14 października 2011, 22:37
tak jak w temacie , zakochałam się w najlepszym przyjacielu..... Nie wiem co zrobić , mówić mu o swoich uczuciach , czy może zostawić wszystko tak jak jest? Ciągle o nim myślę , jestem rozkojarzona , mam okropne oceny , ciągle czekam na sms od Niego .... :( . Denerwuje mnie jak mówi , która dziewczyna mu się podoba , z którą umówił się na randkę , wtedy całą noc ryczę ... :( . Chyba przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem nie jest możliwa :/ .. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Od razu mówię ,że nie chcę ograniczać z Nim kontaktów... Poradzicie coś ?
Edytowany przez 14 października 2011, 22:42
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
15 października 2011, 10:11
moja sytuacja podobna, platoniczna miłość. ale nie do przyjaciela.
a do chłopaka z uczelni. to trwa już 3 lata, a ja nadal jestem w nim zauroczona. masakra.
no i zaczęło się, pierwsze kontakty, zaczepki! i to z jego strony! czułam się jak w niebie, że mnie zauważał.
pisaliśmy, uśmiechaliśmy się do siebie, codziennie na uczelni na mnie patrzy, ja ze wstydu unikałam spojrzeń ;p
nigdy sam na sam z nim nie wyszłam czy nie gadałam, ale wspólne imprezy, wspólne towarzystwo.
tak strasznie mnie do niego ciągnęło. zawsze gdy czegoś się nie ma chce się to mieć.
pewnego wieczoru wystrzeliłam z grubej rury i napisałam mu, że często o nim myślę,
że zbyt często mam go w głowie i w ogóle jakieś perypetie mu zaczęłam pisać.p
żałuję i nie żałuję.
nie żałuję, że się odważyłam, że on dowiedział się co do niego czuję.
żałuję, bo wszystko się zmieniło, kontakt się raptownie urwał, a jak rozmawialiśmy,
nie było już tak samo. ale odzywa się do mnie, teraz często coś zaczepi :)
nadal czuję motyle w brzuchu, a ile snów z jego osobą miałam ;p on chyba myśli, że mi przeszło..
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
15 października 2011, 10:15
a na Twoim miejscu nie powiedziałabym mu tego wprost!
zacznij działaś innymi sposobami. zastawiaj haczyki, dawaj dwu znaczne odpowiedzi.
typu: gdy on Ci np napiszę esa, że ta i ta mu się spodobała, że z tą był na randce.
odpisz, 'nie mów mi tego bo czuję się zazdrosna :p :p " specjalnie dodaj buźkę, żeby rozluźnić tą wiadomość.
miejmy nadzieje, że spyta czy mówisz na serio. więc Ty możesz już poważnie odpowiedzieć " a jeśli powiedziałam to na poważnie?" i już bez uśmieszków ;p działaj działaj! nie marnuj! ssma zobaczysz czy on zareaguje. może on też czuję tą barierę zakłopotania i nie potrafi się w tym odnaleźć.
15 października 2011, 10:51
Nie mów, naprawdę. Ja powiedziałam, co prawda nie że się zakochałam, tylko że coś zaczynam czuć i przez prawie miesiąc się do mnie nie odzywał... To znaczy odzywał, ale unikał mnie, nie istniałam.
Edit: Po przeczytaniu wcześniejszych postów, zgadzam się z Djabeuu, bo w sumie co masz się męczyć, a tak przynajmniej może nic się nie zmieni ;)
Edytowany przez Cranberrie 15 października 2011, 10:59
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 411
15 października 2011, 11:51
nie mów mu od razu wszystkiego co czuje tylko powoli przypominaj o sobie a sam powinien zauważyć co się dziej. U mnie było tak samo. Gdy powoli o nim zapominałam on obiegał się o mnie (facet zawsze potrzebuje trochę więcej czasu), i jesteśmy teraz szczęśliwa para od 10 lat.
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
15 października 2011, 11:59
jeśli przyjaźń z nim staje się nieznośna ( jesteś zazdrosna, nie możesz się skupić, z czasem coraz bardziej będzie bolało, nie mówiąc o tym co będzie jeśli kogoś sobie znajdzie )- nie ma co na siłę przy tym trwać.
ja pewnie bym nie powiedziała bo jestem przerażona dzieleniem się uczuciami, ale zaczęłabym się od niego oddalać dla mojego i jego dobra. ALE komuś radziłabym powiedzieć i zobaczyć co z tego wyniknie, może on czuje podobnie, a może pozbawi Cię złudzeń i będziesz mogła ruszyć dalej. myślę że to byłoby oczyszczające.
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
15 października 2011, 12:35
Przyjazn pomiedzy kobieta i mazczyzna jest mozliwa i trwala tylko wtedy gdy facet jest GEJEM ! Tylko oni nas rozumieja .
Geje to najlepsi przyjacieke kobiety,.
Edytowany przez bella1984 19 października 2011, 08:30
15 października 2011, 12:43
Ja mam przyjaciela z którym znam się od podstawówki.Byliśmy nierozłączni,zawsze mogliśmy powiedzieć sobie o wszystkim.Jakieś 2 lata temu oznajmił że musi się przeprowadzić za granicę z rodzicami.Myślałam ,że już go straciłam na zawsze.Pisał do mnie codziennie,gadaliśmy na Skape,potem w miarę możliwości .Moja nadzieja zgasła ,że wogóle go jeszcze ujrzę.Ale zrobił mi niespodziankę ,pojawił się w dzień moich urodzin .To był najlepszy prezent jaki dostałam .Najgorsze są pożeganania,za każdym razem był płacz.Najbardziej zaskoczyło mnie to że przyjechał do Polski w lutym w dzień zakochanych,powiedział ,że uświadomił sobie iż rozłąka ze mną bardziej nas do siebie zbliżyła i coraz bardziej nam tęskno do siebie.Wywołuję to w nim uczucie...Gdy to usłyszałam pomyślałam to prawda i zdałam sobie sprawę że go kocham,najlepszego przyjaciela:)Do dziś jesteśmy razem ,zawsze mam obawy że może coś z tego nie wyjść .ale wierze w nasz związek .Spotykamy się 5-6 razy w roku raz ja lecę do niego a raz on do mnie zależy od sytuacji.Jest ode mnie tylko o rok starszy:) ja mam 16lat jakby co.:)
- Dołączył: 2009-03-28
- Miasto: Kaczorów
- Liczba postów: 2524
15 października 2011, 14:09
nic nie mów!!
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
15 października 2011, 14:15
"nic nie mów, nic nie mów" to co - ma się dziewczyna udusić i płakać po każdym spotkaniu z nim ? szkoda przyjaźni, ale moim zdaniem to fakt pojawienia się uczucia a nie wyjawienie go jest problemem w jej utrzymaniu...
15 października 2011, 15:06
dawaj mu do zrozumienia, ze zależy Ci na nim, ale rób to stopniowo, bo działając zbyt pochopnie wszystko zepsujesz, a tak, masz duże szanse w obecnej sytuacji - trzymam kciuki ;)