Temat: Ruszanie zajętego chłopaka..

Zastanawiam co kieruje dziewczynami, które "ruszają" zajętych chłopaków ? Pewnie zaraz będzie lawina komentarzy "To wina chłopaka - po co leci na 2 fronty" - jasne, zgadzam się z tym. Tylko skoro chłopak uprzedza, że ma dziewczynę ( jest to moim zdaniem fair i o czymś świadczy ) to sygnał, że NIE chce się z taką dziewczyną wiązać na poważnie.. Założyłam ten temat ponieważ gul mi skacze do gardła gdy widzę głupotę i naiwność dziewczyn szukających szczęścia u boku zajętych chłopaków. 
Postawcie się na miejscu ICH kobiet.........  Dziewczyny szanujcie innych a przede wszystkim siebie.
> Dziewczyny, czasem facet mowi lasce ze ma
> dziewczyne, jest to oczywiscie sygnal dla niej aby
> odpuscila, ale jesli ona nie odpusci (jak Malina,
> wziela czy tam dala nr telefonu) to ze kolei facet
> ma sygnal ze dziewczyna jest latwa, bo mimo
> wiadomosci ze jest zajety dalej jest

> "chetna". 


doprawdy? bo ja z tej wypowiedzi wyczytuje zupełnie co innego. przez to ze nie czytasz ze zrozumieniem (lub po prostu nie chciało Ci sie zagłebiać w temat) obraziłas mnie i osądziłas niesłusznie.

Spotkanie z zajetym chlopakiem bedzie czysto kolezenskie

dziewczyna/ żona nie ściana - zawsze można przesunąć.


Pasek wagi
no wlasnie, jadą a nie wiedzą nawet o co chodzi, smieszne
Famme, nie musiała udowadniać, że jest bardziej wartościowa od tej wywłoki ale jak to podburza poczucie wartości.. Tamta była gotowa stanąć na głowie.. Dobrze, że ma mądrego faceta a nie niezdecydowaną ofiarę...
Sad, sprawdź czy ktoś Cię nie przesuwa za plecami ..... ;)
> Sad, sprawdź czy ktoś Cię nie przesuwa za plecami
> ..... ;)


nie. ale ja przyczyniłam się do przesunięcia i nie żałuję.

Pasek wagi
Malina - nie kumam o co Ci chodzi. Twoj temat przeczytalam od A do Z i wiem jak wyglada sprawa. Dalas numer telefonu niewiedzac ze ma dziewczyne, potem sie dowiedzialas ale nie przeszkadzalo i nie przeszkadza Ci to. Gdzie tu widzisz problem/ niejasnosc/niezrozumienie sytuacji przeze mnie ??? 

Nie obrazilam Ciebie, odpowiadam tylko  na pytania AUTORKI TEMATU o tym co mysle o takim zachowaniu. To ze bierzesz to siebie (bo odnajdujesz siebie w tej sytuacji) to nie moja wina. 


Sad, naprawdę nie ma czym się chwalić.. Nie buduje się szczęścia na cudzym nieszczęściu !
milkini.. prosze przeczytaj jeszcze raz przeze mnie cytowany fragment... jezeli nie widzisz w nim nic złego.. tzn  nie widzisz ze mnie w nim uraziłas to brak mi słów po prostu. Wierze jednak ze to tylko Twoje przeoczenie.
Chodzi Ci o slowa latwa i chetna ?? 

Jesli tak to niewidze w nich nic zlego, bo jesli dziewczyna wie ze facet jest zajety (bo Ty przeciez dzis to wiesz) a dalej brnie w to, to znaczy ze jest chetna na niego (tak jak Ty na spotkanie z tym gosciem).  

Dlaczego przyczepilas sie tylko do mojej opinii ?? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.