- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 października 2017, 13:14
Mam pytanie do was, jakie macie podejście do religii? Najbardziej interesuje mnie wyznanie KK, czy chodzicie do kościoła i spowiedzi?
Nie chciałabym aby padły tu obraźliwie teksty dotyczące czy to wyznawców czy ateistów każdy ma prawo do własnego wyboru.14 października 2017, 13:22
Nie widzę nic złego w seksie z osobą, która się kocha choćbym nie wiem ile nad tym myślała.
Ale KK ma swoje zasady i jak ktoś chce do niego należeć to ma przestrzegać wszystkich zasad, a nie sobie wybierać co mu pasuje jak robi wielu ludzi. Nikt nie każe nikomu należeć do KK, więc jak coś nam nie odpowiada możemy sobie wierzyć albo nie ale bez chodzenia do kościoła przecież.
14 października 2017, 13:40
skoro księża uprawiaja seks, co wiecej, posiadaja dzieci, to ja nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz
14 października 2017, 13:43
Ale to nie chodzi o księży tylko o Boga, w Biblii jest napisane, że dopiero po ślubie można współżyć. Oczywiście nie mam na celu autorko posta Ciebie jakoś krytykować, tylko piszę to w celu informacyjnym.
14 października 2017, 13:45
skoro księża uprawiaja seks, co wiecej, posiadaja dzieci, to ja nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz
powiedziała co wiedziała. tu nie chodzi o ludzi reprezentujących daną wiarę, a o samą wiarę i jej zasady, no Chryste (nomen omen)
jeśli ktoś mówi, że jest wierzący,to powinien czekać z seksem do ślubu, naturalne planowanie rodziny i wszystko inne co się z tym wiąże. znam kilka takich osób, ale te kilka to morze wśród osób, które grzmią dumnie, ze są wierzące, a każdy kto chrzci dzieci "bo tak" to hipokryta. zawsze mnie to śmieszy bardzo, bo przyganiał kocioł garnkowi.
14 października 2017, 13:53
Nie widzę nic złego w seksie z osobą, która się kocha choćbym nie wiem ile nad tym myślała.Popieram
14 października 2017, 13:53
powiedziała co wiedziała. tu nie chodzi o ludzi reprezentujących daną wiarę, a o samą wiarę i jej zasady, no Chryste (nomen omen)jeśli ktoś mówi, że jest wierzący,to powinien czekać z seksem do ślubu, naturalne planowanie rodziny i wszystko inne co się z tym wiąże. znam kilka takich osób, ale te kilka to morze wśród osób, które grzmią dumnie, ze są wierzące, a każdy kto chrzci dzieci "bo tak" to hipokryta. zawsze mnie to śmieszy bardzo, bo przyganiał kocioł garnkowi.skoro księża uprawiaja seks, co wiecej, posiadaja dzieci, to ja nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz
ale rozróżniajmy osoby wierzące, a członków KK. nie trzeba być katolikiem, żeby wierzyć w Boga.
14 października 2017, 13:57
Miło jest w coś bezgranicznie wierzyć, ja nawet moze trchę zazdrosczę osobom religijnym, tak szczerze i uczciwie wierzącym. Ja się waham, raczej nie wierze w Boga w kontekście konkretnej religii, a w siłę stwórczą. Tak czy siak, jeżeli jesteœ wierząca i chcesz życ zgodnie z zasadami religii, to seks przed ślubem odpada. Przykładowo ja nie wezmę ślubu kościelnego, mimo, że rodzina nalega, a sami jedyne co mają religijnego- to chodzenie co niedziele do kościoła, bo jakoś 90% par brała ślub "z brzuchem". Żeby pójść do spowiedzi trzeba uczciwie żałować grzechu, wg kk seks przedmałżeński to grzech, dla mnie to nie jest grzech, ale moje poglądy nie są wyznacznikiem przykazań wg religii, zatem ja do spowiedzi nie pójdę bo bym nieuczciwie się wyspowiadała z czegoś czego nie żałuję, a jeszcze na koniec trzeba obiecac poprawę, a co to za obiecanki, jak wiesz, ze i tak znowu pójdziesz z chłopakiem do łóżka.
Z Eszaa się zgadzam o tyle, że rzeczywiście ksieża mają partnerki i dzieci, ale to co robią to jest ich sumienie, religia to nie szwedzki stół z którego się wybiera co nam się podoba. Księża postępujący nie wg zasad religii (o ile istniej Bóg) zostaną później osądzeni. Ty, Droga Autorko zapewne też, jak i pewnie każdy z nas (o ile istnieje Bóg), zatem albo wierzysz uczciwie i stosujesz się do wszystkich dogmatów, albo robisz odstępstwa, ale wtedy juz nie jesteś 100% wyznawczynią- oczywiście wg kk.
14 października 2017, 14:00
ale rozróżniajmy osoby wierzące, a członków KK. nie trzeba być katolikiem, żeby wierzyć w Boga.powiedziała co wiedziała. tu nie chodzi o ludzi reprezentujących daną wiarę, a o samą wiarę i jej zasady, no Chryste (nomen omen)jeśli ktoś mówi, że jest wierzący,to powinien czekać z seksem do ślubu, naturalne planowanie rodziny i wszystko inne co się z tym wiąże. znam kilka takich osób, ale te kilka to morze wśród osób, które grzmią dumnie, ze są wierzące, a każdy kto chrzci dzieci "bo tak" to hipokryta. zawsze mnie to śmieszy bardzo, bo przyganiał kocioł garnkowi.skoro księża uprawiaja seks, co wiecej, posiadaja dzieci, to ja nie rozumiem nad czym Ty sie zastanawiasz
oczywiście :)
14 października 2017, 14:02
Ale to nie chodzi o księży tylko o Boga, w Biblii jest napisane, że dopiero po ślubie można współżyć. Oczywiście nie mam na celu autorko posta Ciebie jakoś krytykować, tylko piszę to w celu informacyjnym.
A jak bys Ty/Wy postąpiła/y? Dodam, że chodzić do kościoła zamierzam dalej, ale pod rozwage biorę ewentualne zaprzestanie chodzenie do spowiedzi i sakramentu, bo hipokrytka nie jestem.