Temat: Blisko rozstania ..

jak cos idzie nie taak idzcie  do łózka i ...napiecie  miedzy partnerami opada i jest dobrze i ...reset wszystkich niepotrzebnie wypowiedzianych słów a te 200 zł to wydaj na nowy zajebisty ciuszek ...powaga i powodzenia-odwagi tomek

Polecam: 

https://www.empik.com/odkryj-s...,p1229337157,ksiazka-p

i

https://www.empik.com/kochaj-n...,p1236106290,ksiazka-p

A poza tym terapie.  

głupszej rady nie czytałam już dawno. Wszystkie problemy psychologiczne leczysz seksem? Coś wspólnego masz z podejściem do tematu niejakiego dominikanina Pawła M?

Już myślałam, że to komentarz Grażyny. Ona woli wydawać kasę na coraz to nowe szmaty niż zadbać o swoje zdrowie psychiczne.

W moim odczuciu warto mieć rozbudowane strategie zarządzania trudnymi sytuacjami w związku, w tym tak skomplikowane jak rozmowa, a nie próbować 'za*uchać' problem, bo zdaje się że tak obsłużony problem szybko powróci. 

Co więcej podejrzewam że tak się wiecznie nie da, bo faza fascynacji kiedyś minie, a bez rozmowy niechęć i żale będą rosły. A chyba ciężko pałać pożądaniem do kogoś z kim mam permanentny konflikt i z kim się nie dogaduje. Ale to ja, może inni tak żyją.

Co do autorki to liczba założonych tematów, przepuszczonych między uszami rad i ten tekst o kosztach terapii mówi wszystko. Nie ma jeszcze gotowości do zmiany, takie gadanie, że coś tam mnie uwiera, ale z liczeniem na to że jednak to ta druga strona się tak zmieni że mnie nie będzie uwierało, a nie ja się zajmę swoimi uszkodzeniami.

I te dramy kręcone jak ostatni toksynk. Jakoś przez to nie mam empatii zbyt dużej do Ciebie, skoro się trzeba rozstać to się rozstan, a nie gadasz, kręcisz afery, ktoś na to przecież reaguje i jest mu pewnie kiepsko, a Ty się wcale rozstawać nie chcesz. Tylko afery pokręcić i swoje lęki cudzymi zapewnieniami podleczyć. Kij z tym jakie ta osoba koszty emocjonalne ponosi. Toksyk ukojony choć na chwilę. 

Niestety nie ma sensu nic już pisać bo wszystko Ci już zostalo napisane wielokrotnie w innych tematach, nadzieja w tym że coś wypchnie z marazmu, np chłopak odejdzie i życie stanie się na tyle nieznośne, że brak zmiany nie będzie już dłużej opcją. Powodzenia. 

stary, a głupi

Jak mu nigdy nie zaufasz to nie rozumiem czemu się jeszcze nie rozstałaś z nim, bo nie macie przyszłości. takie gadki, straszenie to jest toksyna i nikt nie chce być w takim związku. zachowujesz się jakbyś potrzebowała leków

Mogłabyś napisać tytuły ?

Ale do psychologa się chodzi przynajmniej raz w tygodniu . Przecież jedna wizyta mi nie pomoże