Temat: jednorazowy sex

Hej :)

Wiecie np w filmach czy w zyciu mozna zauwazyc ze kobieta i facet idzie na dyskoteke dobrze sie ze soba bawia potem sex ale mowia sobie otwarcie ze to jednorazowe i koniec ich histori.Jednak gdy sie kogos zapyta to nikt sie do tego nie przyznaje.Dlaczego?

Czy jezeli 2 osob ma ochote na siebie i to zrobia to cos az tak nagannego by nazwac ja dziwka?

Jesli ktos nie robi tego codziennie ani raz na tydzien na miesiac czy nawet na rok.

Zdazyla wam sie taka sytuacja?

czy uwazacie ze ten 1 raz z dana osoba jest najleprzy ze wszystkich?

 

A moim zdaniem to nic złego,dlaczego?bo sama wiem, gdy byłam nastolatką obgadywałam takie dziewczyny i wyzywałam od puszczalskich.Teraz wiem że seks jest przyjemnością i to żadne puszczalstwo, bo każda z nas zasługuje na chwilę takiej przyjemności.Tym bardziej jak koleżanka pisała wcześniej że nie robiło się tego nawet rok.A co do dziwki to kto cię tak nazwie?Na pewno to będzie kobieta bo faceci nie zajmują się takimi pierdołami, a co do kobiety to zawsze znajdzie się taka, co cię wyzwie od dziwki choćby i za to, że możesz być od niej ładniejsza.Jest mnóstwo takich powodów, zawsze można powiedzieć chłopakowi żeby zostało to między nimi i tyle.
> A moim zdaniem to nic złego,dlaczego?bo sama wiem,
> gdy byłam nastolatką obgadywałam takie dziewczyny
> i wyzywałam od puszczalskich.Teraz wiem że seks
> jest przyjemnością i to żadne puszczalstwo, bo
> każda z nas zasługuje na chwilę takiej
> przyjemności.Tym bardziej jak koleżanka pisała
> wcześniej że nie robiło się tego nawet rok.A co do
> dziwki to kto cię tak nazwie?Na pewno to będzie
> kobieta bo faceci nie zajmują się takimi
> pierdołami, a co do kobiety to zawsze znajdzie się
> taka, co cię wyzwie od dziwki choćby i za to, że
> możesz być od niej ładniejsza.Jest mnóstwo takich
> powodów, zawsze można powiedzieć chłopakowi żeby
> zostało to między nimi i tyle.

Oj, zdziwiłabyś się bardzo, jaki faceci mają stosunek do takich "panienek".
sfizohrmeja i narzeczona 27 - zgadzam się z Wami całkowicie !!! Kazdy robi to na co ma ochote ! Czasami sie tak zastanawiam czy aby na pewno ze mna jest wszystko ok, parząc na moje rowiesniczki , ktorych to polowa jest juz w zwiazku malzenskim, a co czwarta ma dziecko..., kolejna częśc jest zareczona, albo przynajmiej w kilkuletnim zwiazku...
A gdzie korzystanie z mlodosci, imprezy, itp ? Wiem ze myslacych tak jak ja i  w.w dziewczyny jest niewiele ale takie jest nasze zdanie i juz :)

PS : nawet nie macie pojecia ile tzw "cnotek" :) mialo takie jednonocne przygody ;) , sama znam takich kilka .
Pozdrawiam :)
Niby wszystkie takie szalone, w wielu sprawach takie do przodu a jak przyjdzie temat sexu to wszystkie nagle zmieniaja sie w staroswieckie ciocie niedotykalskie. Jesli jestescie takimi powaznymi dziewczynami z zasadami to dlaczego "puszczacie" sie przed slubem, nie wstyd Wam, ze taki grzech popelniacie? Ja rozmiem , ze mozna nie uznawqac przygod na jeden raz i tego nie robic, ok ale zeby o dziewczynach ktorym sie to zdarzylo bo daly sie pniesc chwili zaraz mowic........(okreslenie wedle uznania) to juz przesada. Kazdy robi co lubi i na co ma ochote a nie jedej czy drugiej z was porzadnych to oceniac.
Pasek wagi
>A co do dziwki to kto cię tak nazwie?Na pewno to będzie kobieta bo faceci nie zajmują się takimi pierdołami, a co do kobiety to > zawsze znajdzie się taka, co cię wyzwie od dziwki choćby i za to, że możesz być od niej ładniejsza.

taa, jasne. chyba dawno z żadnym normalnym facetem nie rozmawiałaś. wszyscy moi koledzy z pracy z którymi mam dobry kontakt (każdy po 25 r.ż., wykształcony itp) mają jedno zdanie na temat takich panienek: szmatki do pobzykania. Nie do wspólnego życia. Przykre ale prawdziwe.

