- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lipca 2014, 09:24
Hejka, hejka.
dzięki za tyle odpowiedzi:)
Edytowany przez KaszkaManna 1 października 2014, 01:02
25 lipca 2014, 13:56
Szczerze mówiąc to pewnie nawyk z młodości, jeśli zależałoby mu na tym aby przestać już dawno by to ograniczał i skończył. Jak byłam młodsza to też włączałam sobie takie rzeczy z ciekawości- obecnie jestem w związku i jestem mądrzejsza i potrafię sobie nie włączać takich pierdół. Jeśli ktoś włącza sobie takie rzeczy i komplementuje np. czyjeś cycki to używa po prostu wtedy genitaliów zamiast mózgu. Poza tym dorosły człowiek wie, że oglądanie ludzi którzy łykają jakieś obrzydlistwa i traktują kobietę na filmach jak szmatę jest po prostu głupie.
25 lipca 2014, 13:56
Hahah jak nie ogląda porno to jest gejem ? Pfff no sorry ale ja tak nie uważam, moim zaniem porno to chore filmy, nie znoszę ich i jakby mój facet to oglądał to by miał przerąbane ;)
mam takie samo zdanie, po co komu takie rzeczy? Mój nigdy nie mógłby robić mi takich przykrości :)
25 lipca 2014, 14:06
jejejejku, przesadzasz. wiekszosc zdrpowych ludzi, nawet jesli ma regualrne stosunki, co jakis czas robi sobie dobrze. co w tym zlego? jesli nie jestes zajadla katoliczka (a pewnie nie, skoro robicie to bez slubu), to daj mu spokoj. co innego, jesli to autentycznie rzutuje na Twoje pozycie.
a moze wlasnie jestes zbyt zakompleksiona oraz niepewna siebie i szukasz dziury w calym?
EDIT
ok, doczytalam pare wpisow, poza 1.
no coz, problem jest bardziej w Tobie, niz w nim, takze duzo pracy przed Toba.
Edytowany przez patasola 25 lipca 2014, 14:07
25 lipca 2014, 15:00
jejejejku, przesadzasz. wiekszosc zdrpowych ludzi, nawet jesli ma regualrne stosunki, co jakis czas robi sobie dobrze. co w tym zlego? jesli nie jestes zajadla katoliczka (a pewnie nie, skoro robicie to bez slubu), to daj mu spokoj. co innego, jesli to autentycznie rzutuje na Twoje pozycie. a moze wlasnie jestes zbyt zakompleksiona oraz niepewna siebie i szukasz dziury w calym?EDITok, doczytalam pare wpisow, poza 1.no coz, problem jest bardziej w Tobie, niz w nim, takze duzo pracy przed Toba.
zgadzam się w 100 %.
a tu film na rozluźnienie napięcia i uspokojenia duszy
Edytowany przez datuna 25 lipca 2014, 15:04
25 lipca 2014, 15:13
To w porno tylko cycate babki graja? czy tylko takie zauwazasz? :) Rozumiem, ze masz kompleks biustu ale zlikwidowanie wszystkich filmów i wybicie wszystkich kobiet o większym biuscie by facet nie mogl ich zobaczyc, Twojego kompleksu nie wyleczy. Ten problem jest w Twojej głowie, nie poza nią.
Piszesz, ze masz B. I znowu, to nie rozmiar jest problemem tylko Twoje podejście do niego. Ja mam mały biust, jest piekny i dostarcza mi on ogromnej przyjemności. Nie jest on lepszy ani gorszy od Twojego, czy jakiegos innego. Bo biust, ktory spełnia swoja role (pozwala odczuwać przyjemność i wykarmic potomstwo) to dobry biust.
Filmy pornograficzne oglądam czasem. Moj na pewno tez. Pożycie mamy bardzo udane.
