Temat: On i dyskoteka

Dziewczyny jak myślicie czy facet który chodzi na dyskoteki może być naprawde pożądny tz. nie chodzi tam by podrywać panienki z którymi mógłby miec mieć sex? Tak się właśnie zastanawiam bo poznałam takiego jednego przez neta i "wydaję" się fajny ale po tym jak mi napisał, że lubi się wyszaleć na dyskotekach to już sama nie wiem.

 

moze chodzi o parkiet? ja tyz lubie tam poszalec ;D
w sumie w chlewie zazwyczaj można znaleźć same świnie. aleee zawsze zdarzają się wyjątki. 
Nie chciałabym być z kimś kto się lubi "wyszaleć na dyskotekach". Mam takiego jednego znajomego, po kazdej dyskotece budzi się w innym łóżku.
> Tak się właśnie zastanawiam bo poznałam
> takiego jednego przez neta i "wydaję" się fajny
> ale po tym jak mi napisał, że lubi się wyszaleć na
> dyskotekach to już sama nie wiem. 

ja to rozumiem, że chłopak tańczyć lubi po prostu.........

ja tam lubię jechać na dyskotekę i się "wyszaleć" czyli wypić drinka czy dwa wybawić się na parkiecie.

ale widzę że teraz to już normalne że coraz więcej osób jedzie na dyskoteke żeby wyłapać "ruchanko" jak to ktoś już napisał

Ja za takim typem chłopaka nie przepadam bo własnie takie mam o nim zdanie :P Poza tym tacy chłopacy są zazwyczaj pewni siebie i lubią to okazywać dlatego często jak idą z kumplami podrywają dziewczyny jednak często na tym sie kończy jeśli mają dziewczyny. Moja teoria jest bardzo sprawdzona :P
Mnie osobiście nigdy nie udało się zwiazac na dłuzej z chł poznanym na dyskotece ( zawsze chodziło im o sex ). Lepsze są do tego np "domowki" u znajomych   To zależy wylacznie od charakteru chł. To że chodzi na imprezy wcale nie musi o nim zle swiadczyc. Zalezy jeszcze jak "szaleje"
To ze lubi sie wyszalec to nie oznacza nie wiadomo co ;D tez sie lubie wyszalec ale u mnie to jest tak ze napic sie piwka ze znajomymi potanczyc i powyglupiac ;D
Chodzę na dyskoteki, uwielbiam clubbing i szczerze mówiąc nie widzę w tym nic złego. Każdy kto tam chodzi musi od razu zaliczać albo być zaliczanym każdej nocy? Idiotyczne myślenie.
a może zapytaj sie go co ma na mysli mówiąc wyszaleć... moim zdaniem trzeba otwarcie mówic ludziom co nas dręczy a nie sie domyslac.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.