Temat: czy mamy szansę? on jest młodszy...


mam mały problem. mianowicie, pod koniec roku szkolnego pewien chłopak zapytał moją przyjaciółkę podczas mojej nieobecności, jak mam na imię. Odebrałyśmy to jednoznacznie - jest mną chyba zainteresowany...

od tamtego czasu zaczęłam faktycznie zwracać na niego uwagę, wcześniej tylko po prostu myślałam, że jest fajny i dojrzały, tyle.
Ale teraz jest wrzesień i inaczej spojrzałam na sprawę.. może jednak warto coś zrobić? zagadać?

jest tylko jeden problem. on jest o rok młodszy ode mnie. Chociaż, gdybym miała porównać go z kolegami z mojej klasy, on jest 10x dojrzalszy od nich, autentycznie.

Myślę, że nasza różnica wieku jest dla niego oporą i on mnie się bardzo krępuje...
dodam tylko, że jesteśmy z wieku gimnazjalno-licealnym. Nie powiem dokładnie, bo chcę byście podeszli do sprawy poważnie - naprawdę mi na tym zależy..


jak myślicie - mamy jakieś szanse?   czy wiek ma aż tak duże znaczenie?  dodam, że nawet mi się podoba...  ;)



rok to żadna różnica.
1 rok różnicy to nie problem.
Myślałam że wspomniesz o minimum 5 latach.
hehe
rok to żadna różnca, chociaz w gimnazjum to jeszcze przepasc ;p. Moze powinnas zrobić pierwszy krok jesli on jest skrepowany tym, zę jestes starsza... W zasadzie on juz zrobił pierwszego małego kroczka i zapytał o Twoje imię ;). Spróbuj!
no tak tak, ale w szkole odbierają to różnie, jak chodzi się z młodszym chłopakiem

ale nie zamierzam się tym przejmować =)
Wow, rok? Moja mama jest starsza od ojca 2 lata, dziewczyna brata od niego też 2 lata, ja od mojego faceta tylko o rok i mi się to za mało wydaje ;)
 > hehe



.. wzajemnie :P

pewien chłopak zapytał moją przyjaciółkę podczas mojej nieobecności, jak mam na imię. Odebrałyśmy to jednoznacznie - jest mną chyba zainteresowany...

hahaha! ;P


 

Jasne,że macie szansę bo rok to bardzo mała różnica, prawie nie zauważalna:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.