiac sie przede wszystkim zdrowo,bez wzgledu na to czy jest to kobieta czy mezczyzna,powinien dbac o to aby miec wage przystosowana do swojego wzrostu
Pasek wagi

blueberry20 napisał(a):

Mój kolega niedawno mi wyznał ze czuje się kobietą. Nigdy wcześniej o tym nie rozmawialiśmy, ja tez tego nie zauważyłam, no bo jak? Dopiero teraz gdy się otworzył zobaczyłam jak mu źle z tym, nie radzi sobie, a ja nie wiem jak mu pomoc bo co ja mogę zrobić? Proponowałam, ze pójdę z nim do specjalisty, ze będę go zawsze wspierać ale on sam nie chce pomocy. Czuje się kobietą, nie znosi swojego ciała ale nic nie chce z tym zrobić...


Rozumiem, ale jeśli chodzi o mnie to ja chcę pomocy, ale nie ma komu pomóc. Właściwie z tym problemem jestem sama niestety, a czas płynie

No i dodatkowo muszę schudnąć, ale na to nie narzekam, ponieważ tu mam większy wpływ i nawet jedzenia mniej się je i taniej + ćwiczenia. to mogę osiągnąć - odchudzić się.
1. Czy słyszałaś/eś o tym, że tacy ludzie żyją na Ziemi? TAK
2. Czy wiesz, co to takiego transseksualizm? TAK
3. Jaki masz stosunek do takich ludzi? JEŻELI KTOŚ SIĘ CZUJE ŹLE W SWOIM CIELE, TO POWINIEN TO ZMIENIĆ JENAK NIE MÓWIĆ O TYM WSZEM I WOBEC, A TAKŻE OGŁASZAĆ SIĘ W MEDIOM JAK POLITYCY CZY MODELKI
4. Czy osoba transseksualna, Twoim zdaniem, może kochać i mieć partnera/rkę w swoim życiu? MOŻE, ALE CZY MA TO NIE WIEM
5. Czy osoba transseksualna może ubierać się adekwatnie do płci psychicznej (mózgu) - płci odczuwanej? Czyli kobieta w męskim ciele w sukienki, a mężczyzna w kobiecym ciele po męsku? Czy ma czekać, aż przejdzie operację i dopiero wtedy?  UBIERA SIĘ ADEKWATNIE DO PŁCI- JEŻELI CZUJE SIĘ KOBIETĄ, A JEST MĘŻCZYZNĄ I NIE UKRYWA TEGO ŻE ŹLE JEJ JEST W SWOIM CIELE TO UBIERA SUKIENKI
6. Czy potrafiła/ił byś zaakceptować i zaprzyjaźnić się z osobą transseksualą? CHYBA NIE. 
7. Jak ma się odżywiać taka osoba: czy zgodnie z ciałem, czy no rozumiemy... czyli jeżeli to kobieta w męskim ciele, to BMI itp i odżywanie jak mężczyzna, czy jak kobieta?  NIE, JEŚLI JEST MĘŻCZYZNĄ W KOBIECYM CIELE TO JE JAK MĘŻCZYZNA


Jestem tolerancyjna, ale nie rozumiem jak ludzie mogą zmienić płeć i się z tym obnosić. Tak jak nasza Pani polityk czy Michalina z 'tap madl'. Nie chciałabym poznać takiej osoby,bo nie wiem jak miałabym się czuć w jej towarzystwie, co robić i jak się zachowywać. Co innego homoseksualiści. Mimo, że nie wyobrażam sobie całujących się mężczyzn, a całujące się laski wszystkich facetów podniecają to wolę 1 parę. Geje są sympatyczni, kulturalni, delikatni i są najlepszymi przyjaciółmi kobiety :)

1. Czy słyszałaś/eś o tym, że tacy ludzie żyją na Ziemi?

Nom ;)
2. Czy wiesz, co to takiego transseksualizm?

Tak, wiem
3. Jaki masz stosunek do takich ludzi?

Bliżej nie określony, chociaż uważam że musi być im bardzo ciężko.

4. Czy osoba transseksualna, Twoim zdaniem, może kochać i mieć partnera/rkę w swoim życiu?

Oczywiście, że może kochać. Oczywiście, że może mieć partnera/rkę, ale uważam że szczerość przede wszystkim i oczywiście ta druga osoba powinna wszystko wiedzieć i akceptować ją/jego takimi jakimi są :)
5. Czy osoba transseksualna może ubierać się adekwatnie do płci psychicznej (mózgu) - płci odczuwanej?

