Temat: stosunek przerywany od trzech lat a możliwość bezpłodności

Witajcie! 

Boję się o tym pisać, jest mi głupio, wiem, że mnie zjedziecie :)

Ale do rzeczy - jestem z chłopakiem 3 lata z hakiem. Byłam jego pierwszą...

Na początku przez jakieś pół roku używaliśmy prezerwatyw, a od tamtej pory praktykujemy stosunek przerywany. Wiem, że zostanę za to zlinczowana - ale mamy to chyba opanowane do perfekcji, bo NIGDY nie zdarzyło mu się nie zdążyć z wyjęciem...

Kończy we mnie jedynie, gdy jestem minimum w 23 dniu cyklu -  robimy tak co miesiąc od trzech lat i nie jestem w ciąży... Zresztą nawet, gdybym była, nie stała by się tragedia, nie mam 16 lat..

Kochamy się co dwa dni średnio, od trzech lat, a przez pierwszy rok bywało i po 2-3 razy dziennie...

Teraz moje pytanie - czy możliwe jest, abym była bezpłodna? Wiem, że dużo dziewczyn przy takiej "metodzie" dorobiło się już dziecka, lub dwójki.

Przebadaj sie moze................

myślę, że nie masz się czego obawiać, nie jest znowu tak prosto zajść w ciąże jak się wydaje :)

Pasek wagi

cancri napisał(a):

equinnox napisał(a):

No boję się cytologii jak cholera.. nie miałam jak byłam. W wieku 22 lat nie jest koniecznie potrzebna... Nie wjeżdżajcie na mnie, tak już mam że się panicznie boję takich badań, a pobieranie krwi to horror :/ nienawidzę chodzić do lekarza
Statystyki śmiertelności na raka szyjki macicy w Polsce nie biorą się znikąd, jak kobiety mają takie podejście, jak Ty nic dziwnego, że wszystko wykrywane jest zdecydowanie za późno. Przecież tego nawet nie czuć dziewczyno, trwa 10 sekund i po sprawie.

Ja miałam kilka razy cytologie i tylko raz mnie to bolało ale to ogonie nie jest nic strasznego

Pasek wagi

My sie tak " zabezpieczaliśmy" chyba z 5 lat i nie wpadliśmy . O córkę staraliśmy sie 8 miesięcy . Oczywiście bezpłodność moze wchodzić w grę ale nie musi. Znam ludzi którzy " zabezpieczają sie " tylko w ten sposób juz ponad 10 lat, w międzyczasie dorobili sie planowanego synka . Wbrew pozorom nie tak łatwo zajsc w ciaze 

Pasek wagi

equinnox napisał(a):

byłam ostatnio z 1,5 r temu, muszę właśnie pójść :( Koleżanka też miała podobne problemy i okazało się, że ma endometriozę :( Ale panicznie boję się cytologii! Przeżyłyście to? :/ A powinnam ją zrobić, bo mam 24 lata a współżyję od 18 roku :/ Ale chyba USG najważniejsze, nie?

No masakra, ale do ginekologa chyba chodzisz, skoro często współżyjesz, nie? Jakoś przeżyłam cytologię, nie ma nic strasznego w tym badaniu, owszem jakieś przyjemne nie było, ale też nie ma w nim nic co miałoby boleć, ot pobranie wymazu patyczkiem.

Pasek wagi

YunShi napisał(a):

equinnox napisał(a):

byłam ostatnio z 1,5 r temu, muszę właśnie pójść :( Koleżanka też miała podobne problemy i okazało się, że ma endometriozę :( Ale panicznie boję się cytologii! Przeżyłyście to? :/ A powinnam ją zrobić, bo mam 24 lata a współżyję od 18 roku :/ Ale chyba USG najważniejsze, nie?
No masakra, ale do ginekologa chyba chodzisz, skoro często współżyjesz, nie? Jakoś przeżyłam cytologię, nie ma nic strasznego w tym badaniu, owszem jakieś przyjemne nie było, ale też nie ma w nim nic co miałoby boleć, ot pobranie wymazu patyczkiem.

to jest bardziej jak uszczypniecie/zadrapanie 

Pasek wagi

ja tak od pięciu lat i raz zaszłam w tym czasie w ciążę, zaznaczę że często współżyje w dni płodne, jak ktoś już napisał, nie tak łatwo o dzidziusia.... 

equinnox napisał(a):

byłam ostatnio z 1,5 r temu, muszę właśnie pójść :( Koleżanka też miała podobne problemy i okazało się, że ma endometriozę :( Ale panicznie boję się cytologii! Przeżyłyście to? :/ A powinnam ją zrobić, bo mam 24 lata a współżyję od 18 roku :/ Ale chyba USG najważniejsze, nie?
nie nie usg jest najwazniejsze,cytologia pokazuje zmiany komorkowe.Wspolzyjesz juz 6 lat,stosunkiem przerywanym ,mozesz byc zarazona wirusem hpv (nie wiedzac o tym ) odpowiedzialnm za raka szyjki macicy,usg tego nie wykryje cytologia tak.Jestes w grupie najwyzszego ryzyka.Cytologia to nie jest bolesne badanie,to pobranie z szyjki macicy sluzu,trwa to tyle co kichniecie,idz koniecznie do lekarza.

Pasek wagi

Mogę być zagrożona, jeśli współżyję z chłopakiem, który przede mną nikogo nie miał?

vm_ka napisał(a):

ja tak od pięciu lat i raz zaszłam w tym czasie w ciążę, zaznaczę że często współżyje w dni płodne, jak ktoś już napisał, nie tak łatwo o dzidziusia.... 
ale kończył w Tobie, gdy robiliście to w dni płodne, tak?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.