- Dołączył: 2005-12-21
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 12
3 września 2011, 21:26
Hej dziewczyny!
Piszę ponewaz potrzebuje porady, spojrzenia na cala sytuacje przez kogos z boku...Sprawa wyglada tak ze zaczelam ostatnio, a dokladnie dwa miesiace temu spotykac sie ze swoim kolega.Poznalismy sie pare lat temu ale kontakt nam sie urwal i dopiero ostatnio ponownie go odnowilismy. W sumie zarowno ja jak i on bylismy tyle co po rozstaniu bo jakims smiesznym przypadkiem i z nim zerwala dziewczyna po 6 latach bycia razem i ze mna chlopak. Zaczelismy sie spotykac,a to na pizze,do kina, na zakupy, poznalam jego znajomych a teraz jeszcze wesele przed nami....ale tak naprawde zastanawiam sie czy on traktuje mnie tylko jak kolezanke i tak chcialby zeby pozostalo czy cos wiecej....Jak sie widzimy to gadamy i gadamy ale jak do tej pory nie wykazal nawet odrobiny czulosci:)Lubie z nim przebywac ale nie wiem czy ja do niego dalej podchodze tylko jak do kolegi.Moglabym sie go o to spytac wprost ale troche sie boje odpowiedzi.Dziewczyny powiedzcie czy cos bedzie z tego wiecej czy lepiej sobie odpuscic i nie robic zadnych nadziei?
3 września 2011, 22:08
Ja z moim obecnym chłopakiem miałam podobną sytuację. Razem chodziliśmy do podstawówki, później okres gimnazjum i liceum się urwało, az pewnego dnia spotkałam go na spacerze z psem (mieszkamy na tym samym osiedlu) i tak zaczęliśmy chodzic razem na spacery z psami, później bylo bez psow, a teraz jesteśmy ze sobą razem ponad 2 lata ^^
Sądzę, że najlepiej byłoby spytać. Szybkie, szczere i przynajmniej nie bedziesz musiała czekać i mieć nadzeję ze może jednak. W tym czasie mogłabyś albo już z nim być albo spędzać czas z innym :D
- Dołączył: 2005-12-21
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 12
3 września 2011, 22:13
No wlasnie wiem choc u niego jeszcze jest taka sprawa ze ona go zdradzala jak z nim byla a teraz juz ma nowego faceta ale boje sie ze on tak czy siak moze sie na niej odgrywac moim kosztem....
A co do otwartosci to moglabym z nim pogadac ale bronie sie przed tym aby nie wyjsc na idiotke;/
- Dołączył: 2005-12-21
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 12
3 września 2011, 22:21
Pewnie jak nic nie wyklaruje sie na tym weselu to ja zaraz po nim odwaze sie na szczera rozmowe bo przeciez wole wiedziec na czym stoje. Ja jestem troche w goracej wodzie kapana ale od dwoch miesiecy sie spotykac i nie wiedziec na czym sie jest?Kurcze jak sobie tak mysle to mam wrazenie ze on nie odbiera mnie tylko jak kolezanke bo kurcze nie wiem moze wyszlam z wprawy i nie mam teraz pojecia jak to saie wszystko odbywa ale on na co kolwiek nie mialabym ochoty to mi zalatwi,jak cos chce to zaraz jest,probuje pomoc mi w rozwiazywaniu moich problemow, pisze do mnie praktycznie codziennie a jak nie napisze to pozniej zaczyna sie tlumaczyc czemu sie nie odzywal.Poza tym z nieoficjalnych zrodel dowiedzialam sie ze powiedzial juz o moim istnieniu swojej rodzinie....i czy tak postepuje facet ktory chce byc tylko kolega??
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
3 września 2011, 22:32
Pfff. Spytaj go czy planuje jakiś związek czy tylko przyjaźń, bo nie wiesz jak planować przyszłość.
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1586
3 września 2011, 22:44
Zaproś go na wesele (jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś) i po paru głębszych coś tam się powinno wyklarować.
Z tego co zauważyłam, to większość mężczyzn interpretuje zaproszenie na wesele jako chęć na coś więcej
Jak nic się nie stanie, a on tak bardzo Ci się podoba, to po prostu posłuchaj rady MagiC.
Szkoda tracić czas na życie złudzeniami.
- Dołączył: 2007-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 408
4 września 2011, 11:09
Chyba zapytałabym po weselu...
Z własnego doświadczenia wiem, że życie w niepewności jest okropne ;/ Musisz też wziąć pod uwagę, że on może traktować Cię TYLKO i wyłącznie jako przyjaciółkę...
- Dołączył: 2005-12-21
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 12
4 września 2011, 11:29
No mysle ze tak wlasnie bede musiala zrobic choc zobaczymy jak sytuacja bedzie przedstawiala sie na weselu bo na nim ma byc takze jego eks;/
- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 163
4 września 2011, 12:26
Pogadaj z nim szczerze powiedz mu co czujesz etc.
- Dołączył: 2007-09-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 377
4 września 2011, 12:27
A kto płaci za przyjemności? Każdy sam za siebie? Jeżeli każdy sam za siebie to poczekaj do wesela i jak nic się nie wyjaśni - olej go , jeżeli czujesz że ciężko Ci jest traktować go jako kolegę, bo tylko sobie nerwy zszargasz a szkoda zdrowia tracić z powodu facetów.