Móc to może, tylko to trochę dziwnie wygląda, ale w sumie ludzie się tak różnie ubierają, że co mi do tego. ;)

6. Czy potrafiła/ił byś zaakceptować i zaprzyjaźnić się z osobą transseksualą?

Szczerze ? Przyjaźnić jak najbardziej, co do akceptacji... Nie potępiam w żadnym wypadku, ale niekoniecznie akceptuję wszystkie zachowania. Staram się być otwarta na tego typu sprawy i na pewno nigdy w życiu nie okazałabym komuś swojego negatywnego stosunku do niego. Po prostu można kogoś lubić, kochać, szanować, ale niekoniecznie akceptować wszystkie wybory, zachowania i decyzje. Coś w ten deseń. ;)

7. Jak ma się odżywiać taka osoba: czy zgodnie z ciałem, czy no rozumiemy... czyli jeżeli to kobieta w męskim ciele, to BMI itp i odżywanie jak mężczyzna, czy jak kobieta? Tu także poprawiłam pytanie, by było bardziej jasne, o co chodzi.

No wydaje mi się, że wg swojego zapotrzebowania fizycznego - jeśli ciało jest mężczyzny to jedzenie też jak dla mężczyzny, i odwrotnie.

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam moimi odpowiedziami, bo i nie taki miałam zamiar.

 

Mojej koleżanki z pracy brat jest już po całej procedurze zmiany płci. Hormony + operacja. Oficjalnie według prawa jest już jej siostrą. Z jej relacji wynika, że on był taki od zawsze. Kiedy był malutki myśleli po prostu, że będzie gejem, ale w wieku dojrzewania już wiedział na 100%, że jest kobietą. Wtedy też zaczęto różne terapie i badania, które potwierdziły jego "przypadłość" i jak już dotarło to do rodziców rozpoczął się proces zmiany płci. Dziś jest 19stoletnią kobietą. 
Tak naprawdę nie mam zdanie na ten temat, bo nie potrafię wejść w skórę takiej osoby.
Sama byłam straszną chłopczycą. Do tego stopnia, że w wieku 5-6 lat potrafiłam sobie obciąć kokardy, które mimama zainstalowała na głowie razem z włosami. Przykładów mogłabym podać setki. I cieszę się, że żyłam w tedy w takim zacofanym kraju jak Polska, bo kto wie, jeszcze rodzice postanowiliby mnie "uszczęśliwić" i przerobić na chłopczyka?
Pasek wagi
1. tak
2. tak
3. taki sam jak do wszystkich innych
4. jasne, każdy może kochać
5. może, ale po co się narażać na kpiny i docinki, zdecydowanie łatwiej takiej osobie będzie ubierać się kobieco po operacji niż przed, bo ja nie uważam, żeby z transseksualizmem należało się obnosić - dla własnej wygody i bezpieczeństwa:)
6. pewnie, że tak
7.wg mnie tak, jak mówi płeć fizjologiczna, bo tego się nie da zmienić

Ja nie potrafiłabym się zaprzyjaźnić z taką osobą. Choć miałam kiedys jedną koleżankę która zrobiła się na chłopca. Nie popieram tego jednak. Uważam, ze takie osoby powinny się leczyć. Nie interesowałam się zbytnio tym tematem  i nie wiem jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, ale lekarz przed operacją powinien zalecić leczenie psychiatryczne, może hormonalne. Uważam, że pochopne operację są samookaleczaniem. Nawet po zmianie płci takie osoby nigdy nie będą 100% kobieta ani 100% mężczyzną. Nie doczekają się własnego potomstwa itd.

BeTheChampion napisał(a):

Paulina.S napisał(a):

70ada51 napisał(a):

tak po cichu dodam, że chętnie porozmawiałabym o transseksualizmie, ale chyba nie jestem mile widziana w tym wątku ;)
Wiesz każda osoba może się tu wypowiedzieć, ale Ty napisałaś wyraźnie o ludziach transseksualnych: ... niech zdycha i takie właśnie mocne słowa. Proszę Cię, znajdź inny wątek. Już pokazałaś jaki masz stosunek i wystarczy. Oczywiście nie miałaś odwagi zostawić, to co napisałaś, bowiem zostało to zedytowane przez ciebie.
rzeczywiscie usunela, napisala, ze powinni zdychac? w takim razie ja uwazam, ze powinni zdechnac wszyscy glupi ludzie o ograniczonych horyzontach ;] paulina, nie przejmuj sie takimi ludzmi, najpewniej katolikami, latajacymi co niedziele do kosciolka ;]
Tekst o katolikach świadczy o tym,że sama nie jesteś tolerancyjna.Jeśli miałaś na myśli pseudokatolików to powinnaś określić to tym słowem.Ja również jestem katoliczką,nie zajmuje się jednak dokuczaniem ludziom innym ode mnie.Widze,że w naszym społeczeństwie jak ktoś ma odmienne zdanie na jakiś temat to od razu będzie wyzywany od katolików...Czy katolik nie ma prawa popełniać błędów?Czy nie po to jest spowiedź by wyznał grzech żałując jego?Katolicy to też ludzie.Zdarzają się różni,mniej lub bardziej otwarci i tolerancyjni.Jednak co raz więcej osób to katolików szkaluje a oczekuje od nich równego traktowania odmiennych grup społecznych.Hipokryzja.
P.S-na national geographic leciał ostatnio fajny program o transgenderyzmie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.