- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2019, 19:10
Hej;)
Dużo ostatnio widzę w otoczeniu i tu u dziewczyn że zostają porzucone przez facetów.
Dla większości z nich to dobry związek, wiadomo są plusy i minusy, a tu nagle facet mówi że odchodzi.
Sama jestem tego przykładem.
Podczas, gdy dla mnie związek był w miarę szczęśliwy on stwierdził że to juz nie to i tego nie czuje.
Wpływ na to podejrzewam miały problemy jego i moje.
Są tu jakieś dziewczyny którym się udało wrócić do swoich facetów? Albo znacie takie?
Jak to zrobiłyście?
Sama tęsknię niewyobrażalnie za swoim byłym facetem a ciekawa jestem waszych przypadków.
Dlaczego się rozstałyście i co sprawiło że do siebie wróciliście??
Jest w ogóle możliwe stworzenie znowu szczęśliwego związku po czymś takim?
Edytowany przez 3 lipca 2019, 19:12
4 lipca 2019, 13:03
Znam małżeństwa rozwodzace się po 3 razy, ale czy to jest sposób na życie? Ja bym nie wchodziła 2 razy w to samo, raz nawalił, drugi raz też może, powie potem tylko że myślał że się uda ale sorry...
4 lipca 2019, 13:37
nie rób sobie nadziei, jeśli nie kłóciliście się i tak o zerwał znaczy że miał to przemyślane od dłuższego czasuCzyli jedak jest nadzieja
4 lipca 2019, 14:44
Znam. Facet zdradził. Zdecydali się nie na rozstanie lecz na terapię. On powiedział że zrozumiał po tej terapii że był idiota zakompleksionym i w ten sposób chciał się dowartosciowac. Są ze sobą, mają teraz małe dziecko. Osobiscie wielki szacunek za odwagę i jego zrozumienie błędu. A dla niej szacunek, że wybaczyla, bo to typ bardzo zdecydowanej kobiety.
4 lipca 2019, 14:56
ja jestem zbyt dumna, żeby przyjąć z powrotem faceta, który mnie zostawił. A ze zrozumiał co stracił? Nic dziwnego bo stracił fajna babkę ;) Miałam taka sytuacje, nie zgodziłam się na żadne powroty. I bardzo, bardzo dobrze patrząc z perspektywy czasu. Chociaż oczywiście cierpiałam.
Nie znam żadnego szczęśliwego związku po takich przejściach.
4 lipca 2019, 15:59
Myślisz że tak koniecznie musi być? A jeśli rozstanie wynika z kompleksów faceta i obaw np. to być może jeszcze jest jakaś nadzieja.nie rób sobie nadziei, jeśli nie kłóciliście się i tak o zerwał znaczy że miał to przemyślane od dłuższego czasuCzyli jedak jest nadzieja
Że niby facet kocha, ale rzuca bo ma kompleksy? :D Jak żyję nie słyszałam o takim przypadku. Prędzej bym się tu spodziewała innej kobiety na horyzoncie.
4 lipca 2019, 16:35
u nas bylo rostanie na ok. Miesiac. Koniec koncow wrocilismy do siebie, on sie o to staral, a ja bardzo go kochalam i dalam szanse. I jestsmy szczesliwi juz dlugi czas, o zlych rzeczach zapomnielismy. Kazdy moze miec zly okres, ale jak ludzie sie kochaja to rozmawiaja i zalezy im zeby Problemy rozwiazac .
4 lipca 2019, 17:43
A mój (już ex) po 5-ciu latach i ostatnio coraz częstszych zapewnieniach o ślubie etc., nagle w ostatnią sobotę ni z gruchy ni z pietruchy powiedział, że (cytuję): "Przemyślałem sobie to. Na dłuższą metę to to nie wypali. Nie będę szczęśliwy."I ot, kurtyna.
Witaj w klubie. U mnie po 18 latach mąż zakomunikował mi coś podobnego w niedzielę.
4 lipca 2019, 18:23
No właśnie jak oni mogą kłamać prosto w oczy.
Mówi że kocha, że chce mieć wspolny dom, a 3 dni później pisze że to nie to.
Jak dalej żyć?
Jak każdy inny facet jest porównywany do niego , i się tylko mi płakać chce bo chce swojego byłego
4 lipca 2019, 19:49
Kolezanke (powiedzmy Anie) porzucil maz po trzech latach razem, mieli super zycie i dzieciaczka -bo sie "nie wyszalal", a tak naprawde poznal inna... po roku wrocil i chociaz wszyscy jej odradzali - przyjela go z powrotem i na pogodzenie zrobili sobie drugiego bobasa. Minal rok, u nich srednio, a jego zdjecie widzalam juz kilka razy na Tinderze - " szuka szczescia, milosci i przygody". Jedna z naszych wspolnych znajomych probowala powiedziec o tym owej kolezance, ale skonczylo sie tak, ze owa "Ania" zerwala kontakty ze wszystkimi, ktorzy probowali informowac o wyskokach meza.ja nie wierze w powroty, kazdy z exsow probowal do mnie wrocic po jakims czasie - ale jestesmy dorosli i jezeli ktos podejmuje decyzje to musi sie liczyc z konsekwencjami.
Edytowany przez pestka2016 4 lipca 2019, 19:50
4 lipca 2019, 20:08
No właśnie jak oni mogą kłamać prosto w oczy. Mówi że kocha, że chce mieć wspolny dom, a 3 dni później pisze że to nie to. Jak dalej żyć? Jak każdy inny facet jest porównywany do niego , i się tylko mi płakać chce bo chce swojego byłego
Niedawno pisałaś w swoim pamiętniku, że były powiedział Ci że nie chce być z Tobą z litości. Naprawdę mogłabyś po takich słowach z radością przyjąć go z powrotem? Miej do siebie szacunek dziewczyno. To kłamanie prosto w oczy też powinno Cię raczej zniechęcić.