Temat: napisać smsa czy nie napisac?

witajcie.. 

wiem ze pewnie niektórym z Was wydam sie durna ze pisze o takich sprawach na forum ale na moj ostatni temat wiele dziewczyn odpowiedziało i miałysmy z tego niezłą radoche... no z resztą nie wazne.. do rzeczy...

otóż poznałam chłopaka. on poprosił mnie o numer telefonu. napisał smsa po dniu i od razu powiedział ze chce sie ze mną spotkac. i umówilismy sie. umówlismy sie jakies 2 tygodnie temu na te srode. fakt ze piszemy do siebie jakies 2 smsy diennie (bywa ze nie odzywamy sie do siebie dwa dni) ale temat spotkania nie byl juz poruszany.

i teraz moje pytanie... pisac do niego czy spotkanie nadal aktualne? bo jezeli nie to sobie zaplanuje co innego na ten dzien

a nie chce wyjsc na nachalną.. chce sie tylko dowiedziec na czym stoje bo konkretna ze mnie osoba :)

pisz :)

Hej :) nie wiem czy ktos to przeczyta ale spotkanie bylooo CUUUUDNNEEEE!!!!! 

i co zapowiada sie na cos;-p
hej hej zaraz to chodzi o tego grajka z wesela? PISZ!

ze szczegółami

jeszcze na pewno sie spotkamy ale kiedy to tez nie wiadomo .. moze dopiero za miesiąc...

z jego zachowania wynikało tylko to ze był miły.. i to wszystko... (niestety ;) )

ja ubrałam sie jak zakonnica zeby nie kusic losu,a on zachowywał sie super poprawnie (niestety ;))

eeee... spodziewałyśmy się pikantnych szczegółów ;)

 

 

Naprawdę nie było nic... z pikantnych szczegółów to tylko tyle ze daliśmy sobie buziaka w policzek na powitanie i pożegnanie... i koniec.

a tak to rozmawialiśmy przez całe spotkanie. wypiliśmy kawe.

a co z jego dziewczyną? ma ją w końcu czy nie?

powiem Wam szczerze ze nie pytałam sie o to bo nie było okazji... a jako kolezance powinno mi byc obojetne czy on ma żone, dziewczyne,kochanke czy kochanka... ale bardzo sie chcialam o to zapytac... 

niestety przy takim rozwoju sytuacji gdybym sie zapytała to by mógł pomyslec ze cos kombinuje...:/:/

ale przez całe nasze spotkanie nie powiedział słowa o swojej dziewczynie... nic... nawet pół słówka.. a byłam na to cholernie czujna... 

nie wiem .. nie wiem... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.