Temat: Czy to koniec związku ?

Usuwam bo robicie sobie jaja

Wstyd, żeby facet tak dawał dziewczynie koło siebie skakać . To Ty powinieneś się o nią starać, a nie ona o Ciebie. W końcu przejrzała na oczy. O ile to nie jest troll :P:P

A ja myślę, kolego, że powinieneś po prostu odpuścić. Im bardziej naciskasz na kontakt, na wyjaśnianie - tym bardziej ona ucieka i zachowuje się po prostu chamsko (rozłączanie rozmów, bo się zirytowała?? ile ona ma lat?). Już jej dałeś do zrozumienia, że ci zależy i że się niepokoisz. Teraz jej kolej na inicjatywę - albo wycisza kontakt (bo nie umie zrywać po ludzku, jak dorosły człowiek, co dziś zaczyna być normą), albo wreszcie zerwie znajomość, albo wyjaśni, co jest grane. Daj jej czas na reakcję, bo teraz to ją osaczasz (twoje zachowanie już o stalking zahacza, misiu). Miałeś swoje życie i swoje sprawy zanim się poznaliście. Wróć do tego na chwilę. A potem jak dorosły przyjmij to, co się stanie.

Dajcie dziewczyny spokój. Nie twierdzę, że wcześniej mi nie zależało, bo zależało o czym jej wielokrotnie mówiłem. Również do niej dzwoniłem, pisałem smsy, ale jednak to Kamila była stroną która częściej inicjowała kontakt.

Bywało tak, że wyszła z pracy - zadzwoniła, wsiadła do autobusu, wysiadła i znowu zadzwoniła, poszła robić zakupy, wyszła ze sklepu zadzwoniła. Przyszła do domu zadzwoniła. Porozmawialiśmy, skończyliśmy rozmawiać i ponownie zadzwoniła. 

Albo w sobotę zadzwoniła o 10, potem o 12. Później powiedziałem że idę się spotkać z kolegami i że odezwę się jak wrócę, a ona nie czekała na mój ruch, tylko zadzwoniła. 

Albo rano dzwoniła "dzień dobry, kochanie, miłego dnia", a teraz 

znacznie mniej dzwoni, a kiedy to ja do niej zadzwonię wyczuwam niechęć. Odnoszę wrażenie że się jej nie chce ze mną rozmawiać.

Pomysł z przyjazdem do jej miasta bez zapowiedzi wydaje się rozsądny, ale z drugiej strony mogę wyjść na jakiegoś świra, creepy gościa, stalkwera itp.

Czy ją osaczam? Nie wydaje mi się. Przecież jeszcze w ubiegłym tygodniu niemal na okrągło do mnie dzwoniła. I jakoś z tym problemów nie miałem. Ja robię to co ona, tylko różnica jest taka, że ja z nią chciałem rozmawiać, a ona ma mnie dość. Najgorsze że kiedy próbowałem z nią porozmawiać, to mnie zbyła zapewniając, że wszystko jest w porządku. Zwróćcie uwagę, że tydzień, dwa temu, często sama dzwoniła, a teraz ograniczyła kontakt, a gdy ja wykonuję krok, daje odczuć, że nie chce się jej rozmawiać. Jeszcze nie tak dawno dzwoniła wieczorem - hej kotek, co porabiasz? Teraz milczy, gdy ja zadzwonię czuję że nie chce rozmawiać.

Przestań się w ogóle do niej odzywać i czekaj na jej ruch. Zazwyczaj działa.

Rany, jeśli trujesz jej podczas rozmowy tak jak tutaj w pierwszym poście, to się nie dziwię, że dziewczyna ma dość

Elektryczny, obudź się, Kamila to sen

Ja tu widze pare rzeczy, ktore sa przyczyna zmiany zachowania. 1. Pupil domowy zostal uspiony, jesli byl z nimi dlugo to czlowiek ciezko to przechodzi i nie ma ochoty nianczyc doroslego faceta zdrobnieniami kotku i kochanie. 2. Dlaczego dziewczyna ma jezdzic do Ciebie, czemu jezdzi skoro to Ty jestes facetem? Nie jest Ci wstyd ze zamieniliscie sie rolami? 3. Dlaczego ona zawsze inicjowala do tej pory kontakt? Ja bym byla zmeczona ciaglym lataniem za kims. Moze uznala, ze masz ja gdzies 4. Kluczowe pytanie, ile sie znacie i kiedy zamierzasz z nia zamieszkac, masz 30lat, chyba nie zamierzasz tak sie bujac w te i w druga strone kolejnych kilku lat bo to na bank nie przetrwa, peknie w ktoryms momencie.

Pasek wagi

narozstaju napisał(a):

Elektryczny, obudź się, Kamila to sen
Tez mi przeszlo przez mysl, ze Pan 120cm w kapeluszu wrocil... podobnie pisze

Pasek wagi

może ma dość "inicjowania kontaktu", a poznała kogoś z kim po prostu rozmawia. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.