Temat: Czy to koniec związku ?

Usuwam bo robicie sobie jaja

Jeśli tacy mężczyźni na serio istnieją, to mam nadzieję, że pisząc takie posty trzymają laptopa na kolanach i że zagotują im się jajka, co skutecznie uniemożliwi rozmnażanie...

Pasek wagi

narozstaju napisał(a):

Elektryczny, obudź się, Kamila to sen

:D(puchar)

Pierwsze 4 zdania i od razu wiadomo, ze to Elektryczny. Pytanie tylko ile on ma lat, 16, czy 15.

Nie wiem czym zasłużyłem sobie na krytyczne uwagi ale wynika na to, że musiałyście mnie z kimś pomylić. Z tym, że ja się do dziewczyny nie odzywałem, to źle zgadłyście. Też dzwoniłem, ale ona dzwoniła częściej niż ja do niej. Nie było tak, że się nie odzywałem i czekałem na telefon od niej. 

Angelofdeath napisał(a):

Ja tu widze pare rzeczy, ktore sa przyczyna zmiany zachowania. 1. Pupil domowy zostal uspiony, jesli byl z nimi dlugo to czlowiek ciezko to przechodzi i nie ma ochoty nianczyc doroslego faceta zdrobnieniami kotku i kochanie. 2. Dlaczego dziewczyna ma jezdzic do Ciebie, czemu jezdzi skoro to Ty jestes facetem? Nie jest Ci wstyd ze zamieniliscie sie rolami? 3. Dlaczego ona zawsze inicjowala do tej pory kontakt? Ja bym byla zmeczona ciaglym lataniem za kims. Moze uznala, ze masz ja gdzies 4. Kluczowe pytanie, ile sie znacie i kiedy zamierzasz z nia zamieszkac, masz 30lat, chyba nie zamierzasz tak sie bujac w te i w druga strone kolejnych kilku lat bo to na bank nie przetrwa, peknie w ktoryms momencie.

1. No ok jest jej przykro, ale to nie powód by mnie olewać.

2. Ja do niej znacznie częściej jeździłem niż ona do mnie. Wspólnie ustaliliśmy że skoro u mnie nie była miesiąc to może teraz przyjechać.

3. Nie inicjowała ZAWSZE pierwsza, tylko najczęściej to ona dzwoniła/wysyłała sms. Powiedzmy 5 razy w tygodniu pierwsza się odzywała. I częściej dzwoniła niż ja do niej.

4. Pisałem odkąd się znamy. O wspólnym mieszkaniu mamy takie samo zdanie. Trzeba się poznać dobrze, przynajmniej rok by myśleć o wspólnym mieszkaniu.

Moderacja usuńcie temat

Słusznie. Młody, ty masz coś z rozumieniem komunikatów, bo się ciągle powtarzasz... Jak tak w koło macieju międlisz temat, to chyba z tobą jest coś nie teges... Nie chce kobita gadać, daj jej spokój. A nie drążysz w nieskończoność, co się stało, że jej się odwidziało wydzwaniać co 5 minut i nie ma ochoty się z tego tłumaczyć. Parę twoich komentarzy przeczytałam i tez cię mam dość, nie dziwię się, że jak teraz zacząłeś do niej dzwonić częściej i dopytywać o pierdoły, to ona ucieka. Każdy normalny by tak zrobił...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.