- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2011, 19:00
witajcie..
wiem ze pewnie niektórym z Was wydam sie durna ze pisze o takich sprawach na forum ale na moj ostatni temat wiele dziewczyn odpowiedziało i miałysmy z tego niezłą radoche... no z resztą nie wazne.. do rzeczy...
otóż poznałam chłopaka. on poprosił mnie o numer telefonu. napisał smsa po dniu i od razu powiedział ze chce sie ze mną spotkac. i umówilismy sie. umówlismy sie jakies 2 tygodnie temu na te srode. fakt ze piszemy do siebie jakies 2 smsy diennie (bywa ze nie odzywamy sie do siebie dwa dni) ale temat spotkania nie byl juz poruszany.
i teraz moje pytanie... pisac do niego czy spotkanie nadal aktualne? bo jezeli nie to sobie zaplanuje co innego na ten dzien
a nie chce wyjsc na nachalną.. chce sie tylko dowiedziec na czym stoje bo konkretna ze mnie osoba :)
23 czerwca 2011, 14:32
26 czerwca 2011, 21:31
Hej :) nie wiem czy ktos to przeczyta ale spotkanie bylooo CUUUUDNNEEEE!!!!!
26 czerwca 2011, 21:32
26 czerwca 2011, 21:32
26 czerwca 2011, 21:32
ze szczegółami
26 czerwca 2011, 21:34
jeszcze na pewno sie spotkamy ale kiedy to tez nie wiadomo .. moze dopiero za miesiąc...
z jego zachowania wynikało tylko to ze był miły.. i to wszystko... (niestety ;) )
ja ubrałam sie jak zakonnica zeby nie kusic losu,a on zachowywał sie super poprawnie (niestety ;))
26 czerwca 2011, 21:56
eeee... spodziewałyśmy się pikantnych szczegółów ;)
27 czerwca 2011, 08:01
Naprawdę nie było nic... z pikantnych szczegółów to tylko tyle ze daliśmy sobie buziaka w policzek na powitanie i pożegnanie... i koniec.
a tak to rozmawialiśmy przez całe spotkanie. wypiliśmy kawe.
27 czerwca 2011, 11:35
powiem Wam szczerze ze nie pytałam sie o to bo nie było okazji... a jako kolezance powinno mi byc obojetne czy on ma żone, dziewczyne,kochanke czy kochanka... ale bardzo sie chcialam o to zapytac...
niestety przy takim rozwoju sytuacji gdybym sie zapytała to by mógł pomyslec ze cos kombinuje...:/:/
ale przez całe nasze spotkanie nie powiedział słowa o swojej dziewczynie... nic... nawet pół słówka.. a byłam na to cholernie czujna...
nie wiem .. nie wiem...
Edytowany przez Malina2011 27 czerwca 2011, 11:36