7 listopada 2011, 19:24
Zaraz zaczniecie mnie oceniac... ale najpierw to przeczytajcie.
Poznałam niedawno mężczyznę, ma 32 lata, jest po rozwodzie, ma córeczkę.. Ja mam 17 lat i życie przede mną wiem, ale zauroczyłam się w nim. Jest opiekuńczy, troskliwy, inteligentny, romantyczny, gra na gitarze, jest szalenie przystojny. Nie lecę na niego bo chcę miec sponsora. Zupełnie nie o to chodzi. Delikatnie z nim flirtuje, on również okazuje mi swoje zainteresowanie. Czy będę naiwna jak zacznę sądzic że on myśli o mnie poważnie a nie jak o obiekcie który można "przeleciec" i zostawic? Jest zupełnie inny niż moi koledzy, taki poważny.. Ale 15 lat różnicy ? to chyba jednak za dużo.. nie wiem co mam robic..
7 listopada 2011, 19:35
A ja mam koleżankę która jeszcze w liceum spotykała się ze starszym o 14 lat facetem (z tym że on nie miał dziecka itp.). Wszyscy jej mówili żeby sobie dała spokój. Nie posłuchała i teraz są małżeństwem z dwójką dzieci. Są bardzo szczęśliwi. Ślub wzięli jak ona poszła na studia co prawda zaoczne ale je ukończyła. On jej bardzo pomagał i nadal pomaga.
Nie każdy taki związek musi się źle skończyć.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
7 listopada 2011, 19:35
Jesteście już w związku czy jak?
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
7 listopada 2011, 19:36
rozumiem Ciebie doskonale bo zawsze mnie jarali starsi mezczyźni.....ich dojrzałość, fakt ze czułam sie bardziej bezpiecznie przy nich, ze umieli sie zachowac w kazdej sytuacji, uczyli mnie nowych rzeczy....ach troszke sie rozmarzyłam
fakt jestes troszke mlodziutka i moze nie umiesz jeszce ocenic racjonalnie sytuacji, zreszta to wiek w ktorym chyba najbardziej hormony szaleja,.....ja uwazam ze nic nie zalezy od wieku, ale od podejscia do zycia i charakteru, znam starszych ktorzy maja syndrom piotrusia pana...........pozwalaj wiec rozwijac sie tej znajomosci ale powoli.....poki nie sprobujesz, nie sparzysz sie nie poznasz zycia....a moze to okaze sie ten z ktorym spedzisz najlepsze lata swojego zycia....ja takie przezyłam i nie zaluje....ze starszym o 9 lat facetem...i mimo ze wszsytko sie rozpłyneło, nie zamieniłabym tych lat na nic innego.....
7 listopada 2011, 19:39
Ja znam małżeństwo gdzie kobieta jest 20 lat młodsza ;)) to zależy od ludzi po prostu.
7 listopada 2011, 19:38
NIE to daleko WAS nie zaprowadzi
pomyśl, rozważ to na zdrowy rozsądek- wasze sytuacje społeczne
jesteś jeszcze za młoda,
on jest za stary, chce sie ustatkować, moze zabawić itd.... ON jest mężczyzną, myśli zupełnie inaczej aniżeli my- kobiety
w dodatku róznica wieku, on na 1000% ma inne podejście do związku
a poza tym to ze jest po rozwodzie -wiele mówi i świadczy
więc moja rada brzmi tak: przystopój dziewczyno i nie zamrnuj sobie życia na niepotrzbny ból cierpieni łzy i być przeocznie to co w życiu najcenniejsze
życzę Ci rozwagi i podjęcia słusznej decyzji
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Biecz
- Liczba postów: 1031
7 listopada 2011, 19:39
Miłość o wiek nie pyta się..... Myślę, że to zależy głównie od charakterów i osobowości. Ale
twierdzę, że taki związek nie jest łatwy. Jeśli dwoje ludzi się kocha to
może warto
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
7 listopada 2011, 19:42
Jestem pewna ze dokladnie tak mysli, ze fanie byloby Cie przelecic, przykro mi takie jest zycie i tacy sa meszczyzni. Pozatym to za duzo roznica wieku tymbardziej ze masz dopiero 17 lat.
7 listopada 2011, 19:48
Odpuść póki się nie zakochałaś, a jedynie Ci się podoba... Gdybyś miała chociaż 20 lat... To już prędzej... Byłabyś już na studiach, albo w pracy! To już inaczej trochę... A tak? Zbyt wiele Was dzieli i nie chodzi już jedynie o wiek... To totalnie inny etap życia!! On próbuje się przy Tobie odmłodzić... A Ty? Chcesz dla niego stracić młodość? Beztroskę?
Edytowany przez Salemka 7 listopada 2011, 19:52
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
7 listopada 2011, 19:49
Wątpie, żeby on chciał z Tobą budować poważny związek. Tez mialam 17 lat i interesowali się mną starsi faceci.
Ale jak jeden stwierdził, że jednak jestem za młoda, bo nie chce mu zrobić tego czego on chciał to sie przestałam z takimi umawiać..
Wiem, że nie można uogólniać, ale tak serio to co taki facet może widzieć w 17stolatce?