- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 238
21 marca 2011, 21:28
Jestem osobą nieśmiałą i niepewną siebie. W pewnej rozmowie powiedziałam o tym otwarcie i tak potoczyła się dyskusja mająca w celu mi pomóc. I tak wyszło, ja niepewna on nie szukający dziewczyny na stałe, że lekiem na całe moje zło miał się okazać sex. Co wy robicie będąc w mojej sytuacji?
Mnie o zdanie nie pytać, bo sama nie wiem jak myśleć...
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 238
21 marca 2011, 21:59
Nie rozważam tego w sensie przełamania niepewności. Nie szukam też sposobu na większą samoocenę. Myślę o tym jak o zwykłym pragnieniu ;)
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
21 marca 2011, 22:00
Ja dodam, że mi też nieraz brakuje pewności siebie. Odmówienie facetowi też wpływa dobrze na samoocenę. A niech się stara, a co! Mam nadzieję, że nie poznałaś go przez neta, bo jeśli tak, to zalecam ostrożność.
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
21 marca 2011, 22:05
matko, nawet nie ma o czym gadać - daruj sobie tego gościa....
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 40
21 marca 2011, 22:07
Hmm czyli facet ci to zaproponawał... Mówiąc najprościej wali ci takie ściemy że o dla ciebie pomoc blabla by móc sobie bzyknąć. Nic wiecej. Traktuje cie w ten sposób przedmiotowo zasłaniajac sie rzekomą pomocą.
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 238
21 marca 2011, 22:10
Starałam się w pewien sposób zniechęcić mówiąc jaką to ja mam okropna figurę i dodatkowe kilogramy - i nic... Tak, można to ująć, że walnął prosto z mostu taką szlachetną propozycję ;)
Edytowany przez ElCranberries 21 marca 2011, 22:21
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 316
21 marca 2011, 22:15
Czyżby jednak wirtualna znajomość? Jeśli tak, to moim zdaniem powinnaś sobie darować. Mógł podobną propozycję złożyć kilku innym dziewczynom poznanym tego samego wieczora. On się na pewno poczuje lepiej, jeśli któraś się zgodzi. Mam nadzieję, że się mylę i jednak mówisz o przyjacielu, albo chociaż o kimś, kogo znasz. Choć oczywiście w żadnym wypadku nie polecam tego leku.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 40
21 marca 2011, 22:16
Wiesz są na tym świecie faceci którzy lubią pulchne kobietki, taki mają fetysz. Ja bym mu powiedziała że jak tak bardzo mu się chce to żeby do burdelu zawitał. Ale to od ciebie zależy co zrobisz.
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 238
21 marca 2011, 22:20
Wiem, że to nie pomoc tylko naiwna propozycja. Rzekoma pomoc miała mnie przekupić, ale nie jestem na tyle głupia by już lecieć - szczęśliwa, że to mi pomoże. Jak mówiłam nie patrzę na to pod tym kątem.
Edytowany przez ElCranberries 21 marca 2011, 22:24
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 238
21 marca 2011, 22:26
Zwyczajniej chęci na coś ;) Ale nie mówię, że skorzystam.