- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 września 2016, 07:53
Hej. Mam problem z odczuwaniem przyjemności podczas stosunku,penetracji..czegokolwiek. Kocham mojego chłopaka , jestem z nim 3 lata, próbujemy współżyć od dwóch lat a ja dalej nic nie czuje , kompletnie nic. Jakie mogą być tego przyczyny?
16 września 2016, 13:52
aa i spróbujcie pobawić się w sexting :) czyli smsujcie ze sobą w sposób erotyczny, co on robi, gdzie dotyka, pieści... obydwoje pozwólcie sobie na luz i kreatywność w tym no i na sam koniec zdecydowanie spotkanie i działanie :)
16 września 2016, 13:57
Może wizyta u ginekologa a najlepiej seksuologa, przyczyn może być bardzo dużo.
16 września 2016, 14:57
Przede wszystkim trudno powiedzieć jak sie nie wie jak wygląda wasz stosunek. Jesli wierzysz w bajki i filmy ze kobieta dochodzi przy samej penetracji to lepiej przestan i wez sprawy w swoje ręce ;P Pomóz sobie i zobaczysz ze bedzie lepiej, poza tym potrzebne jest tez rozluźnienie poddanie sie uczuciom. Polecam też ćwiczenia mięśni Kegla, wedy przy stosunku jak bedziesz je ściskać to też łatwiej ci bedzie dojsc do tego jeszcze stymulacja łechtaczki i od razu seks nabierze barw ;)
16 września 2016, 16:39
No, prawdą jest, że chemia wiele robi. Ze swoim facetem dwa lata tak nic za bardzo nie czułam, ale było ok, myślałam, że taka moja natura. Mimo, że go kochałam to brakowało tej chemii :D... z drugim sam jego dotyk mnie zwalał nóg i miałam orgazm bez seksu. A dwa lata była wina na mnie zwalana i brak jakiejkolwiek inwencji twórczej.
Oczywiście nie chcę dyskredytować Twojego faceta, ale jeśli nie macie chemii to tym bardziej potrzeba więcej pracy. Pytanie o masturbacje było trafne, bo jeśli sama siebie nie potrafisz doprowadzić do końca to problem może być w kompletnym braku świadomości własnego ciała.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 16 września 2016, 16:39
16 września 2016, 21:43
dopasowani jesteśmy a i tak stosujemy żele , bo normalne , że bez przyjemności jest sucho.. gotowa jestem , mam 22 lata, wiem że go kocham czego chcieć więcej. stymuluję i językiem i palcami..i to mnie najbardziej boli , że podobno orgazm łechtaczkowy jest łatwiejszy do osiągnięcia a ja nie czerpie z tego nawet przyjemności a gdzie tam do orgazmu . Czyli polecasz wprowadzić wibrator? Facet wtedy nie będzie się czuć na drugim miejscu ?
...........
szczerze nigdy sama się tam nie dotykałam . dopiero teraz zaczęłam próbować i wcale się nie dziwie chłopakowi, że on nie daje radę , bo ja sama sobie nie potrafie sprawić przyjemności. W końcu kupiłam wibrator i on pomógł ( ale naprawdę ma mocne drgania , nie wiem jakbym musiała się tam dotykać żeby to było porównywalne do wibratora) .
W ciągu 2 h potrafiłaś kupić wibrator i go wypróbować?
16 września 2016, 22:38
*
Edytowany przez 30 września 2017, 09:51
16 września 2016, 22:58
Stawiam na nieodpowiednie pozycje i nieznajomość swojego ciała. Można nic nie czuć w klasycznej, ale w pozycjach od tyłu kiedy nacisk na punkt g jest duży się nie da.
16 września 2016, 23:28
Uwielbiam dowody ze słyszenia. Jakies badania naukowe? Statystyki?Przyczyn może być kilka. Pierwsza to taka, że jesteście fizycznie niedopasowani, innymi słowy rozmiary się nie zgadzają. Druga, która mi przychodzi do głowy, to to że psychicznie nie jestes gotowa na seks, albo bo ja wiem, godzisz się na niego z rozsądku? Nie wiem, nie ma chemii? Bo jak chemia jest, to dotknięcie piórkiem podnieca. Seks i przyjemność jednak rodzą się w głowie. Kolejna to taka, że twoj facet noe jest specjalnie kreatywny, może stymulacja łechtaczki palcami albo językiem? Dobry wibrator? Stymulacja sutków, bo ja wiem, innych stref erogennych? Może sama poszukaj, co ci sprawia przyjmnosc i pokaz to partnerowi? Seks to ma byc frajda, dla ciebie.Z tego co słyszałam wiele, a nawet większość kobiet tak ma.
Zgadzam sie w 100% probuj nowych eksperymentow az znajdziesz to co dziala na ciebie. Mysle ze problem jest glownie w glowie albo braku chemii ,mialam 2 poprzednich partnerow gdzie chemia niby byla ale slaba i musialam im doslowne pokazywac co gdzie I na jak dlugo,obecnie z mezem nie mam takiego problemu,wystarczy spojrzenie a mi drza kolana;)
Edytowany przez 16 września 2016, 23:32
18 września 2016, 21:25
mój facet podoba mi się bardzo ..tylko z chemią i chęcią do seksu jest słabo , bo zażywam tabletki antykoncepcyjne. Trudno mnie nakręcić przed stosunkiem , zawsze liczyłam , że podnieci mnie dotykiem..i liczę na to już 3 lata
18 września 2016, 21:29
...........dopasowani jesteśmy a i tak stosujemy żele , bo normalne , że bez przyjemności jest sucho.. gotowa jestem , mam 22 lata, wiem że go kocham czego chcieć więcej. stymuluję i językiem i palcami..i to mnie najbardziej boli , że podobno orgazm łechtaczkowy jest łatwiejszy do osiągnięcia a ja nie czerpie z tego nawet przyjemności a gdzie tam do orgazmu . Czyli polecasz wprowadzić wibrator? Facet wtedy nie będzie się czuć na drugim miejscu ?W ciągu 2 h potrafiłaś kupić wibrator i go wypróbować?szczerze nigdy sama się tam nie dotykałam . dopiero teraz zaczęłam próbować i wcale się nie dziwie chłopakowi, że on nie daje radę , bo ja sama sobie nie potrafie sprawić przyjemności. W końcu kupiłam wibrator i on pomógł ( ale naprawdę ma mocne drgania , nie wiem jakbym musiała się tam dotykać żeby to było porównywalne do wibratora) .
źle mnie zrozumiałaś . razem nie używaliśmy wibratora, chłopak nawet nie wie , że go mam. Ja go kupiłam sobie niedawno i dzięki niemu wiem chociaż trochę co to znaczy przyjemność.