Temat: Brak orgazmu????

Ostatnio koleżanka powiedziała mi  , że w ciągu swojego 4 czy 5 letniego związku miała zaledwie parę razy orgazm. Zszokowała mnie tym. Jestem ze swoim facetem 9 lat i parę razy to może ja nie miałam a ta to zawsze:) Mnie sie wydaje , że taki koleś to chyba nie dba o partnerkę czy jak? Powiedziła mi , że wcześniej nic nie mówiła gdy z nim jeszcze była bo myślała , że to z nią cos jest nie tak. Teraz jednak ma nowego faceta i jest wyszystko dobrze. Jak to jest u Was ? Bo normalnie mnie zaciekawiło.... 
Bierzesz wszystko swoją
> miarą, a momentami czytajac to mam wrazenie jakby
> ludzie z innymi doswiadczeniami byli bankowo gorsi
> i juz koniecznie sflustrowani.

No kurde przecież to jest indywidualne co kto lubi, za każdym razem podkreślałam że to wg mnie (dla mnie, uważam) więc nie wiem z kąd przekonanie że jeśli ktos ma inne przekonanie/ podejscie/ doswiadczenie to uwazam go za gorszego. Oświadczam więc  że tak nie jest ! 

To jest forum, toczy się dyskusją a więc wypowiadam swoje zdanie w sprawie, przedstawiam swój punkt widzenia i argumenty za nim, staram się go bronić, odnoszę się do zdania innych więc dlaczego Dziewczyny odbieracie to jaki atak na siebie ? 

miłość swoje a pożądanie swoje.. nie wiem czy związek może być idealny gdu seks jest beznadziejny.. orgazm jest ważny.

ale nienapiszę że gdy go nie mam jestem zła.. czerpię z stosunku  przyjemność, z pieszczot nawet bez orgazmu.

benia, myślę, że jedno i drugie.
Mój aktualny partner (w sumie to tylko w  łóżku się nam układa ;p) jest naprawdę mistrzem. Ale jak to słusznie zauważył, nie zawsze to z naszą wielką miłością seks jest najlepszy na świecie.
Orgazm nie jest najważniejszy. Liczy się bliskość >>>>>>>>>>>>.. taaaa g .... prawda
Kiedyś dochodziłam tylko przez orgazm łechtaczkowy i to też nie zawsze, z biegiem czasu moje ciało jakby dojrzało do seksu, zgraliśmy się z mężem i zaczęłam dochodzić i orgazmem pochwowym, jak dal mnie ten drugi jest mega, naprawdę widzę te anioły w niebie, jak ktoś tu już napisał... Co do ilości orgazmów miałam 4 najwięcej... podziwiam koleżankę aż 12 no wow... a najbardziej lubię, kiedy dochodzimy razem, porostu bosko, nasze odczucia i to wspólne opadanie napięcia...
Pasek wagi
Mogę być sfrustrowana jeśli komuś wpisuję się w obrazek  Teraz, gdy mam całkowity zakaz seksu do porodu (a potem wiadomo- połóg), zdałam sobie sprawę, że bardziej niż samego orgazmu brakuje mi seksu, tej całej otoczki, pieszczot, etc.
No dla mnie liczy się bliskość.. I nie widzę w tym niczego dziwnego.
Dla mnie też liczy się bliskość i nie dążę za wszelką cenę do orgazmu, aczkolwiek dobre szczytowanie nie jest złe :)
Ja mam 99,99% razy a ten ulamek to tylko poczatkowe stany (nowy partner, dotarcie sie itp.). No i mam oba orgazmy, na przemian

MagdalenaDz  masz rację wspólny  jest najlepszy:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.