Temat: jednorazowy sex

Hej :)

Wiecie np w filmach czy w zyciu mozna zauwazyc ze kobieta i facet idzie na dyskoteke dobrze sie ze soba bawia potem sex ale mowia sobie otwarcie ze to jednorazowe i koniec ich histori.Jednak gdy sie kogos zapyta to nikt sie do tego nie przyznaje.Dlaczego?

Czy jezeli 2 osob ma ochote na siebie i to zrobia to cos az tak nagannego by nazwac ja dziwka?

Jesli ktos nie robi tego codziennie ani raz na tydzien na miesiac czy nawet na rok.

Zdazyla wam sie taka sytuacja?

czy uwazacie ze ten 1 raz z dana osoba jest najleprzy ze wszystkich?

 

i powiedzial jeszcze z nia nia to moglby sie tylko pobzykac ale byc nie chcialby w zyciu
Pasek wagi
W moim przypadku od takiego jednorazowego seksu zaczął się półtora roczny związek.
Więc tego już nie zaliczam jako jednorazowy seks.
Ok przyznaję - dzień po był dziwny. Bo nie wiedziałam co będzie dalej.
Jednak nie żałowałam.

Po rozstaniu taka historia się powtórzyła, nawet bardzo niedawno.
Tylko, że byłam całkowicie świadoma że nic z tego potem nie będzie.
Zrobiłam to - bo tego chciałam.
Zrobiłam to - i uwierzcie można czuć przyjemność bez miłości, głównie za sprawą ekscytacji.
Nie czuję się jak jakaś najgorsza tak jak ktoś tutaj napisał.
Nie żałuję.
Szanuję tych dla których to jest straszne i szanuje ich opinie.
Nie wstydzę się tego co zrobiłam.
Ale też nie uważam żeby to był powód do dumy.
Zrobiłam to dla siebie.



Pasek wagi
cóż, to nie dla mnie. nie wyobrażam sobie seksu bez miłości. ale każdy z nas jest inny i jakaś dziewczyna może robić to dla przyjemności. nie mi ją oceniać.
Nie praktykuje tego :) .... ale myśle, że w życiu zdarzja sie naprawdę różne rzeczy i czasami dla własnego zdrowia psychicznego nie należy mieć wyrzutów sumienia. No chyba, że zdarza sie to notorycznie :p
SadRedRose
piszesz ze od seksu jednorazowego zaczelas poltoraroczny związek. masz teraz 19 lat, wiec kiedy był ten numerek? jak mialas 16? wg Ciebie bylas gotowa na seks, albo inaczej: wiekszosc dziewczynek w tym wieku jest gotowa?
> SadRedRose piszesz ze od seksu jednorazowego
> zaczelas poltoraroczny związek. masz teraz 19 lat,
> wiec kiedy był ten numerek? jak mialas 16? wg
> Ciebie bylas gotowa na seks, albo inaczej:
> wiekszosc dziewczynek w tym wieku jest gotowa?

Za nie cały miesiąc będe miała 20 lat.
Wtedy miałam nie 16 a 18.
Byłam gotowa? Wg mnie tak.
Wg. innych może nie ale każdy dba o siebie.


Pasek wagi

Sasetkaa1212

a jeśli pytasz mnie o to czy większość dziewczyn w wieku 16 lat jest na to gotowych - myślę że nie.
 w wieku 18 (takim jak ja byłam wtedy) - co do większości to nie sądzę..
Ale tak jak powiedziałam. Każdy jest inny.

Pasek wagi
no wlasnie. wiekszosc nie jest gotowa, a rozklada nogi za przeproszeniem bez refleksji co bedzie pozniej. przeciez pierwsze doswiadczenia seksualnie bardzo rzutuja na pozniejsze, zwlaszcza jesli te pierwsze sa szybkie, byle jakie, z byle kim, byle gdzie.
ale jak widac to nie jest wazne, wazniejsze by pobzykac. nie rozumiem tego. jak ktos daje rady to jest staromodnym wapniakiem.
>  przeciez pierwsze doswiadczenia
> seksualnie bardzo rzutuja na pozniejsze, zwlaszcza
> jesli te pierwsze sa szybkie, byle jakie, z byle
> kim, byle gdzie.
z tym się zgodzę. mój pierwszy raz właśnie taki był. No - może nie z byle kim. Ale ogólnie "szybki numerek" i teraz głownie z takich potrafię czerpać największą przyjemność


> nie rozumiem tego. jak
> ktos daje rady to jest staromodnym wapniakiem.
Nie uważam w ten sposób. W pewien sposób Ty teraz pouczasz mnie, dajesz mi i innym rady - ale nie uważm Cie za staromodnego wapniaka. Nic do Ciebie nie mam. Masz swoje zdanie inne niż moje - ok.
Szanuje Ciebie i Twoje zdanie.
Ale czy to że je mam takie podejście a nie inne do "jednorazowego" seksu robi w Twoich oczach ze mnie dziwkę?


Pasek wagi
SadRedRose
dla mnie "dziwka" to stan umysłu więc albo pani, która sprzedaje sie za pieniadze (nie zmuszona przez sytuacje np piatke dzieci do wykarmienia) albo malolata, ktora idzie do wyra z kim popadnie. ja do Ciebie tez nic nie mam, piszesz jak to u Ciebie bylo i juz. nie zachecasz malolat do podobnych doswiadczen itp. szanuje jednak Twoje odmienne zdanie, jest ok. tylko jak ktos (dziewczyna z pierwszych stron wpisu) planuje sobie, ze skoro kolesia nie spotka nigdy wiecej to pojdzie do niego na noc i sie z nim przespi, a ma 17 lat. dla mnie takie zachowanie jest karygodne, glownie ze wzgledu na wiek dziewczyny. zalozylam temat "seksolatki", napisalam tam mniej wiecej o co mi chodzi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.