Temat: Miłość koło 30- czy możliwe?

Cześć dziewczyny!

Jestem w wieku około 30 lat. Nie mam partnera i ostatnio bardzo mi to doskwiera...martwię się, że już nie będę miała szansy na znalezienie kogoś do mnie dopasowanego. Wszyscy wokół twierdzą, że teraz to już należy brać pierwszego lepszego, że już nie ma szansy na zakochanie...jak to było u Was? Czy myślicie, że można w tym wieku jeszcze poznać kogoś dla siebie?

Ja jeszcze na tym etapie, że że biorę najtańszą, a jak nawala to znaczy  że fajnie było :p (nie wiem czemu, nie moge bezpośrednio odpowiedziec)

Eeee... Tak szczerze, to wśród moich i męża znajomych w podobnym do nas wieku nie ma ani wielu małżeństw, ani nawet wielu stałych par. Mamy 32-31 lat. Braliśmy ślub, kiedy ja miałam 30. Wtedy byliśmy DRUDZY wśród jego bliskich znajomych i może trzeci wśród moich. Nie liczymy małżeństwa z Azerbejdżanu, bo ci się musieli pobrać, jak tylko rodzice przyklepali deal. 

Pasek wagi

Znam dużo 30-letnich singli i kilku starszych. Sama weszłam w pierwszy związek w wieku 25/26 lat (zależy, jak liczyć). Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że nie czułam ciśnienia, aby być z pierwszym lepszym, który się napatoczy... Uważam, że to największa krzywda, jaką możesz zafundować sobie na własne życzenie! Musisz pokochać siebie i umieć spędzać czas sama ze sobą - to najważniejsze. Ludzie, którzy nudzą się we własnym towarzystwie i nieustannie potrzebują obok siebie drugiej osoby, będą klepać ciężki żywot (ale trochę zboczyłam z tematu, więc wracam na właściwe tory 😉). Koleżanki rozpoczynały intensywne życie randkowe w liceum/technikum, rodziły dzieci i brały śluby zaraz po 20-stce. Teraz zostają albo samotnymi matkami, albo tkwią w toksycznych związkach, bo ich partner jest daleki od ideału. Są też tacy, którym się udało, ale są w znacznej mniejszości. Naprawdę nie ma się co spieszyć - miłość może zapukać do Twych drzwi w najmniej oczekiwanym momencie (i tego Ci życzę 😊). 

Pasek wagi

uwazam, że tylko nieliczne przypadki znajdąilosc po 30 chyba, że chodzi o rozwodników. Na pewno są pojedyncze przypadki spoko facetów wolnych po 30 ale to rodzyneczki. 

mam 29lat totalnie już nie szukam, nie będę brać rozwodników z dziećmi 😛😛

soraka - dlatego ja celuje zawsze w młodszych. Wiem z własnego doświadczenia, że jest wiele fajnych facetów w wieku 25-30 lat, którzy są bardziej ogarnięci od niejednego 30-40latka.

na miłość nigdy nie jest za późno. Ale po 30-tce warto się jednak liczyć z tym, że jednak duży % ma już jakieś poważne historie związkowe, czasem są to już dzieci. W wieku lat 20-tu większość jednak jest jeszcze "wolnych". Ale ja nie mówię, że to źle, to że komuś wcześniej nie wyszło nie znaczy że nie może wyjść później.

Pasek wagi

Poznalam obecnego meza jakos niedlugo przed 29 urodzinami. 8 lat razem i dalej sie czuje jak zabujana nastolatka

Pasek wagi

blagam cię. Jakiego „pierwszego lepszego”??? Mam mnóstwo znajomych, którzy w sensowne związki wchodzili grubo po 30. W tym ja sama, znacznie bliżej 40.

Pasek wagi

ja poznałam kogoś gdy wybila mi 40 na liczniku.wiec zawsze jest szansa 

Pasek wagi

Zawsze można znaleźć miłość, ja co prawda swojego męża poznałam mając lat 21, ale on jest doskonałym przykładem, bo miał wtedy 37.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.