Temat: Ruszanie zajętego chłopaka..

Zastanawiam co kieruje dziewczynami, które "ruszają" zajętych chłopaków ? Pewnie zaraz będzie lawina komentarzy "To wina chłopaka - po co leci na 2 fronty" - jasne, zgadzam się z tym. Tylko skoro chłopak uprzedza, że ma dziewczynę ( jest to moim zdaniem fair i o czymś świadczy ) to sygnał, że NIE chce się z taką dziewczyną wiązać na poważnie.. Założyłam ten temat ponieważ gul mi skacze do gardła gdy widzę głupotę i naiwność dziewczyn szukających szczęścia u boku zajętych chłopaków. 
Postawcie się na miejscu ICH kobiet.........  Dziewczyny szanujcie innych a przede wszystkim siebie.
moim zdaniem skoro dziewczyna wie, że chłopak jest zajęty i on jej też to uświadomi, to ona nie powinna robić nic w tym kierunku, żeby się do niego zbliżyć, a jeśli chłopakowi się nudzi w związku i jego dziewczyna też mu się nudzi to urządza go to jak dziewczyna się stara itp. moje zdanie.

Ja np. nie tykam zajętych chłopaków. W sensie gadam itp, ale nigdy w życiu nie chciałabym być przyczyną rozpadu jakiegokolwiek związku.
NIGDY.
. Jesli chlopak jest zakochany to
> nawet nie wiadomo jak nadskakujaca laska mu nie

> straszna.

otóż to.

Jeśli jakaś dziewczyna leci na/podrywa zajętego chłopaka to świadczy tylko o niej... może postepuje wg zasady " chłopak nie ściana da się przestawić" albo robi to dla sportu, dla zabawy lubi wywoływać konflikty, sama nie jest szczęśliwa więc innym, też nie pozwoli być... różne są przypadki...Tylko teraz co do chłopaka. Jesli jest on fair- stawia sprawe jasno- " nie życze sobie tego, mam dziewczyne" i koniec. Jeśli przyjmuje "zaloty" to jest zwykłym dupkiem ;) ...zaraz ktoś napisze, że nie jest szczęśliwy w zwiazku...okej, jesli się nie jest szczęsliwym w zwiazku to zwiazek sie konczy i dopiero szuka dziewczyny, a nie szuka w trakcie. ot cała historyja ;) 
Malino, zatem mam nadzieję, że zajęty chłopak z którym się umówiłaś jest na maksa zakochany i zostaniecie po prostu dobrymi znajomymi ! :)
maja1989 dziekuje slicznie i tez mam taką nadzieje 
gorąca dyskusja! z doświadczenia - jako singielka, nigdy nie interesowałam się zajętymi facetami ale nigdy nie potępiałam dziewczyn, dla których faceci rzucali swoje już "byłe", oczywiście moje poglądy zmieniły się o 180 stopni gdy poznałam swego obecnego chłopaka, i jestem czasem zazdrosna!  bo mi na nim zależy, ale jakbym zobaczyła jakąś małpę próbującą go wyrwać, to niewiele by z niej zostało... a są takie laski, że patrząc ci prosto w twarz próbują wyrwać twojego faceta, od tak - dla zabawy, bo ich zdaniem są ładniejsze, zgrabniejsze i po prostu wymiatają... ostatnio poszłam na koncert z moimi znajomymi i chłopakiem, znalazły się tam też 2 dziewczyny, które ledwo kojarzyłam ale moi znajomi je znali, jedna z tych lasek bez przerwy wlepiała wzrok w mego faceta (chyba dlatego że najprzystojniejszy był wśród obecnych ), uśmiechała się i chichrała jak głupia, najzabawniejsze, że mój facet bez przerwy mnie obejmował i przytulał, a na niej to żadnego wrażenia nie robiło! mój M. chyba nawet jej nie zauważył, bo to typowa spalona solarką blondi z piwem i w panterce była (studentka!), i powiem, że mnie samej dopiero w związku z tematem postu przypomniało się całe to wydarzenie, bo nie czułam zazdrości wtedy, ale ile dziewczyn na jej miejscu próbuje potem usprawiedliwić swoje zachowanie farmazonami w stylu "nie są ze sobą szczęśliwi" albo "nie pasują do siebie"?! co innego mają takie panny mówić???

nie chcialabym takie zajetego z dwoch powodow. Po pierwsze skoro mu tak "zle" w zwiazku to niech cos konkretnego zrobi, albo niech probuje powalczyc o to, zeby bylo lepiej, albo niech zakonczy ten zwiazek. A nie oczka lataja za inna, zeby nie miec przerwy w lozkowych sprawach, skok z lozka do lozka, to mi nie lezy . Po drugie, gdybym weszla w taki zwiazek to zawsze gdzies z tylu glowy krazyla by mi mysl, ze skoro ja odbilam go innej, to przyjdzie moment, kryzys w zwiazku i nastepne odbije mi go nastepna, przeciez lojalny w zwiazku nie byl to i na przylosc nie bedzie, no i z wiernoscia u niego tez kiepsko skoro dal sie "odbic".

Dla mnie byloby to malo komfortowe

Pasek wagi
Nie przeczytałam co napisałaś, ale nasunęło mi się na myśl KIJEM GO!!!
Ja osobiscie chyba jak kazda normalna dziewczyna trzymam na dystans zajetych chlopakow,  nawet jesli twierdza, ze sie nie uklada i inne tego typu bajki, ktore moga sobie miedzy polki wlozyc. dla to jest naturalne bo swiadczyloby o mnie, a mialam kilka takich sytuacji i moglo mi byc to obojetne wtedy bo bylam wolna, ale dla mnie taki chlopak, ktory mnie podrywa będąc w zwiazku odpada na wstepie bo to oznacza, ze jest nieucziciwy, niewierny i w ogole niewart mojej uwagi. Raz mialam sytuacje, chlopak mi sie podobal, chodzil za mna, ale mial dziewczyne to zerwalam z nim kontakt calkowicie, u mnie jescze dochodzi wysoko wyksztakcona duma. albo jest jak nalezy albo w gole :D
Pasek wagi
> Ja osobiscie chyba jak kazda normalna dziewczyna
> trzymam na dystans zajetych chlopakow,  nawet
> jesli twierdza, ze sie nie uklada i inne tego typu
> bajki, ktore moga sobie miedzy polki wlozyc.

Nie zawsze są to bajki wyssane z palca.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.