- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2012, 00:40
Edytowany przez Paulina.S 24 lipca 2012, 00:55
24 lipca 2012, 13:00
Ja nie potrafiłabym się zaprzyjaźnić z taką osobą. Choć miałam kiedys jedną koleżankę która zrobiła się na chłopca. Nie popieram tego jednak. Uważam, ze takie osoby powinny się leczyć. Nie interesowałam się zbytnio tym tematem i nie wiem jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, ale lekarz przed operacją powinien zalecić leczenie psychiatryczne, może hormonalne. Uważam, że pochopne operację są samookaleczaniem. Nawet po zmianie płci takie osoby nigdy nie będą 100% kobieta ani 100% mężczyzną. Nie doczekają się własnego potomstwa itd.
24 lipca 2012, 13:02
Edytowany przez Felvarin 24 lipca 2012, 13:05
24 lipca 2012, 13:11
Kochana, tak tak robi się wszystkie badania i psychiatryczne i genetyczne. Naprawdę różne. Tak jest. Właśnie "leczenie" polega na zmianie płci. Przecież każdy ma prawo do leczenia i zdrowia. Prawda? Tylko to nie jest choroba. Po prostu, tu nie ma miejsca bym to wyjaśniła. Takie osoby nie są chore, które zmieniają płeć. Ale są badania by inne rzeczy wykluczyć.Ja nie potrafiłabym się zaprzyjaźnić z taką osobą. Choć miałam kiedys jedną koleżankę która zrobiła się na chłopca. Nie popieram tego jednak. Uważam, ze takie osoby powinny się leczyć. Nie interesowałam się zbytnio tym tematem i nie wiem jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, ale lekarz przed operacją powinien zalecić leczenie psychiatryczne, może hormonalne. Uważam, że pochopne operację są samookaleczaniem. Nawet po zmianie płci takie osoby nigdy nie będą 100% kobieta ani 100% mężczyzną. Nie doczekają się własnego potomstwa itd.
Ale ja nie mma na myśli badań przedoperacyjnych. Poprostu jeżeli jakas kobieta nie czuje sie kobiueta to powinni jej zapisac jakąś terapie hormonalną? A facet jak sie czuje kobietą to niech zmyje z twarzy puder, zetrze błyszczyk, zdejmie rurki, obetnie włosy i zgłosi się do wojska. Poczuje sie 100% facetem.
24 lipca 2012, 13:35
Wiesz każda osoba może się tu wypowiedzieć, ale Ty napisałaś wyraźnie o ludziach transseksualnych: ... niech zdycha i takie właśnie mocne słowa. Proszę Cię, znajdź inny wątek. Już pokazałaś jaki masz stosunek i wystarczy. Oczywiście nie miałaś odwagi zostawić, to co napisałaś, bowiem zostało to zedytowane przez ciebie.tak po cichu dodam, że chętnie porozmawiałabym o transseksualizmie, ale chyba nie jestem mile widziana w tym wątku ;)
nie rozumiem, wybacz... nie uważam ludzi za debili, tylko czemu mam ciężko w życiu...1,2,3,4,5,6 tak7. powinna odżywiać się zgodnie z fizjologicznymi potrzebami organizmu.testujesz czy na vitalii są debile?
