Temat: Ulec czy poczekać?

Witam
Nie będę owijać w bawełnę, zakochałam się. Problem w tym, że jawnie facetowi na mnie zależy, ale nie chce wchodzić w związek - wie, że nie znajdzie dla mnie więcej czasu, nie chce mnie ranić. Na pierwszym spotkaniu, kiedy jeszcze nie wiedziałam na czym stoję, doszło jedynie do pieszczot. Źle się z tym czułam, bo to jednak pierwsze spotkanie, prawda? Teraz kiedy już wiem, zaproponowałam przyjaźń. Zależy mi na nim bardzo i nie chcę zrywać kontaktu. Jednak on to widzi inaczej - co chwilę wkracza na "te tematy" i (już  bez żartów) proponuje, pyta, czy nie moglibyśmy tego zrobić. Kiedy sie wzbraniam, mówię, że nie mogłabym STRACIĆ DZIEWICTWA z kimś, z kim nie jestem. Kocham go - to jest pewne. I chyba bym tego nie żałowała. Ale z powodu powszechnie panujących poglądów i tego, że jestem dziewicą coś mnie hamuje. Nie chcę się "zeszmacić". Boję się tego, że stanę się jego zabawką. Mimo moich zapewnień, że byłabym cierpliwa, nie musielibyśmy się widywać nader często, on się boi wchodzić w związek. Z góry zakłada, że przez jego brak czasu to nie wyjdzie. Ale gdybyśmy spotykając się od czasu do czasu robili to, co robią pary, bylibyśmy takim nieformalnym związkiem prawda? Tym bardziej że mam pewność, że jestem jedyną dziewczyną, której poświęca odrobinę tego ograniczonego czasu. Ale widzę, że bardzo chce seksu. A ja nie wiem co mam robić. Zależy mi na nim i zrobiłabym dla niego wszystko. Serce mówi tak - rozum sie wzbrania. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Facecik chce zaliczyć i kręci jak może. Wwal go na pysk ze swojego życia.

Szczerze-niech spada, seks tak a zwiazek nie..nie rob sobie traumy

ps mialam podobne propozycje jak bylam jeszcze w stanie dziewiczym, nawet nie bralabym pod uwage tego, pewnie nie kazdy tak to odbiera ale dla mnie seks bez milosci jest pusty, jest tylko zaspokojeniem fizycznych potrzeb i mnie nie satysfakcjonowałby

Pasek wagi

Nie zgadzaj się na taki układ, choćby nie wiem co... Szybko byś się przekonała, jak by się zmienił w stosunku do Ciebie już po fakcie. I skoro nie chce wchodzić z Tobą w związek to niestety - nie interesujesz go Ty jako taka, tylko seks.

Pasek wagi

jeśli chcesz się łudzić, że nie wchodzi z Tobą w związek tylko z braku czasu to gratuluje... jeśli facetowi zależy to nie jest przeszkodą brak czasu, czy odległość czy inne pierdoły, kiedy poznałam mojego chłopaka mimo, że był w rozjazdach i delegacjach to jak wracał próbował się spotkać choćby na te 10-15 min, codziennie pisał, dzwonił... chcieć to móc.. wprost Ci powiedział, że nie chce związku tylko seksu, nie doszukuj się tu ukrytego dna i zdecyduj tak, żeby potem nie żałować...

To brzmi jakby po prostu miał na Ciebie ochotę, pociąg fizyczny, więc oczywiste że żeby Cię zachęcić mówi że mu zależy. Co się stałoby po TYM, to juz zalezy co ma w glowie. Ale ja też bym się nie dała... ledwo się spotkaliście, już chciał się zabawiać, to słabo o nim świadczy jak na tę chwilę. niech ochłonie

Na prawdę chciałabyś przespać się z facetem dla którego będziesz pierwszą lepszą ? I cieszyłabyś się z tych nędznych ochłapów zainteresowania jakie by Ci okazywał ? Według mnie nie warto, bo Ty zaangażujesz się jeszcze bardziej niż teraz (będzie to dla Ciebie takie ważne itd.) a on nadal będzie miał Cię w dupie.. I kiedyś poznasz tego jedynego faceta dla którego będziesz na prawdę ważna i będziesz żałowała. Takie moje zdanie.

