Temat: Czego nigdy nie zrobiłybyście w łóżku?

Natchnięta ciekawymi dyskusjami na tematy seksualne dziś na rozum, z ciekawości mam kilka pytań. Co według Was można określić jako ostry seks a co jeszcze jest normą? Czym jest według Was perwersja? Czego nigdy nie zrobiłybyście w łóżku/ na co nie pozwalacie partnerowi? ewentualnie co najbardziej sprośnego robicie/robiłyście?

Pytam bo czasem myślę, że ze mną jest coś nie tak:) i że większośc społeczeństwa uznałaby mnie za zboczeńca. i chce porównać moje upodobania z innymi.Już późna godzina to chyba można o tym porozmawiać.

P.S. czy 50 twarzy greya było dla was ostrą książką? bo ja czekałam że coś się rozkręci i lipa...nie doszukałam sie zbytniej perwersji...

zpiekiel napisał(a):

moj tez ochrania swoja dziurke 
ale moja za to bardzo fajna...chyba zrobie zakaz na moją, żeby dał swoją:)

żadnego wydalania moczu czy kupki na siebie, o nieeee. ogólnie brzydzi (to chyba złe słowo, ale nie mam lepszego) mnie też seks w miejsu publicznym np. w przymierzalni w sklepie. Nosz kuźwa nie wyobrażam sobie, że ja pracuje i słyszę, że ktos sie puka. Specjalnie bym odsłoniła kotarę i jeszcze na cały sklep powiedziała, że proszę państwa w przymierzalni, którzy uprawiają seks o zaprzestanie i wyjście, bo wezwałam ochronę ;/

Nie wydaje mi się by sprośne słówka były szczytem perwersji, ale gdzieś kiedyś przeczytałam na jakimś forum, że 'wypnij sie suko bo cie oddam kolegom i cos tam...' i ojjj nie. czegoś takiego bym nie zniosła, zresztą mojemu by do głowy nie przyszło tak powiedzieć, także nie ma problemu ;D

Pasek wagi

Bo ja wiem, oprócz podanych powyżej zabaw defekacyjnych (anal się nie liczy ;)) chyba nic mnie specjalnie nie zszokuje. Wulgarne słownictwo jakoś ani mnie ani mojego nie kręci, więc pewnie raczej by mnie rozśmieszyło niż nakręciło. Kurcze, krótko ze sobą jesteśmy, więc wychodzę z założenia, że jakieś bardziej figlarne zabawy przyjdą z czasem, jak nam się znudzi to, co robimy teraz (w końcu lata przed nami). Na razie rządzi seks plenerowy (ale z założeniem, że staramy się by jednak nikt nas nie widział, bo nie chodzi o adrenalinkę, ale o promienie słońca na tyłku ;))

jurysdykcja napisał(a):

Bo ja wiem, oprócz podanych powyżej zabaw defekacyjnych (anal się nie liczy ;)) chyba nic mnie specjalnie nie zszokuje. Wulgarne słownictwo jakoś ani mnie ani mojego nie kręci, więc pewnie raczej by mnie rozśmieszyło niż nakręciło. Kurcze, krótko ze sobą jesteśmy, więc wychodzę z założenia, że jakieś bardziej figlarne zabawy przyjdą z czasem, jak nam się znudzi to, co robimy teraz (w końcu lata przed nami). Na razie rządzi seks plenerowy (ale z założeniem, że staramy się by jednak nikt nas nie widział, bo nie chodzi o adrenalinkę, ale o promienie słońca na tyłku ;))
tu gdzie ja mieszkam to bym miała komary na tyłku jedynie...chyba jakieś polskie zagłebie komarów u mnie:)

Kllla myslisz? To moze i ja na swoja zakaz dam, cos za cos bejb :D

Pasek wagi

Kllla napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Bo ja wiem, oprócz podanych powyżej zabaw defekacyjnych (anal się nie liczy ;)) chyba nic mnie specjalnie nie zszokuje. Wulgarne słownictwo jakoś ani mnie ani mojego nie kręci, więc pewnie raczej by mnie rozśmieszyło niż nakręciło. Kurcze, krótko ze sobą jesteśmy, więc wychodzę z założenia, że jakieś bardziej figlarne zabawy przyjdą z czasem, jak nam się znudzi to, co robimy teraz (w końcu lata przed nami). Na razie rządzi seks plenerowy (ale z założeniem, że staramy się by jednak nikt nas nie widział, bo nie chodzi o adrenalinkę, ale o promienie słońca na tyłku ;))
tu gdzie ja mieszkam to bym miała komary na tyłku jedynie...chyba jakieś polskie zagłebie komarów u mnie:)

Też mnie kiedyś na polu jakieś dziadostwo typu mrówka zeżarło ;) Taki urok. Ale komary wybitnie preferują mojego chłopaka, dzięki Bogu.

zpiekiel napisał(a):

Kllla myslisz? To moze i ja na swoja zakaz dam, cos za cos bejb 
skoro tłumaczenie i rozmowy nie działają....

zpiekiel napisał(a):

moj tez ochrania swoja dziurke 


Ostatnio ogladalam na polsat cafe " dobrenocki" i byla taka nakladka na palca i kobieta wsadza to facetowi w jego " dzurke" i stymuluje prostate ponoc facet ma wtedy orgazm zycia ale moj jak o tym uslyszal to az podskoczyl i wzbranial sie rekami i nogami jak tylko o tym opowiadalam.  brzudza mnie i nigdy nie zrobie zadnych zlotych deszczow i innych rzeczy z tym zwiazanych 

Obrzydza mnie gadanie o tym co i jak się robi z innymi osobami które chcą podzielić się doświadczeniem.  Co mnie obchodzi co obcy robią w łóżku 

nie zrobie loda do konca 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.