21 kwietnia 2012, 22:59
Witajcie
Pisze do Was - bo jako jedyni/jedyne wiem że mnie nie wyśmiejecie, a jesli nawet to co z tego. Na Vitalii jestem od niedawna, zacząłem się "ogarniać" od lutego, schudłem ponad 10 kg. Teraz nadeszły gorsze dni. Jestem człowiekiem samotnym, nie znalazłem swojej drugiej połowy. Mam 27 lat i teraz to nawet odczuwam obawę przed wiązaniem się z kimś. Są dni kiedy o tym nie myślę i jest normalnie, ale czasami łapie dola i zaczynam "pić i żreć". Nachodzą mnie myśli w stylu - co będzie jak nikogo nie znajdę? Co się stanie jak nawet kogoś poznam i to spieprzę? Pisze tutaj, bo nie za bardzo mam się komu wygadać, spotkania z kumplami kończą się raczej ostra libacją...a przecież codziennie pić nie można.
Próbowałem portali randkowych, spotkałem się z kilkoma dziewczynami - nie wyszło. Najcześciej to one mnie olewały. Próbowałem swatania przez znajomych - też raczej bez rezultatów. Źle trafiam.
Tak jak wspomniałem, gdzieś musiałem to napisać - wypadło na was.
21 kwietnia 2012, 23:06
Może wyjście do klubu, do ludzi i czasami przez przypadek trafi się na kogoś fajnego. Ja swojego faceta poznałam przez portal randkowy :P Może brakuje Ci pewności siebie? No i nigdy nie znosiłam facetów, którzy z góry zakładali, że "nic z tego nie wyjdzie" albo "na pewno coś spieprze". Tak czy inaczej powodzenia :)
21 kwietnia 2012, 23:06
cóż, trzeba brać na klatę co przyniesie życie i jednoczesnie strać się pomóc szczęściu. wychodź do ludzi, staraj się o kobiety na, którchy Ci zależy, a jesli się nie udaje- trudno trzeba próbować znowu, bo przecież tego kwiatu jest pół światu, pozdrawiam :)
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
21 kwietnia 2012, 23:09
może zaloguj się na jakimś portalu np.sympatii.Jesteś jeszcze młodym chłopakiem więc pewnie znajdziesz swoją drugą połówkę.Życzę znalezienia swojej połówki
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
21 kwietnia 2012, 23:10
mysle, ze problemem jest Twoje nastawienie, z gory zakladasz, ze sie nie uda. skad takie pesymistyczne myslenie??
po II, zeby kogos poznac, trzeba wyjsc do ludzi, nawet i z kumplami na piwo, ale nie picie do upadlego i libacje, jak napisales, bo to dziewczyny odstrasza.
po III, jestes mlodym facetem, a piszesz, jakbys mial ze 40 lat:) na pewno nie jest tak zle jak piszesz, na swiecie jest wiele samotnych kobiet, ktore szukaja drugiej polowki:)
UWIERZ W SIEBIE!
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
21 kwietnia 2012, 23:10
Nie możesz zakładać z góry, że coś nie wyjdzie :) Zawsze trzeba myśleć, że będzie dobrze, a jak nie wyjdzie ? Trudno. Trzeba iść dalej :)
Poza tym myślę, że piszesz jak ktoś dużo starszy , a przecież masz 27 lat ;)
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 412
21 kwietnia 2012, 23:14
nie chowaj się w jedzeniu, jutro do Cerkwi, Kościoła a w weekend na impre xd
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3192
21 kwietnia 2012, 23:14
bycszczuplaa napisał(a):
Nie możesz zakładać z góry, że coś nie wyjdzie :) Zawsze trzeba myśleć, że będzie dobrze, a jak nie wyjdzie ? Trudno. Trzeba iść dalej :)
popieram :)
sama poznałam kogoś dopiero, kiedy przestałam z góry zakładać, że mi się nigdy nie uda
Edytowany przez xysmenatrix 21 kwietnia 2012, 23:15
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
21 kwietnia 2012, 23:16
szukaj do skutku. raz, dwa się nie udało na portalu randkowym to próbuj dalej, znajomi znajomych też mają pewnie jakieś koleżanki.
a zastanów się jeszcze: może to w Tobie jest coś takiego, co odpycha kobiety? i to nie jest tak, że źle trafiasz, tylko jest coś takiego, co je znichęca, np w wyglądzie? może masz, no nie wiem, dużo pryszczy, niechlujne ubranie? Albo dużo przeklinasz? Albo w kółko mówisz o seksie? Zastanów się czy jest coś takiego, tylko bądź krytyczny wobec siebie, no i spróbuj tę wadę zwalczyć.
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
21 kwietnia 2012, 23:16
zapisz się na siłownię- pomoże schudnąć, znajdziesz nowe grono znajomych na zajęciach albo nawet dziewczynę(na siłowni, czy też przez nowych znajomych ;) ).