7 listopada 2011, 19:24
Zaraz zaczniecie mnie oceniac... ale najpierw to przeczytajcie.
Poznałam niedawno mężczyznę, ma 32 lata, jest po rozwodzie, ma córeczkę.. Ja mam 17 lat i życie przede mną wiem, ale zauroczyłam się w nim. Jest opiekuńczy, troskliwy, inteligentny, romantyczny, gra na gitarze, jest szalenie przystojny. Nie lecę na niego bo chcę miec sponsora. Zupełnie nie o to chodzi. Delikatnie z nim flirtuje, on również okazuje mi swoje zainteresowanie. Czy będę naiwna jak zacznę sądzic że on myśli o mnie poważnie a nie jak o obiekcie który można "przeleciec" i zostawic? Jest zupełnie inny niż moi koledzy, taki poważny.. Ale 15 lat różnicy ? to chyba jednak za dużo.. nie wiem co mam robic..
7 listopada 2011, 19:25
Ja bym się nie angażowała. Wg mnie za duża różnica wieku. Może to tylko zwykłe zauroczenie?
7 listopada 2011, 19:25
na razie zauroczenie.. boje sie że z czasem coś do niego poczuje i wtedy nie bedzie już tak wesoło..
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
7 listopada 2011, 19:27
masz 17 lat, jestes młoda i mozesz jeszcze poznac kogos wartosciowego w swoim wieku... Ale poniekad Cie rozumiem, bo mnie tez kręcą starsi mezczyzni, sa dojrzalsi i w ogóle, wiedzą czego oczekujemy od związku, a nie jakis smarkacz.
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 1488
7 listopada 2011, 19:26
chłopak w wieku 22-25 tez bedzie dojrzalszy niz koledzy w twoim wieku. Nie pchaj się w to!
7 listopada 2011, 19:27
Jak się kogoś kocha to się nie kalkuluje.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
7 listopada 2011, 19:29
Różnica wieku - różnie to bywa, ale na takim etapie, że Ty szkoła, jeszcze pare lat studiów - lepiej się nie angażuj. Jestem zdania, że owszem, może Cię lubić, możecie mieć wspólne tematy, niekoniecznie nawet chce się z Tobą przespać. Może jest po prostu opiekuńczy, miły, lubi Cię, ale raczej nie sądzę, żeby traktował Cie jak partnerkę... Ba, to że jest dojrzały, przystojny, oczywiście, że Ci się spodobało, ale lepiej nie angażuj się bardziej.
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1530
7 listopada 2011, 19:29
Trzymaj się jak najdalej od lokowania uczuć w starszym facecie... miałam podobną historię i uwierz, że dopiero po kilku latach widzę, ile racji mieli moi znajomi, gdy mówili, że zależy mu tylko na jednym. Zresztą, poznasz jeszcze kogoś równie interesującego i młodszego ;)
7 listopada 2011, 19:28
zauroczenie, zwiewaj póki nie wpadłaś głębiej.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 810
7 listopada 2011, 19:32
Ja mam 39 lat i możesz mi wierzyć, że 17-latki nie traktowałbym poważnie. Nie znam też nikogo kto by traktował, mimo że mam wśród znajomych takich, którzy polują na młode dziewczyny. Nie obraź się ale tak dla mnie jak i dla każdego faceta w wieku 30+ jesteś po prostu dzieckiem, brak wspólnej płaszczyzny do partnerstwa. Natomiast jeśli znając koszt masz ochotę na flirt, może na niezobowiązujący sex raz czy kilka razy, to czemu nie? Ale odradzam angażowanie się emocjonalne, bo dorosły mężczyzna ma zupełnie inne oczekiwania niż Twój rówieśnik, czy nawet chłopak kilka lat starszy. Wyhaczenie młodej dziewczyny to potwierdzenie męskości, rodzaj trofeum, a nie próba zbudowania poważnej relacji. I jeżeli to Ci nie przeszkadza i o tym będziesz pamiętać, nie dasz się zwieść tym pozorom, które on roztacza wokół żeby Cię zdobyc, to możesz z nim spróbować. To Twoja decyzja, ważne żeby była świadoma.