> jesli jestescie takimi powaznymi dziewczynami z zasadami to dlaczego "puszczacie" sie przed slubem, nie wstyd Wam, ze taki grzech >popelniacie?

Palnęłaś, nie do wiary. Co tu porównywać? seks ze swoim partnerem do bzykania się po kiblach na imprezie? żałosne

najbardziej irytujące są negatywne opinie osób, które nigdy nie zaznały takiej sytuacji i skupiają się jedynie na krytyce takiej dziewczyny. 
mi się to zdarzyło. później nie było fajnie, żałowałam, czułam się z tym okropnie. przynajmniej zrozumiałam, co nie jest dla mnie i czego więcej nie robić.
nie, nie czułam się po tym 'ciałem puszczonym' (geez... co za przedpotopowy tekst...) czy jakąś dziwką. obydwoje się na to zgodziliśmy, nikt mnie do niczego nie zmuszał, koleś był całkowicie normalny. po prostu 'to nie to'. 


hmmm ja tego nie zrobilam i nie zrobilabym.
Pasek wagi
uwazam, ze to nie jest nic zlego...zycie jest krotkie...a jak sie nie zakocham juz to co ? mam nie czerpac przyjemnosci z seksu? nie mowie tutaj o spaniu z kim popadnie - ale teraz mode na uklady czyli "przyjaciel" do seksu - ale trzeba wiedziec kogo wybrac - nie kazdy facet sie nadaje - musza byc zdrowe stosunki miedzy Wami ... ale nie jestem za sypianiem co sobote po imprezie z innym kolesiem
jestem za "przyjacielem" do seksu ;p

...chociaz facet podobno szuka piekniej,inteligetnej,zgrabnej DZIEWICY na dziewczyne :|

> Nie każdy chce się pchać w związek na całe życie
> czy tam na
> parę, paręnaście czy kilkadziesiąt lat. A potrzeby
> kobieta ma takie jak
> mężczyzna. Więc dlaczego nie? Czy tylko facetom
> wolno? Czy tylko w
> związku można sobie pozwolić na seks?
> Ja zakończyłam właśnie 8 letni
> związek, mam 27 lat, przyjaciół, urodę,
> wykształcenie... i myślę że
> zdrową ochotę na seks. I nie chcę wsiąkać w
> kolejny poważny związek, nie
> chcę się nikomu tłumaczyć, od nikogo być zależna,
> mam co w życiu robić,
> plany, zainteresowania i marzenia. Kiedy kogoś
> poznaje, podoba mi się,
> ja jemu to idę z nim na "randkę", jedną, dwie a
> potem, jeśli
> naprawdę mnie zauroczy, do łóżka. Może raz, może
> parę razy... i nic
> więcej. Proste i naturalne. I tekstów typu że
> zachowujesz się jak
> dzi**a,czy "przynajmniej byś kasę za to wzięla -
> miałabys jakas korzyść bo tak to tylko zeszmacenie
> i moralniak ci zostanie"  spodziewałabym się
> usłyszeć od starych dewot a nie od młodych kobiet
> i dziewczyn.

Zgadzam się w 100%. Nigdy nie robiłam tego z facetami innymi niż moi partnerzy, ale znam parę osób, z którymi nie wahałabym się pójść do łóżka. Pomijając te z najbliższego otoczenia (chce to zachować dla siebie kto :P) to taki np. Johnny Deep.

> >A co do dziwki to kto
> cię tak nazwie?Na pewno to będzie kobieta bo
> faceci nie zajmują się
> takimi pierdołami, a co do kobiety to > zawsze
> znajdzie się taka, co cię
> wyzwie od dziwki choćby i za to, że możesz być od
> niej ładniejsza.taa, jasne. chyba dawno z żadnym
> normalnym facetem nie rozmawiałaś. wszyscy moi
> koledzy z pracy z którymi mam dobry kontakt (każdy
> po 25 r.ż., wykształcony itp) mają jedno zdanie na
> temat takich panienek: szmatki do pobzykania. Nie
> do wspólnego życia. Przykre ale prawdziwe.> jesli
> jestescie takimi powaznymi dziewczynami z zasadami
> to dlaczego
> "puszczacie" sie przed slubem, nie wstyd Wam, ze
> taki grzech
> >popelniacie? Palnęłaś, nie do wiary. Co tu
> porównywać? seks ze swoim partnerem do bzykania
> się po kiblach na imprezie? żałosne

 

 

Moj kumpel  lat 23 tez tak uwaza.. po sytuacji kiedy kolezanka bzyknela sie kolesie i rucila swojego dla tamtego z ktorym sie bzyknela... mimo ze sa razem to kumpel kiedy slyszy jej temat powtarza - zawsze mowilem ze X to taka dziwka co sie puszcza na boki.....

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.