Temat: Gdzie spotkać swoją drugą połówkę?

No właśnie? Gdzie Wy spotkaliście swojego byłego/byłą/obecnego/obecną partnera/partnerke? :)
To było w sklepie? W kawiarni? Na imprezie? W internecie? Czy to było mega love story jak z filmu?

Ja swojego pierwszego poznałam w internecie, a jak się później okazało chodziliśmy do tej samej szkoły.
Swojego obecnego poznałam przez koleżankę, a dzieli nas 170 km. 

A jak Wasze miłości?
Miał być ślub ale pól roku przed ślubem powiedział, że bardzo mnie kocha ale on nie nadaje się do związków i chce być sam.

ale dupek, rzygać sie chce jak się słyszy takie szczeniackie teksty

manru napisał(a):

Miał być ślub ale pól roku przed ślubem powiedział, że bardzo mnie kocha ale on nie nadaje się do związków i chce być sam.ale dupek, rzygać sie chce jak się słyszy takie szczeniackie teksty

Tak, niektórzy panowie to idioci. Co gorsza, głupota im nigdy nie przejdzie.
skończą sami jak palce albo z jakąś cizią z baru ze srtiptizem wspominając jak piękne życie mogli mieć
szumol wow !!! to dopiero historia. dobrze, że teraz wszystko okej :)
ja spotkałam w pracy ^^
My się znaliśmy ze szkoły :) ale połączył nas facebook, bo to tam zgadaliśmy się na spacer:p
obecnego oraz chyba wszystkich poprzednich facetów mniej czy bardziej istotnych poznałam przez wspólnych znajomych
a nie, jednego w pracy za granica (Polak z innego miasta)
i jednego w knajpie na koncercie, jak poszłam sama
Pasek wagi
napisał do mnie na GG :D
mój całe życie mieszkał ze mną okno w okno, znaliśmy się już wiele lat wcześniej ale na randkę umówiliśmy się dopiero przez fejsa prawie rok temu :P
ekolifka oj takie miłości są najwspanialsze:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.