- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2012, 16:11
6 lipca 2012, 23:21
to jest przysięga składana człowiekowi, nie Bogu:)jakby się tak faktycznie uprzeć to w przysiędze jest o nieopuszczaniu aż do śmierci - w takim razie jezeli małżeństwo się rozpadnie to jest też de facto zlamaniem przysięgi ale na to jakoś nikt na to nie zwraca uwagi tylko wszyscy czepiają się elementu wierności :/
ale poprzez grzeszenie np w zwiazku z zyciem z kims bez slbu odchodzisz od Boga i takie tam ...
6 lipca 2012, 23:30
6 lipca 2012, 23:31
Co do rozstania i samotnosci uslyszalam, ze pustke po rozpadnietym zwiazku ma zastapic... Grupa katolicka.
6 lipca 2012, 23:40
No ale takie życie to też grzech zapewne.... bo nie wierzę, że nie uprawiają seksu. Jak jeszcze chodziłam do szkoły i uczęszczałam na lekcję religii to ksiądz powiedział, że nawet pocałunek wywołujący podniecenie to grzech...Jak dla mnie Kościół jest chory... Księża nauczają o różnych rzeczach np. o życiu w rodzinie a (teoretycznie) nie ma o tym zielonego pojęcia... bo jak wygląda to w praktyce to każdy wie... Niejeden ma na boku jakąś babę... Chore to wszystko,Chodzi o to, że wg Kościoła takie życie, to życie na kocią łapę, a nie że można żyć na kocią łapę ;)To można żyć "na kocią łapę" wg. kościoła?
6 lipca 2012, 23:58
Edytowany przez promyczek91 6 lipca 2012, 23:59
7 lipca 2012, 00:07
Tez mnie to zastanawialo az poruszylismy to w naszej parafi. Facet wytlumaczyl mi to tak:Jesli poznajesz potencjalnego partnera, to musisz pamietac ze to nie on jest tym NAJ NAJ w twym zyciu, tylko Bog.Wiec jesli bedziecie budowac swoje malzenstwo po przez Boga (dokaldnie. po przez Boga, nie Z Bogiem..) to On zbuduje wasze drogi tak, ze sie nie rozpadniecie. Bo wspolne modlitwy, wstrzemiezliwosc przedmalzenska itp wzmocni wasz zwiazek na tyle ze przetrwacie. Co do rozstania i samotnosci uslyszalam, ze pustke po rozpadnietym zwiazku ma zastapic... Grupa katolicka.hahahahhahahahahahahhahahahahahahahahahahaha o.Ojestem w szoku, jeśli to prawda na pewno nie chcę żyć wg zasad Kościoła.ktoś cię zostawia=masz być całe życie nieszczęśliwa?;oDo SZPROTKAB Nie prawda, koscioł nie mowi o tym żeby tkwic w takim zwiazku... jezeli maz Cie katuje... czy co kolwiek innego mozesz od niego odejsc... nadal bedziesz dostawala rozgrzeszenie tylko pod jednym wzgledem... ze z nikim sie nie zwiazesz ze bedziesz mieszkac sama ewentualnie z dziecmi, ze pod Twoim dechem zeden Twoj fagas nie bedzie mieszkal..
Edytowany przez szprotkab 7 lipca 2012, 00:08
7 lipca 2012, 00:10
kurcze... dziwnie bym się czuła, gdyby pustkę po ukochanym mężczyźnie miała zastąpić grupa katolicka ...Co do rozstania i samotnosci uslyszalam, ze pustke po rozpadnietym zwiazku ma zastapic... Grupa katolicka.
7 lipca 2012, 00:17
Edytowany przez Taritt 7 lipca 2012, 00:21