Temat: Pójść na 2 spotkanie czy nie?

Byliśmy na 1 randce. Była udana (7 godzin rozmawiania). Teraz on chce się umówić na 2 spotkanie. Nie wiem czy pojść, bo moim zdaniem on nic do mnie już nie poczuje. Jakos podczas rozmowy tel. mi powiedział, że jeszcze nie poczuł "chemii" Nie wiem czy jest sens się dalej spotkać,  bo boję się, że ja sięzaangażuję bardziej, a on mi powie, że nadal nie czuje nic. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Idź... nigdy nie wiesz co się stanie :)) żeby ja nie dała szansy mojemu,to ponad 2 lata pewnie wciąż byłabym sama.... A na początku w życiu bym nie powiedziała,że cokolwiek będzie dalej.... Więc idź :))
Idź , idź
Ja pamiętnego 1 czerwca spotkałam się z pewnym facetem...
1 spotkanie... NIC !!!
2 spotkanie... nadal NIC !!!
Miło było i nic poza tym...
Minęły  właśnie 3 tygodnie dość częstych spotkać..
Warto było
więcej luzu, idź ale nie z założeniem, że macie zaraz być razem, tylko po prostu, zwykły czas w miłym towarzystwie 

minutka3 napisał(a):

Ciekawe... Po pierwszym spotkaniu Ci mówi, że nic nie poczuł? Ja bym się na takie deklaracje nie zdobyła, ale widać chce być szczery. Chyba by mnie to uraziło i bym nie poszła. 

dokladnie, jakis dziwny gosc. nawet jezeli nic nie poczul to sie tego nei mowi bo po co, po rpostu mozna sie juz nie spotykac. a tak to ja nie wiem czego on chce. z drugiej strony jezeli chcial jeszcze dac wam szanse i zobaczyc co i jak, to tym bardziej po co to mowil. ja bym go olala jakis dziwak.

oj nie przesadzaj...

moj fACET PODERWAL MNIE i wiesz co? ja spodobalam mu sie od pierwszego wejrzenia... i owszem ale on mi absolutni nie

poznalismy sie na dyskotece, moja kol. tanczyla wtedy ze swoim chlopakiem a ja zatanczylam ( z braku laku) z nim i tak jakos sie zaczelo..

potem od slowa do slowa... jakos jedno spotkanie, drugie, trzecie...

na czwartym mi powiedzial, ze sie we mnie zakochal a ja nie czulam nic.. owszem... fajnie sie z nim gadalo i nic wiecej

uczucie przyszlo samo, z mojej strony po 3 miesiacac i trwa prawie 15 lat

U ciebie moze byc podobnie, tylko role sie troche odwrocily

Ja mojemu powiedzialam po latach, ze na poczatku nie bylo chemii  ;) Twoj facet zrobil to szybciej ale to nie znaczy, ze nic z tego nie moze byc

nie sprobujesz, nie bedziesz wiedziec

 

Idź :)
Wlasciwie ile on ma lat, bo takie gadanie ze nic nie poczul i to po pierwszym spotkaniu to zagrania dzieciaka. Skoro nie zaiskrzylo wedlug niego to po co tylek zawraca!
cos sciemnia i chce cie wyczuc...zaproponowal spotkanie - cos jest na rzeczy! sprobuj...moze cos wyjdzie?:D
ja bym poszła... do swego obecnego (jestem z nim 3 lata) przez pierwszy miesiąc spotykania się nic nie czułam potem dopiero coś "pykło", a teraz świata poza nim nie widzę :)
Idź, zobaczysz co będzie 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.