- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2020, 08:22
Cześć.
Przeżyłam ostatnio ciężkie rozstanie i minęło trochę czasu więc stwierdziłam, że czas pójść na jakąś randkę. Poznałam na tinderze chlopaka, który był mną bardzo zainteresowany i ciągle proponował spotkania. Ja ze względu na brak czasu odmawiałam, ale raz dałam się namówić..zaprosił mnie na obiad. Ja wybrałam miejwięcej miejsce, pojechałam i spotkaliśmy się. Chłopak powiedzmy nie przypadł mi do gustu, ale przy kelnerce powiedział, że zapłaci kartą rachunek Potem był jeszcze spacer.. No i po 2 dniach, pisze do mnie z rana, że wysyła mi numer konta i żebym mu oddała kase za obiad, a on to przeleje gdzieś na fundacje. Zamurowało mnie, bo pierwszy raz taką wiadomość otrzymałam. Jakbym wiedziała, to bym w ogóle nie wychodziła z nim, albo zapłaciła na miejscu. Co teraz zrobić? Nie mam ochoty wysyłać przelewu, bo będzie miał mój adres. Jak kulturalnie to zakończyć? Mój rachunek kosztował jakieś 28 zł ca całość. Dużo nie dużo nie wiem? Ale wiem, że już nie mam ochoty wychodzić na randki jak mam takich spotykać..
9 lipca 2020, 08:24
Sama przelej na fundację i wyślij mu potwierdzenie :D
Albo olej zupełnie.
9 lipca 2020, 08:26
Odpisz, że sama przelejesz te 28 zł na wybraną przez niego fundację bo nie chcesz żeby znała twój adres albo go po prostu zignoruj.
Nie rozumiem do końca o co mu chodzi, dziwny facet
9 lipca 2020, 08:35
Czyli wszyscy nie są tacy? I ja źle trafiłam? Jeszcze, żebym ja naciskała na to spotkanie, ale on mnie wyciągnął trochę na siłę, nastepnym razem posłucham siebie i zostanę w domu.
9 lipca 2020, 08:39
Jest urażony że nic z tego nie wyszło więc chce się odegrać. Kasy i tak nie przeleje na fundację. Olej go albo sama wpłać na fundację tak jak piszą dziewczyny i prześlij mu potwierdzenie. Wtedy dostanie nauczkę.
9 lipca 2020, 08:44
Cham. Chce odzyskać pieniądze w nietrafiona inwestycje.
Ja bym nic nie odpisywała. Wywal jego numer i pieniędzy też nie wysyłaj.
Nie, faceci tacy nie są. Nigdy mi się nie zdarzyło, a byłam na wieeeelu randkach, żebym kiedykolwiek musiała płacić,albo coś oddawać. Wręcz przeciwnie to była ujma na honorze faceta, żeby kobieta płaciła.
Edytowany przez Noma_ 9 lipca 2020, 08:44
9 lipca 2020, 09:06
Na takim spotkaniu zapłaciłabym za siebie- niby on Ciebie zapraszał, ale przynajmniej bym zaproponowała czy się zapytała jak dzielimy koszty.
9 lipca 2020, 09:23
Co za typ :D nie odpisuj.