- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2015, 14:37
Jak to u was jest Panie z ochotą na seks? Macie ją cały czas, czy może nie za bardzo?
Ja współżyć zaczęłam od wakacji 2014 roku. Pierwszy raz nie był dla mnie bardzo przyjemnym przeżyciem i seks traktowałam jako zwykły dodatek. Ale teraz jestem w relacji a'la fuck friends i stosunek z tym partnerem to dla mnie zupełnie nowy wymiar seksu, w takim stopniu, że nie mogę wytrzymać. Cały czas praktycznie chodzę "napalona" i nie wiem czy jest to normalne? Z łóżka to bym partnerowi najchętniej nie wychodziła. A on jest typem, że nie zawsze i nie wszędzie ma ochotę. Czy to może mu zacząć przeszkadzać? Rozumiem, że niby kobieta która odmawia seksu jest problemem, a co z kobietą która chciałaby go aż za dużo? Przecież to również może męczyć, a ja nie mam pojęcia co robić.
11 stycznia 2015, 14:49
Jako, że nie jest to Twój partner, może po prostu poszukaj 'przyjaciela do seksu' z równie wysokim libido? ;) Chętnych pewnie będzie sporo.
11 stycznia 2015, 14:50
Jako, że nie jest to Twój partner, może po prostu poszukaj 'przyjaciela do seksu' z równie wysokim libido? ;) Chętnych pewnie będzie sporo.
no właśnie, dużo jest takich napalonych, którzy szukają łatwej i chętnej
11 stycznia 2015, 14:55
Sens jest w tym, że nie chcę zmieniać partnera. Nie oznacza to również, że jestem łatwa a chęć mam ale tylko na teraźniejszego partnera. Oczekiwałam raczej rad jak nad tym zapanować, albo raczej czy moje libido się uspokoi. Spotykamy się dopiero 2 miesiące, więc może "chęć" zmaleje po upływie dłuższego czasu, ale ja nie mam o tym pojęcia gdyż jest to mój pierwszy "stały" partner do seksu.
11 stycznia 2015, 14:55
mój eks miał ciagle ochotę,nie powiem wkur...mnie to .ludzie nie jestemy zwierzętami...znajdz se faceta z podobnym libido...
11 stycznia 2015, 14:57
Sens jest w tym, że nie chcę zmieniać partnera. Nie oznacza to również, że jestem łatwa a chęć mam ale tylko na teraźniejszego partnera. Oczekiwałam raczej rad jak nad tym zapanować, albo raczej czy moje libido się uspokoi. Spotykamy się dopiero 2 miesiące, więc może "chęć" zmaleje po upływie dłuższego czasu, ale ja nie mam o tym pojęcia gdyż jest to mój pierwszy "stały" partner do seksu.
serio? nie dasz rady nad tym zapanować...moze się sama czesciej zaspokajaj ...
11 stycznia 2015, 15:18
Możliwe, że ci przejdzie.
11 stycznia 2015, 15:25
Moim zdaniem to dość dziwne, że facet nie ma często ochoty na seks, ale wynika to może z moich przeżyć. Nie wiem jak to jest mieć taki problem, bo mój facet jest ciągle napalony. :P Chociaz ostatnio wieczna chcica i mi się włączyła.
Możesz spróbować pogadać z chłopakiem czy to nie jest dla niego problem, że ciągle jesteś napalona. Rozmowy potrafią dużo pomóc. Może przy okazji dowiesz się dlaczego on częściej nie ma, niż ma.