2 marca 2011, 20:26
sama nie wiem już co mam myśleć.... powiedzcie mi co Wy myślicie:
spotykam się z facetem, który się we mnie kocha od ponad 2 lat... w końcu dałam mu szansę i okazał się cudowny... było nam razem wspaniale-totalna chemia! oczywiście był też sex, a ponieważ oboje w tej chwili nie chcemy dziecka, to było zabezpieczenie. Jednak życie pokazuje, że zabezpieczenie sobie, a życie swoje, więc zawsze czekam na okres z pewnym niepokojem. Powiedziałam mu, że jednak trochę się niepokoję (niby nie ma podstaw, ale jednak). No a ON... powiedział, że popsułam mu humor, że już nigdy nie będzie mógł ze mną tego robić, że zostańmy przyjaciółmi.... zatkało mnie!!!! nie wiem co mam myśleć
3 marca 2011, 08:24
Facet jest łajza i ewakuacja jak najdalej od niego to najlepsze, co możesz zrobić.
(Ale swoją drogą, ja bym go trochę potrzymała w niepewności- taka jestem)
3 marca 2011, 08:45
dziwna reakcja.. ale to tylko facet :)
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
3 marca 2011, 09:28
Olej go. Nie warto tracić czasu na takiego typka.
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
3 marca 2011, 09:34
To nie facet tylko dziecko ;) współczuję...
Ja bym go kopnęła w dupę -w tej chwili wyszło na to, że miłość i zakochanie to dla niego odczucia wzrokowe i fizyczne uciechy natomiast z uczuciem i odpowiedzialnością jego "miłość" w parze nie idzie....
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
3 marca 2011, 09:37
Dzieciak, nieodpowiedzialny. Bzykac mu sie chce, ale o ciaze wcale nie pomysli a potem sie na Ciebie obraza, ze mu napoknelas??? Zal....
Dobrze,ze nie trafilam na takiego dupka. Kiedy zaszlam w ciaze moj facet byl w lekkim szoku ale jeo reakcja byl usmiech na twarzy. Nigdy przenigdy nie pwoiedzial ze to koniec, nawet o tym nie pomyslal. Ale to dlatego ze bylismy razem ponad 3 lata i w planach bylo dziecko,a raczej 2 dzieci. Mielismy takie dni ze nie szlo sie powstrzymac,zeby sobie tego dziecka nie zrobic. Jazda autem i non stop gadanie ze za jakis czas tam z tylu w foteliku bedzie maly szkrabek siedzial i jezdzil z nami na wycieczki.
No i teraz tak jest :D heh.
Wiec uciekaj przed tym palantem gdzie pieprz rosnie.
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1560
3 marca 2011, 09:55
Moim zdaniem on nie jest dojrzały... Jeśli Wam na sobie zalezy czeka Was wiele pracy i wiele godzin spędzonych na szczerej rozmowie.
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Wągrowiec
- Liczba postów: 604
3 marca 2011, 10:32
ON poprostu wie jakie mogą byc tego konsekwencje, okazuję się równiez że jest emocjonalnie niedojrzały .W sumie dobrze że tak wyszło przynajmniej wiesz na czym stoisz.Na drugi raz bardziej uważaj , lepiej dmuchac' na zimne.