Temat: stosunek przerywany od trzech lat a możliwość bezpłodności

Witajcie! 

Boję się o tym pisać, jest mi głupio, wiem, że mnie zjedziecie :)

Ale do rzeczy - jestem z chłopakiem 3 lata z hakiem. Byłam jego pierwszą...

Na początku przez jakieś pół roku używaliśmy prezerwatyw, a od tamtej pory praktykujemy stosunek przerywany. Wiem, że zostanę za to zlinczowana - ale mamy to chyba opanowane do perfekcji, bo NIGDY nie zdarzyło mu się nie zdążyć z wyjęciem...

Kończy we mnie jedynie, gdy jestem minimum w 23 dniu cyklu -  robimy tak co miesiąc od trzech lat i nie jestem w ciąży... Zresztą nawet, gdybym była, nie stała by się tragedia, nie mam 16 lat..

Kochamy się co dwa dni średnio, od trzech lat, a przez pierwszy rok bywało i po 2-3 razy dziennie...

Teraz moje pytanie - czy możliwe jest, abym była bezpłodna? Wiem, że dużo dziewczyn przy takiej "metodzie" dorobiło się już dziecka, lub dwójki.

equinnox napisał(a):

Mogę być zagrożona, jeśli współżyję z chłopakiem, który przede mną nikogo nie miał?
wiesz,roznie moze byc,czlowiek jest nosicielem tego wirusa,zrob cytologie to naprawde nie boli.

Pasek wagi

Ja z chłopakiem przez 3 lata związku zużyliśmy tylko kilka prezerwatyw, też preferowaliśmy stosunek przerywany i nic się "nie wydarzyło" ;) Oczywiście, że możliwe że jesteś bezpłodna, ale na tej podstawie bym takich wniosków nie wyciągała. Nie da się zajść w ciąże, jeśli nie kończy w Tobie w czasie dni płodnych.

powiem ci szczerze moja historie. tez przez jakis czas (moze rok) tak sie "zabezpieczalismy" jak wy myslac ze jak "cos sie stanie" to tragedii nie bedzie. no ale wszystko ok. pisza ci niektre dziewczyny"macie szczescie"... miejmy nadzieje zetak i ze wszystko w porzadku ale u nas tak nie bylo. mamy problemy oboje z plodnoscia  i jedziemy na roznych lekach  teraz jak juz chcemy ...  :(

ale zycze ci zeby u was bylo wszystko ok. bo tak jak mowia, tak naprawde to mozliwosci sa duuuzo mniejsze .wiec moze po prostu nie jestes jakas "super plodna" jak niektre dzewczyny co prawie ze od chodzenia za reke zachodza ;)

Tylko się cieszyć i oby tak dalej się udawało

equinnox napisał(a):

vm_ka napisał(a):

ja tak od pięciu lat i raz zaszłam w tym czasie w ciążę, zaznaczę że często współżyje w dni płodne, jak ktoś już napisał, nie tak łatwo o dzidziusia.... 
ale kończył w Tobie, gdy robiliście to w dni płodne, tak?

Nie,zawsze przerywany.Widocznie raz 'zawiodl refleks' ;)

to ja powiem tak, od 6 lat jestem z narzeczonym, najpierw były tabletki które zrujnowaly mi organizm, później gumnki a od jakiś 3 lat przerywany ( tylko ja mam okres jak w zegarku, bóle owulacyjne i w ogóle znam swój organizm ) . Ostatnio staraliśmy się o dziecko i nic. Wyjechaliśmy za granicę, wróciliśmy do przereyanego bo sytuacja nie sprzyjała , nie mieszkaliśmy sami, ja też miałam tam zostać więc jednak mieliśmy ze staraniami poczekać, ja przyjechałam na chwilę złożyć papiery o dziekanke i bach jestem w ciąży. Musiała mi się tam owulacja przesunąć bo dosłownie 2 razy był seks z końcem w środku i to miały być nieplodne. A też się już martwilam że może coś jest nie tak.

nikt ci nie może napisać , ze jesteś płodna , tak jak nikt ci nie napisze, ze jesteś bezpłodna. Nikt ci tu badan na vitce nie zrobił. 

moi znajomi stosowali stosunek przerywany przez 8 lat, a w noc poslubna zrobili dziecko bo chcieli;) 

Moze i bezplodna, a moze dobre wyczucie dni plodnych czy slaba sperma. Nikt Ci nie powie. Co do zapladniania preejakulatem to trzeba pamietac, ze nie kazdy facet posiada w nim plemniki. W badanich znalezli je tylko u okolo 30% mezczyz, do tego byly malo ruchliwe i slabe.

jesli nie tak latwo zajść w ciaze to skad wpadki. dwoch znajomych osobiscie powiedzialo ze nie zalozyli gumki i bach dziecko.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.