- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2015, 19:36
Wczoraj był 18 dzień cyklu przy cyklach 28-30 dniowych. Pierwszy stosunek był z gumką. Po 10 minutach był następny. Bez zabezpieczenia, ale wytrysku nie było we mnie. Po 5 godzinach podobnie. Po każdym wytrysku chłopak wycierał penisa. Ale zastanawiam się czy nie zostały na nim żadne plemniki. Czy jest możliwość zajścia w ciąże?
18 stycznia 2015, 23:02
o.! o.! o to chodziło xD
19 stycznia 2015, 00:18
Małe jest prawdopodobieństwo zajścia ale jest.Slyszalyscie o zajściu w ciążę przez stosunek przerywany? Bo ja szczerze nie, chyba trzeba być na prawdę plodnym;-)
19 stycznia 2015, 07:54
Małe jest prawdopodobieństwo zajścia ale jest.Slyszalyscie o zajściu w ciążę przez stosunek przerywany? Bo ja szczerze nie, chyba trzeba być na prawdę plodnym;-)
19 stycznia 2015, 17:52
Kochaliście się bez zabezpieczenia w dzień płodny, facet miał pewnie i tak resztki plemników po poprzednim współżyciu w cewce moczowej. Jak dla mnie, prosta droga do zajścia.
21 stycznia 2015, 22:57
Ja jestem w związku od ponad 3 lat i przez cały ten czas kochamy się bez zabezpieczenia, po kilka razy itd. Nigdy nic się nie wydarzyło, więc myślę że prawdopodobieństwo jest małe :)
25 stycznia 2015, 22:53
Tak dla pocieszenia " u człowieka trzeci kolejny wytrysk w czasie 12 godzin nie zawiera już plemników" ;)
what? poproszę źródło :D
1 lutego 2015, 18:44
Tak dla pocieszenia " u człowieka trzeci kolejny wytrysk w czasie 12 godzin nie zawiera już plemników" ;)
Małe jest prawdopodobieństwo zajścia ale jest.Slyszalyscie o zajściu w ciążę przez stosunek przerywany? Bo ja szczerze nie, chyba trzeba być na prawdę plodnym;-)
o rany ja chyba snie! najpierw dorosla baba sie pyta czy moze byc w ciazy jesli kochala sie bez gumki, potem kolejna pisze ze trzeci wytrysk nie zawiera plemnikow, a potem nastepna ze stosunek przerywany jest bezpieczny..... to jest jakas narodowa psychoza - z jednej strony prawicowi debile nawoluja do bojkotu edukacji seksualnej w szkolach, z drugiej odmawia sie prawa do antykoncepcji, a z trzeciej same zainteresowane nie wiedza nawet jak jej uzywac i polegaja na jakis mitach, zamiast na rzetelnej wiedzy.
odpowiadajac na pytania, chociaz juz temat wydaje sie wyczerpany:
tak, mozna zajsc w ciaze nawet jesli nie bylo wytrysku w srodku. istnieje cos takiego jak PREEJAKULAT - plyn wydzielajacy sie z penisa podczas stosunku a przed wytryskiem. pelni funkcje nawilzajaca i niespodzianka....zawiera plemniki! malo tego, jesli jest to ktorys stosunek z kolei to jest duza szansa ze plemniki ukryly sie w zakamarkach napletka i tylko czekaja zeby sie dostac do pipki. wytarcie siurka raczej nic nie da. chyba ze facet byl obrzezany, to wtedy moze faktycznie udalo mu sie pousuwac bestie.
poza tym stosunek przerywany nie jest bezpieczny ze wzgledu wlasnie na preejakulat. zapewniam Cie niuniaaa22, ze duza czesc twoich znajomych i ludzi, ktorych mijasz na ulicy to efekty stosunku przerywanego (czesc z nich jednak to produkty kalendarzyka malzenskiego) - z wylaczeniem naturalnie tych ktorzy byli planowani mniej lub bardziej albo wzieli sie z peknietej gumy.
dodam moze jeszcze, skoro mam okazje zrobic dobry uczynek i moze ktos sie czegos nauczy - plemniki maja taka smieszna wlasciwosc, ze w kwasnym srodowisku kobiecego ukladu rozrodczego moga sobie spokojnie zyc nawet i trzy dni. oznacza to ze czekaja na jajeczko, ktore moze lub nie sie akurat w tym czasie uwolnic. dlatego seks w dni nieplodne wcale nie musi oznaczac ze jestesmy bezpieczne. tym bardziej jesli mamy nieregularny cykl.
to ze trzeci wytrysk nie zawiera plemnikow to mniej wiecej taka rewelacja jak to ze podczas pierwszego razu sie nie zachodzi w ciaze. przy kazdym kolejnym wytrysku spermy moze byc mniej i moze byc np. bardziej przezroczysta. sa tez wypadki ze sperma jest bezwartosciowa ale to rzadko i przy np. chorobie lub dlugotrwalym ciagu narkotykowym (chociaz wcale nie jest to regula, po prostu moze tak byc). normalny, zdrowy facet produkuje niewyobrazalna ilosc plemnikow - 100 milionow dziennie. takze jesli ma wytrysk to ma w nim plemniki, don't worry. inna sprawa ze czasem przy kolejnym stosunku moze nie miec wytrysku.
