- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Belgia
- Liczba postów: 481
15 czerwca 2011, 22:36
Tak jak w pytaniu , mam 15 lat wszystkie koleżanki już miały przynajmniej jednego a ja nadal nic . Kiedyś w wieku 13 lat pamiętam ze ciągle gadałam , w szkole głownie przyjaźniłam się z chłopakami ale w wieku 14 lat strasznie się zmieniłam . Czuje ze jestem bardziej zamknięta w sobie ale czy to może być powód ? A może to ze jestem jedna z najlepszych uczennic ich wystrasza ? Nie wiem co myśleć , bo bardzo brzydka nie jestem ..
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
16 czerwca 2011, 01:19
I do czego tu się tak śpieszyć? rzeczywiście tak jak mówi ziomuś ja w tym wieku wolałam psa.
16 czerwca 2011, 01:23
a ja tam w jej wieku już byłam po nieszczęśliwym, platonicznym uczuciu do pewnego koszykarza z mojego gimnazjum.
potem przyszedł mój pierwszy facet. jedni chcą psa, inni czekają na miłość. zależy od charakteru.
ja tam byłam kochliwa, choć monogamicznie. :)
16 czerwca 2011, 01:41
Nie rozumiem tego. Skąd się wzięło to parcie na 'drugą połowę'??
Czyż do tego nie potrzebne jest uczucie? A nie - muszę mięć, bo inni mają - paranoja.
Gdybym szła tym tokiem myślenia już dawno rzuciłabym się z mostu, gdyż mam 20 lat i miałam do tej pory jednego chłopaka przez rok w wieku 16 lat :) Jak łatwo wykalkulować od 3 lat jestem sama, ale nie rozpaczam. Gdy nadejdzie czas znajdę swą miłość,
ale na pewno nie będę szukała na siłę, bo trzeba.
Droga autorko, jesteś jeszcze bardzo młoda.. Jeszcze masz czas i na pewno z Tobą nie jest coś nie tak ;)
- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 260
16 czerwca 2011, 06:19
ja miałam pierwszego chłopaka w wieku hmm dokładnie 18 i pół roku. oszałamiający wiek, nie?
nie chciałam nigdy nic na siłę, nie kręciły mnie romanse na 2 miesiące (czyt. gimnazjalna miłość). nigdy nic nie szukałam, aż on znalazł mnie :]
16 czerwca 2011, 08:49
ja miałam pierwszego chłopaka w wieku 19 lat i dalej z nim jestem więc czekaj cierpliwości
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
16 czerwca 2011, 08:51
ja w tym wieku podkochiwałam się w różnych facetach, ale nie byłam jeszcze gotowa do poważniejszego związku, dopiero jakiś boom nastąpił jak skończyłam 18, nagle zaczęłam się umawiac z facetami:) tak jak wszyscy mówią, nie ma co się spieszyc... nie znam wielu związków, które zaczęły się, gdy partnerzy mieli po 15 lat i przetrwały... lepiej poczekac na coś dojrzalszego niż potem cierpiec przy rozstaniu:)
16 czerwca 2011, 09:26
ha, mam 17 lat miała jednego chłopaka za czasów dzieciaka czyli mając jakieś 13/14 lat, teraz się z tego śmieje
a Ty się nie przejmuj, znajdzie się jakiś
16 czerwca 2011, 10:09
mam 23 lata, jestem mężatką... żałuję, że się nie wyszalałam jak miałam okazję.... więc nie ma się co śpieszyć.... facet = mniej czasu dla siebie = mniej czasu na hobby = mniej czasu na wszystko
to też się równa więcej obowiązków, zmiana siebie... problemy z nim , z jego rodzicami... czy ja wiem czy jest się do czego śpieszyć? mi wyszło tak samo... z miłości i braku rozsądku.... (os. w ciąży nie byłam... to na prawdę z miłości i braku sensu)
ale jeszcze jedna kwestia dość ważna... facetów odstrasza potrzeba posiadania faceta... ilekroć po prostu nie chciałam mieć nikogo tylekroć znajdowałam sobie kogoś... bo jakiś "on" za mną latał... a miałam facetów 6ciu... (6ty to mąż). wniosek: włącz luz, znajdź sobie fajne hobby, czuj się świetnie sama...
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto:
- Liczba postów: 120
16 czerwca 2011, 10:16
dlaczego? ------- bo masz 15 lat!!!!!!!! nie ma się do czego spieszyć, ludzie litości ;/
16 czerwca 2011, 10:39
wiesz masz 15 lat dopiero i tak czy siak zanim zjadziesz tego odpowiedniego troche czasu minie, bedziesz pewnie z kilkoma chłopakami przed... a potem jak znajdziesz tego odpowiedniego zdasz sobie sprawe, że te wcześniejsze związki były niepotrzebne.