Pamiętaj faceci stawiają wyraźną granicę między seksem a miłością. To, że będziecie się przytulać itd. w żadnym wypadku nie musi oznaczać, że gość Ciebie kocha.

Sytuacja jest bardzo, bardzo jasna: on nie chce związku. Szuka jedynie seksu. Ty wychodzisz do niego z miłością, której on nie odwzajemni. Nie będzie z tego nic więcej. Poza Twoim ogromnym cierpieniem.

Nie, nie bylibyście żadnym nieformalnym związkiem. 

Nie, nie masz pewności, że tylko Tobie poświęca czas. 

Zapewniam Cię też, że gdy mężczyzna się zakocha, to ZAWSZE uda mu się znaleźć czas na związek. 

I zapewniam Cię, że kogoś takiego spotkasz, zakochasz się w nim wzajemnością i będziesz najzwyczajniej w świecie szczęśliwa :) Będzie Ci lekko na duszy bez podobnych dylematów i będziesz się zastanawiała, co takiego w ogóle widziałaś w tym poprzednim gościu.

Pasek wagi

abcba napisał(a):

Nie chce wchodzić z Tobą w związek, żeby Cię nie zranić, ale nie ma nic przeciwko zrobieniu z Ciebie zabawki do seksu? Ja widzę tyle, że koleś nie chce być z związku, ale chętnie sobie po*ucha, a że jeszcze ma okazje rozdziewiczyć dziewczynę to tym bardziej mu zależy.

tak samo to widzę.

Pierwsza rzecz- seks z osobą która kochasz i ktora kocha Ciebie nie ma nic wspolnego ze "szmaceniem się".

po drugie- nei ma czegos takiego jak brak czasu na związek. W tym roku oboje z chłopakiem zdawaliśmy bardzo ciężki egzamin i nei mieliśmy czasu absolutnie na nic. Ale dla siebie znajdowalismy chociaż kilka godzin w tygodniu. 

Po trzecie- gdyby zalezalo mu na Tobie, a nie na numerku do zaliczenia, nei naciskałby. Seks wymuszony nie sprawia radości, a nie o to chodzi.

Jeśli to wartościowy facet, będzie traktował Ciebie jak kogoś wyjątkowego. A niestety, nie zapowiada się. Jeśli nie chcesz kaca moralnego i poczucia zmarnowanego pierwszego razu, radziłabym poczekać.

Pasek wagi

A kto to jest..prezydent Obama? Ze jest taki zajety? 
Sciemnia Cie, mialby czas gdyby chcial, ale nie chce wchodzic w zwiazek, skoro moze przeleciec bez angazowania sie. Zalezy mu na lozku i nic wiecej. 

To nie chodzi o to, ze sie zeszmacilabys. Nie zeszmacilabys sie, bo seks jest dla ludzi. Chodzi o to, ze Ty juz sie angazujesz uczuciowo dla kogos komu na Twoich uczuciach nie zalezy /jawnie to deklaruje/ i zalezec nie bedzie. On proponuje Ci uklad...pojscie do lozka, bez zobowiazan. 

Zastanow sie, czy na pewno z kims takim chcesz stracic dziewictwo. Takie uklady szybko sie koncza. Przewaznie ta nie zaangazowana strona znika jak kamfora. Jesli bedziesz dopytywala sie dlaczego tak sie stalo, to powie, ze przeciez..nic Ci nie obiecywal, poza tym taka byla umowa. On w pewnym sensie jest z Toba szczery! Alee ...nie o taka szczerosc Ci chodzi.. Prawda?

Zaslugujesz na kogos kto obdarzy Cie uczuciem, troska, zainteresowaniem i uczuciem prawdziwym! 

P.S. Ktos Ci dobrze napisal w jednym z komentarzy! Nie rob sobie traumy! I to prawda. Zawiedzione nadzieje, niezaspokojone i nieodwzajemnione uczucie, zlosc /gdy sie ulotni, a sie ulotni, troche pokorzysta/ i na co Ci to? Pierwszy seks jest bardzo istotny i wazacy na kolejne relacje partnerskie/seksualne. Dlatego warto to zrobic z kims sensownym, gdy jest uczucie, ale obustronne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.