Edytowany przez MiniaNZ 1 lutego 2015, 18:50
1 lutego 2015, 18:49
dziewczyny, serio. badzcie powazne - to jest wasze cialo, wasze zdrowie, wasza przyszlosc. skoro kraj nie jest w stanie zapewnic wam normalnej edukacji i pomocy w tym zakresie, to wezcie sprawy w swoje rece i doksztalccie sie. siedzicie na necie czytajac forum o odchudzaniu, moze lepiej byloby poszukac jakis rzetelnych zrodel wiedzy o seksie i plodnosci, to nie zabiera wiele czasu.
serio, ludzie w PL sie zachowuja jakby dzieci braly sie z jakis magicznych i niezrozumialych procesow. i potem lament. niechciana ciaza to czesto trzy zmarnowane zyciorysy - nie lepiej wiedziec co i jak?
1 lutego 2015, 19:21
Małe jest prawdopodobieństwo zajścia ale jest.Slyszalyscie o zajściu w ciążę przez stosunek przerywany? Bo ja szczerze nie, chyba trzeba być na prawdę plodnym;-)
Mój kuzyn. On wyjaśnił, to w taki sposób, że uprawiali seks chyba ze 3 razy w ciągu kilku godzin i zostały mu jakies plemniki w penisie, bo nie kończył w środku. W każdym razie ma teraz piękną i fajną córkę. Nie żałuje :)
2 lutego 2015, 01:08
Jest to zdanie z podręcznika dla studentów medycyny " Anatomia człowieka " A. BochenekNie pisz tak, bo się to okaże zaraz nową metodą antykoncepcji..i będzie więcej takich tematów jak ten..:)Tak dla pocieszenia " u człowieka trzeci kolejny wytrysk w czasie 12 godzin nie zawiera już plemników" ;)
wlasnie to doczytalam.
moja droga, mam nadzieje ze wiesz iz ta ksiazka zostala napisana w 1909 roku (!!!!)
i nie tlumaczylabym sie wznowieniami - bezmyslnosc redaktorow?
Polska to kraj, w ktorym nigdy nie dbano o edukacje seksualna. poza tym rzadzacym jest na reke wciskac ciemnocie kit, byleby tylko sie rozmnazala - przypominam, ze mnostwo mlodych ludzi zyje na emigracji, a ZUS stoi na skraju bankructwa. kto zarobi na Twoja emeryture? jesli zakazana bedzie antykoncepcja, aborcja, w szkolach nadal nie bedzie edukacji seksualnej, a w podrecznikach beda teksty o braku plemnikow w trzecim wytrysku, to jest duza szansa ze urodzi sie odpowiednia ilosc ludzi, ktorzy beda w wieku produkcyjnym kiedy ty bedziesz na emeryturze - czyli de facto oni ci ja sfinansuja. a kraj nie zbankrutuje.
myslenie nie boli. internet jest zrodlem olbrzymiej wiedzy, te ktore znaja angielski moga rozgladnac sie po dostepnych bazach naukowych, gdzie sa najnowsze badania, portale medyczne pelne sa informacji na temat seksu i plodnosci, naprawde nie trzeba zyc w sredniowieczu.
wspomne jeszcze o jednej roznicy miedzy Polska a "zachodem" - przenioslam sie pod koniec studiow na uczelnie w jednym z krajow europejskich. bylo to w 2007 i bardzo mnie zaskoczylo, ze nie mielismy zadnych materialow do nauki, ktore bylyby starsze niz 2005. kazda jedna ksiazka, kazdy artykul naukowy byl swiezy. w wiekszosci uczylismy sie z artykulow opisujacych badania naukowe, a nie z nudnych teoretycznych ksiazek. kazdy mial dostep do baz naukowych wszelakich, dostepne byly wszystkie wydawnictwa publikujace najwazniejsze badania.
a jak bylo w PL? ksiazki z lat 70tych i 80tych, czesto pisane przez danego profesora, ktory wykladal temat. napisal ksiazke 20 lat temu i przez kolejne 20 lat powtarzal do znudzenia te swoje bzdury. artykuly naukowe? tylko u mlodych prowadzacych, ktorzy jako tako ogarniali angielski. stara kadra nie znala ang w stopniu pozwalajacym przekazac studentom tresc badan, wiec nawet nie zadawali sobie trudu by te artykuly poczytac, czy wrecz dowiedziec sie o ich istnieniu. nie mowie ze studia zle - studiowalam kierunek z silnym zapleczem empirycznym, takze nawet w PL byli w stanie mnie czegos nauczyc - inna kwestia ze pare razy spalilam sie ze wstydu za granica, wyskakujac z czyms czego sie nauczylam w PL i z czego zdawalam egzaminy, a tu sie okazywalo, ze od 15 lat wiadomo ze tego sie nie robi. spoko.
podsumowujac - nie ufalabym w kwestii wlasnej przyszlosci czemus co napisane zostalo w 1909 roku, a potem jest bezmyslnie wznawiane bo jakas pani Dr, ktora zapewne robi review wznowienia, nie zainteresuje sie czy ktos gdzies w swiecie zrobil odpowiednie badania, ktore moglyby dostarczyc przeciwnych info. w PL panuje fatalna etyka pracy w srodowiskach naukowych.
Edytowany przez MiniaNZ 2 lutego 2015, 01:09