- Dołączył: 2011-12-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18
26 grudnia 2011, 23:50
Jak Myślicie czy prawdziwa miłość istnieje i czy można być z kim naprawdę szczęśliwym tak jak w komediach romantycznych czy zycie to nie film.... :( ?? Mam od dawna bardzoo trudną sytuacje w domu mianowicie wszyscy poprostu krótko mówiąc mają mnie gdzieś zresztą obydwoje rodziców powiedzieli mi to wprost... byłam ich "wpadką" ale nie chce tu rozmawiać o nich tylko o tym czy prawdziwa milośc istnieje często siedze sama na parapecie spoglądam przez okno trzymam paczkę husteczek i poprostu jak dziecko płacze i to mnie tak bardzoo boli że już nie daje rady .. :( jak myślicie taka miłość istnieje czy to tylko głupie filmy ?
27 grudnia 2011, 00:02
Miłość istnieje jak najbardziej, ale tak przekoloryzowana, jak w romantycznych filmach to bardzo rzadko.I moim zdaniem można kochać wiele razy w życiu!
Edytowany przez Salemka 27 grudnia 2011, 00:03
- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1325
27 grudnia 2011, 00:09
Ja nie mam żadnych ,nawet najmniejszych wątpliwości w to,że istenieje .Swoją spotkałam :-)))
27 grudnia 2011, 00:16
Istnieje prawdziwa miłość :) i ja to bardzo dobrze wiem ale życie to nie film i nic nie jest niestety idealne.
27 grudnia 2011, 00:25
Pewnie, że istnieje. Musisz tylko umieć ją zauważyć w innej perspektywie, jak ta z komedii romantycznej. Miłość to każdy gest, uśmiech czy spojrzenie, a nie tylko kwiaty, prezenty itp. ;)
27 grudnia 2011, 00:36
Życie pisze najlepsze scenariusze
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
27 grudnia 2011, 01:04
w filmach jest to wszystko nieco przerysowane i naciągnięte wzdłuż i w szerz ale istnieje prawdziwa miłość, a najlepsze jest to że nie trzeba jej szukać bo to ona Cię znajdzie w momencie kiedy się tego najmniej spodziewasz. Więc bądź cierpliwa-to ze nie zaznałaś miłości w domu nie znaczy że Cię ona nie spotka!
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
27 grudnia 2011, 08:54
nie istnieje, zobacz co sie dzieje wokół, ciezko po tym sadzic ze kogokolwiek łaczy jakas prawdziwa milosc, sa ze soba z roznych powodow, dzis rucha sie z tym , pojutrze z tamtym, gdzie tu milosc jakas
27 grudnia 2011, 10:21
ja tez byłam wpadką :) nie koniecznie byli gotowi na dziecko, ale po porodzie byłam oczkiem w głowie.
Ja kiedys nie wierzyłam w miłość, byłam skrzywdzona przez faceta tzn. nie szanował mnie chociaż, jak mi się wtedy wydawało to go kochałam.
Teraz jestem w związku takim ze nie umiem tego opisać, nie umiem opisac uczuc... i to juz nie jest chemia, mieszkamy ze soba juz długo, w sumie zamieszkałam z nim po 3 miesiacach znajomości. My nie umiemy sie rozstać. tesknimy za soba kiedy jestesmy w pracy, kiedy któres wyjezdza albo wychodzi np. ja na ploty do kolezanki to po po wrocie jestem witana jak księżniczka. sprawiamy sobie drobne przyjemności - w sensie ja mojemu robię kanapki do pracy, on mnie zawozi do pracy. U nas jest cudownie :)
- Dołączył: 2011-09-17
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 190
27 grudnia 2011, 10:43
Istnieje taka prawdziwa miłość... Bo skoro się zakochałam, nie jesteśmy razem a już tak długo nie mogę o nim zapomnieć..to musi to być miłość lub potężne zakochanie. Przecież jestem świadoma jego wad a mimo to zrobiłabym wszystko żeby z nim być..albo żeby on był szczęśliwy... Mimo że czas mija. Boję się, że juz nigdy nie będę w stanie kogoś pokochać...
Prawdziwa miłość istnieje ale nie zawsze musi się kończyć jak w bajkach...
Nasza historia tez mogła być scenariuszem do filmu... Studiowaliśmy w jednym mieście 5 lat, mijaliśmy się,. a mimo to musieliśmy pojechać aż na Litwę aby się poznać..Spojrzeć na siebie, żeby coś zaiskrzylo...Przeznaczenie czy dziwny splot okoliczności?