Edytowany przez 70ada51 24 lipca 2012, 13:37
24 lipca 2012, 13:57
Ale ja nie mma na myśli badań przedoperacyjnych. Poprostu jeżeli jakas kobieta nie czuje sie kobiueta to powinni jej zapisac jakąś terapie hormonalną? A facet jak sie czuje kobietą to niech zmyje z twarzy puder, zetrze błyszczyk, zdejmie rurki, obetnie włosy i zgłosi się do wojska. Poczuje sie 100% facetem.Kochana, tak tak robi się wszystkie badania i psychiatryczne i genetyczne. Naprawdę różne. Tak jest. Właśnie "leczenie" polega na zmianie płci. Przecież każdy ma prawo do leczenia i zdrowia. Prawda? Tylko to nie jest choroba. Po prostu, tu nie ma miejsca bym to wyjaśniła. Takie osoby nie są chore, które zmieniają płeć. Ale są badania by inne rzeczy wykluczyć.Ja nie potrafiłabym się zaprzyjaźnić z taką osobą. Choć miałam kiedys jedną koleżankę która zrobiła się na chłopca. Nie popieram tego jednak. Uważam, ze takie osoby powinny się leczyć. Nie interesowałam się zbytnio tym tematem i nie wiem jak to wygląda z medycznego punktu widzenia, ale lekarz przed operacją powinien zalecić leczenie psychiatryczne, może hormonalne. Uważam, że pochopne operację są samookaleczaniem. Nawet po zmianie płci takie osoby nigdy nie będą 100% kobieta ani 100% mężczyzną. Nie doczekają się własnego potomstwa itd.
24 lipca 2012, 14:19
24 lipca 2012, 14:26
24 lipca 2012, 14:44
rzeczywiscie usunela, napisala, ze powinni zdychac? w takim razie ja uwazam, ze powinni zdechnac wszyscy glupi ludzie o ograniczonych horyzontach ;] paulina, nie przejmuj sie takimi ludzmi, najpewniej katolikami, latajacymi co niedziele do kosciolka ;]
24 lipca 2012, 15:11
1. Czy słyszałaś/eś o tym, że tacy ludzie żyją na Ziemi? oczywiście, że tak
2. Czy wiesz, co to takiego transseksualizm? oczywiście, że tak
3. Jaki masz stosunek do takich ludzi? neutralny
4. Czy osoba transseksualna, Twoim zdaniem, może kochać i mieć partnera/rkę w swoim życiu? oczywiście, ze tak.
5. Czy osoba transseksualna może ubierać się adekwatnie do płci psychicznej (mózgu) - płci odczuwanej? uważam, ze na co dzień, w czasie prywatnym, może ubierać się tak jak chce. natomiast w czasie pracy powinna ubierać się w sposób nieprzyciągający zbędnej uwagi i odpowiedni do sytuacji - np. w biurze obowiązuje styl casualowy i gdybym pracowała z transeksualistą, wolałabym, żeby np. nosił/ nosiła lekkie garnitury albo np. spodnie lniane z marynarką itd. nie chciałabym żeby swoim strojem odciągał/a uwagę od pracy i eksponował swoją płeć (jak każdy inny człowiek zresztą).
6. Czy potrafiła/ił byś zaakceptować i zaprzyjaźnić się z osobą transseksualą?
potrafiłabym, jeśli ta osoba nie stawiałaby swojego problemu w centrum. jeżeli łączyłyby nas podobne zainteresowania, hobby i jeśli wiedziałabym, że mogę na nią/ na niego liczyć, to jasne, że tak. natomiast jeżeli miałaby to być przyjaźń polegająca na tym, że jedynie słucham o problemie transeksualizmu i wokół tego koncentruje się większość naszych rozmów, to nie.
7. Jak ma się odżywiać taka osoba: czy zgodnie z ciałem, czy no rozumiemy... czyli jeżeli to kobieta w męskim ciele, to BMI itp i odżywanie jak mężczyzna, czy jak kobieta?
wydaje mi się, że np. kobieta w męskim ciele powinna się odżywiać jak mężczyzna, ponieważ jej organizm i potrzeby organizmu są "męskie". ale nie będę się upierać, nie jestem specjalistą.
edit: osoba, która pisze o katolikach biegających do kościółka powinna się chyba zastanowić nad sobą. to jest temat o osobach transseksualnych i ja, jako katoliczka czuję się dziwnie czytając tego typu atakujące i bezpodstawne opinie :-/ (i myślę, że wiele innych osób, które chodzą do kościoła też).
Edytowany przez Marikoo 24 lipca 2012, 15:12
24 lipca 2012, 16:40