- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
9 września 2011, 14:44
mam mały problem. mianowicie, pod koniec roku szkolnego pewien chłopak zapytał moją przyjaciółkę podczas mojej nieobecności, jak mam na imię. Odebrałyśmy to jednoznacznie - jest mną chyba zainteresowany...
od tamtego czasu zaczęłam faktycznie zwracać na niego uwagę, wcześniej tylko po prostu myślałam, że jest fajny i dojrzały, tyle.
Ale teraz jest
wrzesień i inaczej spojrzałam na sprawę.. może jednak warto coś zrobić? zagadać?
jest tylko jeden problem. on jest
o rok młodszy ode mnie. Chociaż, gdybym miała porównać go z kolegami z mojej klasy, on jest 10x dojrzalszy od nich, autentycznie.
Myślę, że nasza różnica wieku jest dla niego oporą i on mnie się bardzo krępuje...
dodam tylko, że
jesteśmy z wieku gimnazjalno-licealnym. Nie powiem dokładnie, bo chcę byście podeszli do sprawy poważnie - naprawdę mi na tym zależy..
jak myślicie - mamy jakieś szanse? czy wiek ma aż tak duże znaczenie? dodam, że nawet mi się podoba... ;)
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1289
9 września 2011, 14:55
tak samo by było :
"pewien chłopak zaprosił mnie do znajomych na facebooku! Odebrałyśmy to jednoznacznie - jest mną chyba zainteresowany... "
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
9 września 2011, 14:57
> tak samo by było : "pewien chłopak zaprosił mnie
> do znajomych na facebooku! Odebrałyśmy to
> jednoznacznie - jest mną chyba zainteresowany...
> "
śmiej się, śmiej.
Podałam tylko część tego, co robi. reszty nie muszę. z resztą, nie o to pytałam. Jeśli to twoje jedyne zdanie na ten temat, proszę byś lepiej stąd wyszła.
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1113
9 września 2011, 15:01
Mój ojciec jest młodszy od mamy o 2 lata i są szczęśliwym małżeństwem od 25 lat - także taka różnica wieku to nie różnica, a pamiętam o tym że z wiekiem się ona jeszcze bardziej zaciera ;)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
9 września 2011, 15:07
nie wiem w czym widzisz problem
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 849
9 września 2011, 15:08
> pewien chłopak zapytał moją przyjaciółkę podczas
> mojej nieobecności, jak mam na imię. Odebrałyśmy
> to jednoznacznie - jest mną chyba
> zainteresowany... hahaha! ;P
ech pamietam jak w szkole tez sie smialam jak kolezanka mi z wypiekami na twarzy opowiadala ze jak szla ulica to jeden koles sie na nia TAK SPOJRZAL... a jak mi kopara opadla jak nieco pozniej zostali para ;-)
9 września 2011, 15:09
chłopak zapytał się o Twoje imię... a nie warto zerknąć na stronę z obrączkami i zapoznac się z ofertą... w takim tempie rozwoju tej relacji może Ci potem czasu braknąć
a w temacie
jestem 4 lata starsza od męża
nie widzimy w tym kłopotu
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
9 września 2011, 15:13
Czyżbyś Ty była w 1 klasie liceum, a on w 3 gimnazjum?
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
9 września 2011, 15:24
traktuj go jak rowiesnika
nie przejmuj sie tym
bo mozesz stracic szanse na ciekawy zwiazk
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto:
- Liczba postów: 219
9 września 2011, 15:24
> no tak tak, ale w szkole odbierają to różnie, jak
> chodzi się z młodszym chłopakiemale nie zamierzam
> się tym przejmować =)
Skoro nie zamierzasz się przejmować to ja nie rozumiem po co na siłę robisz problem.Rok róznicy to guzik nie róznica!
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
9 września 2011, 15:25
> Czyżbyś Ty była w 1 klasie liceum, a on w 3
> gimnazjum?
Też odnoszę takie wrażenie.. ;) Alee jeśli on mentalnie nie odstaje od Ciebie, to nie widzę przeszkód.