- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 listopada 2015, 12:22
Pytanie dość intymne ale jak często uprawiacie seks ze swoimi partnerami i jak długo z Nimi jesteście? Zadałam te pytanie ponieważ czasem mam wrażenie że my uprawiamy tylko seks,zamiast gdzieś wyjść to zostajemy w łóżku. Pierwszy raz a raczej moj przeżyliśmy dopiero po roku znajomości...
Edytowany przez kayka89 15 listopada 2015, 12:53
15 listopada 2015, 21:00
Zapomniałaś dodać o zgaszonym świetle żeby partner nie widział celulitu u vitalijek które od lat nie mogą schudnąć.Nie, tu na bank są same kłamczuchy, które śpią w rozciągniętych, brudnych dresach i uprawiają seks raz na trzy miesiące, jak już nie mają wyimaginowanych powodów żeby odmówić, a wtedy i tak tylko misjonarka ;]. Jak ktoś twierdzi, że uprawia często seks, to znaczy, że kłamie, 'popisuje się' albo jest on kiepski i trwa 10 minut, już z grą wstępną. I w tym przeświadczeniu sobie żyjcie, pewnie będziecie szczęśliwsze ;](Z czystej ciekawości: serio? 'długa celebracja' za każdym razem? ani jednego 'szybkiego numerka', nigdy nie chciałaś spróbować?)No właśnie śmiem twierdzić, że osoby, które często uprawiają seks robią to stosunkowo (:D) krótko. W sensie seks nie trwa zbyt długo i nie zawsze kończy się dla kobiety orgazmem. U mnie, w poprzednim związku, orgazm był zawsze a każdy stosunek był długą celebracją. Podsumowując - przedkładam jakość nad ilość ;) Ale co kto lubi.Od czasu do czasu muszą się popopisywać, jakie to one są boginie seksu ;) To samo z sypianiem nago, jak już są pytania typu w czym śpicie ;)Czytając Wasze odpowiedzi jestem w szoku jak ludzie często uprawiają seks :D Teraz akurat jestem sama, ale w dłuższym związku wystarczy mi 1-2 razy w tygodniu. Ale to głównie dlatego, że u mnie seks trwa minimum godzinę, a najlepiej tak z 1,5-2h. A u Was? ;)
Fuck, a myślałam, że taką celną ripostę udało mi się sklecić
15 listopada 2015, 21:07
Fuck, a myślałam, że taką celną ripostę udało mi się sklecićZapomniałaś dodać o zgaszonym świetle żeby partner nie widział celulitu u vitalijek które od lat nie mogą schudnąć.Nie, tu na bank są same kłamczuchy, które śpią w rozciągniętych, brudnych dresach i uprawiają seks raz na trzy miesiące, jak już nie mają wyimaginowanych powodów żeby odmówić, a wtedy i tak tylko misjonarka ;]. Jak ktoś twierdzi, że uprawia często seks, to znaczy, że kłamie, 'popisuje się' albo jest on kiepski i trwa 10 minut, już z grą wstępną. I w tym przeświadczeniu sobie żyjcie, pewnie będziecie szczęśliwsze ;](Z czystej ciekawości: serio? 'długa celebracja' za każdym razem? ani jednego 'szybkiego numerka', nigdy nie chciałaś spróbować?)No właśnie śmiem twierdzić, że osoby, które często uprawiają seks robią to stosunkowo (:D) krótko. W sensie seks nie trwa zbyt długo i nie zawsze kończy się dla kobiety orgazmem. U mnie, w poprzednim związku, orgazm był zawsze a każdy stosunek był długą celebracją. Podsumowując - przedkładam jakość nad ilość ;) Ale co kto lubi.Od czasu do czasu muszą się popopisywać, jakie to one są boginie seksu ;) To samo z sypianiem nago, jak już są pytania typu w czym śpicie ;)Czytając Wasze odpowiedzi jestem w szoku jak ludzie często uprawiają seks :D Teraz akurat jestem sama, ale w dłuższym związku wystarczy mi 1-2 razy w tygodniu. Ale to głównie dlatego, że u mnie seks trwa minimum godzinę, a najlepiej tak z 1,5-2h. A u Was? ;)
Widzisz, tutaj jeśli coś u Ciebie jest częsciej czy lepiej to niestety jesteś kłamczuchą:P
Mi z kolei seks raz na tydzień, dwa czy miesiąc wydaje się abstrakcją, bo mam koleżanki, rozmawiamy o seksie i zdecydowana większość ma życie łóżkowe i potrzeby seksualne, takie jak mi wydają się normalne- częściej niż raz w tygodniu. To na vitalii spotykam się z fenomenami typu "po 30tce to kilka razy do roku" i mam ochotę złapać się za głowę. I najlepsze jest to, że do takiej kobiety nie dociera, że to nie jest normalne w NORMALNYM związku i że facet pewnie kombinuje coś na boku, bo jak można wytrzymać coś takiego?;)
Nigdy nie spałam w niczym rozciągniętym. Od dziecka śpię w koszulkach i nigdy bałewnianych, długich itd. I to nie jest chwalenie się- po prostu tak lubię, lubię czuć się łądna i pociągająca/zadbana także wieczorem i nie będę za to nikogo przepraszać:P
15 listopada 2015, 21:11
a krótko to źle? U nas gra wstepna trwa dosyć długo a później to już szybko 5-10. Tak lubimy.
16 listopada 2015, 08:53
przez ostatni rok narzeczony wyjeżdżał do Niemiec więc przez sytuację było rzadko. Teraz jestem w ciąży więc z ochotą różnie, ale te 3 razy na tydz chyba jest. Jesteśmy razem 6 lat. Przed tymi wyjazdami byli codziennie lub co drugi dzień.
16 listopada 2015, 11:03
różnie, czasami za kazdym razem jak się widzimy (nie mieszkamy razem), a czasami raz w tygodniu
16 listopada 2015, 11:53
to jak czesto Ktos uprawia seks zalezy od wielu czynnikow- nie sadze by Ktos musial tu klamac. nie mozna wszystkich do jednego wora wwrzucac.Ludzie maja rozne libido i potrzeby no i mozliwosci;P wazne tez w jakim sa wieku i czy maja dzieci (w jakim wieku:P)
16 listopada 2015, 11:56
ja jestem 7 lat po ślubie a mam 28 i uprawiamy seks co weekend... czasem 2 razy dziennie... ale generalnie co weekend w sobotę i niedziele.. i to często w południe czy pod wieczór.. nie tak jak niektóre piszą ze przy zgaszonym świetle... mój mąż mnie kocha razem z całymi moimi kilogramami... i bycie większą nie przeszkadza mi w uprawianiu dobrego seksu :)
16 listopada 2015, 12:20
Jestem z chłopakiem rok,widujemy się 2-3 razy w tygodniu.Seks uprawiamy średnio raz w tygodniu.