Temat: Związek z niepełnoprawnym

Czy weszłybyście w związek z facet niepełnoprawnym dość poważnie np na wózku czy o kulach po rozszczepie kręgosłupa.

To naprawdę zależy od człowieka, od jego schorzenia czy niepełnosprawności, od mojego stanu zdrowia także. 

Pasek wagi

Przypomina mi się taki program na TLC "Historie wielkiej wagi" o ludziach z olbrzymią otyłością, uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie. W zasadzie wszyscy ci ludzie mieli przy sobie swoich oddanych partnerów/ki, którzy myli ich zdeformowane, owrzodziałe ciała, podcierali, karmili, przebierali itp. I historia zwykle kończyła się tak samo - w momencie gdy bohaterowie programu chudli i odzyskiwali sprawność to zaczynały się problemy w związku i ich partnerzy odchodzili bo czuli się niepotrzebni, zagrożeni, jakakolwiek niezależność partnerów im przeszkadzała. 

roogirl napisał(a):

Ptaky napisał(a):

Przy moich schorzeniach za kilkanascie lub kilkadziesiat lat sama bede wymagac opieki i nie moglabym byc z czlowiekiem, ktorym nie dam rady sie zajac.
ale tobą ktoś ma się zajmować więc musi być zdrowy?serio pytam, to nie krytyka
Przecież napisała wyraźnie, że sama będzie wymagać opieki, a tym samym nie będzie się mogła zajść kimś chorym nie, że wymaga żeby ktoś był zdrowy i zajmował się nią.

pytanie nie jest do ciebie i nie ma związku z twoją odpowiedzią 

Pytam tak z ciekawości bo znam chłopaka po rozszczepie kręgosłupa porusza się o kulach ale spore problemy neurologiczne nietrzymanie moczu itp ale ogólnie jakoś sobie radzi.

Nie... Na 100 proc. nie. Różnie w życiu bywa i czasami coś po postu trzeba przyjąć i nauczyć się z tym żyć, ale świadome i dobrowolne ściąganie na siebie cudzego nieszczęścia (tak ja to widzę) nie jest czymś, co bym sobie zrobiła. 

Ptaky napisał(a):

roogirl napisał(a):

Ptaky napisał(a):

Przy moich schorzeniach za kilkanascie lub kilkadziesiat lat sama bede wymagac opieki i nie moglabym byc z czlowiekiem, ktorym nie dam rady sie zajac.
ale tobą ktoś ma się zajmować więc musi być zdrowy?serio pytam, to nie krytyka
Przecież napisała wyraźnie, że sama będzie wymagać opieki, a tym samym nie będzie się mogła zajść kimś chorym nie, że wymaga żeby ktoś był zdrowy i zajmował się nią.
pytanie nie jest do ciebie i nie ma związku z twoją odpowiedzią 
Nie wiem skad w Tobie tyle agresji (a moze tak to tylko zabrzmialo jak atak). Nic takiego nie napisalam. Stac mnie na opieke na starosc i nie wykluczylam partnera, ktoremu tez cos bedzie. Ale osoba na wozku ktora trzeba myc, przenosic, robic jej fizjoterapie co kilka dni, ruszac calym cialem zeby miesnie nie zanikly to inna bajka. Co innego partner chory, niepelnosprawny (ja mam stopien umiarkowany a radze sobie lepiej niz niejedna zdrowa kobieta), co innego partner wymagajacy naprawde duzej uwagi, ciaglej opieki. Ja juz sie opiekuje bratem ze schizofrenia. Ciagle mysle  jak sobie z nim poradze na starosc jak nie bede dawac rady. Bylam w kilku zwiazkach i nigdy nie oczekiwalam pomocy a w przyszlosci ostatnia rzecza byloby zawracanie komus tylka swoja osoba. Szczerze odpowiadajac na Twoje pytanie wolalabym umrzec niz obarczac kogos swoja niepelnosprawnoscia. A jesli ktos mialby mi pomagac to odplatnie. Na to tez pracuje. Krytyka czy nie, nieladnie kogos oceniac na podstawie jakichs zasciankowych przekonan (nie kazda kobieta potrzebuje kogos do zycia, nie kazda facet utrzymuje, czasem sa kobiety bardzo niezalezne). Mozna formulowac pytania w inny sposob bo to zabrzmialo wrednie.

Pasek wagi

Z niepełnosprawnością fizyczną - tak, z każdą. Z umysłową to pewnie zależy od rodzaju. 

myślę, że tak 

Nie wiem. Nie znam nikogo niepełnosprawnego więc tak naprawdę nie wiem jak wygląda życie z taką osobą. 

Pasek wagi

Mi się wydaje że niektóre osoby co mówią że tak to mogłyby zmienić zdanie jak by co do czego doszło, jednak to nie takie łatwe.Wiem że miłość i tak dalej ale chyba kobiety chcą faceta męskiego iw miarę zdrowego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.