25 lipca 2014, 15:22
To w porno tylko cycate babki graja? czy tylko takie zauwazasz? :) Rozumiem, ze masz kompleks biustu ale zlikwidowanie wszystkich filmów i wybicie wszystkich kobiet o większym biuscie by facet nie mogl ich zobaczyc, Twojego kompleksu nie wyleczy. Ten problem jest w Twojej głowie, nie poza nią.Piszesz, ze masz B. I znowu, to nie rozmiar jest problemem tylko Twoje podejście do niego. Ja mam mały biust, jest piekny i dostarcza mi on ogromnej przyjemności. Nie jest on lepszy ani gorszy od Twojego, czy jakiegos innego. Bo biust, ktory spełnia swoja role (pozwala odczuwać przyjemność i wykarmic potomstwo) to dobry biust.Filmy pornograficzne oglądam czasem. Moj na pewno tez. Pożycie mamy bardzo udane.
Nigdy nie wpadłam na taki pomysł- niech giną wszystkie laski ładniejsze, chudsze , o większych piersiach niż ja!!:)
Uważam po prostu, że to mój partner jest dla mnie najlepszy na świecie, jeśli kocham to to on jest moim ideałem. To co , że na przykład poprzednicy mieli znacznie większe fujarki. Moze i było to lepsze doznanie, ale teraz jest tylko mój partner, akceptuję go i on jest moim nr jeden.
Chciałabym po prostu, żeby, mimo niedoskonałości, to działało w obie strony. A porno i mruczenie na widok dużych piersi mnie po prostu spychają w mojej głowie do poziomu kogoś gorszego.
Rozumiesz?
25 lipca 2014, 15:24
Nigdy nie wpadłam na taki pomysł- niech giną wszystkie laski ładniejsze, chudsze , o większych piersiach niż ja!!:)Uważam po prostu, że to mój partner jest dla mnie najlepszy na świecie, jeśli kocham to to on jest moim ideałem. To co , że na przykład poprzednicy mieli znacznie większe fujarki. Moze i było to lepsze doznanie, ale teraz jest tylko mój partner, akceptuję go i on jest moim nr jeden.Chciałabym po prostu, żeby, mimo niedoskonałości, to działało w obie strony. A porno i mruczenie na widok dużych piersi mnie po prostu spychają w mojej głowie do poziomu kogoś gorszego.Rozumiesz?To w porno tylko cycate babki graja? czy tylko takie zauwazasz? :) Rozumiem, ze masz kompleks biustu ale zlikwidowanie wszystkich filmów i wybicie wszystkich kobiet o większym biuscie by facet nie mogl ich zobaczyc, Twojego kompleksu nie wyleczy. Ten problem jest w Twojej głowie, nie poza nią.Piszesz, ze masz B. I znowu, to nie rozmiar jest problemem tylko Twoje podejście do niego. Ja mam mały biust, jest piekny i dostarcza mi on ogromnej przyjemności. Nie jest on lepszy ani gorszy od Twojego, czy jakiegos innego. Bo biust, ktory spełnia swoja role (pozwala odczuwać przyjemność i wykarmic potomstwo) to dobry biust.Filmy pornograficzne oglądam czasem. Moj na pewno tez. Pożycie mamy bardzo udane.
Ale to na pewno dziala w obydwie strony! To, ze Ty myslisz, ze nie jestes idealna partnerka dla swojego faceta nie oznacza, ze on uwaza tak samo. Jakbys nie byla, to by z Toba nie byl ;-)
25 lipca 2014, 15:27
Faceci są wzrokowcami. To że ogląda porno w ogóle nie znaczy, że z Tobą mu jest źle. Oni są trochę inaczej niż my skontruowani i wydaje mi się, że po prostu czas, żebyś zaakceptowała, że większość facetów ogląda porno, które nie zastępuje im w żaden sposób normalnej bliskości;) No chyba, że skrajne rzypadki, rzutujące na życie łóżkowe- ale z tego co piszesz, Ciebie to nie dotyczy, więc głowa do góry:D:)
25 lipca 2014, 15:28
Mnie by raczej denerwowało nie samo oglądanie porn, ale to "mruczenie" i gadki w stylu "helloł, jestem rozwydrzonym okazem płci męskiej i jako taki mam prawo do darmowych frytek"
Kaszka, związek to nie spoglądanie w lustro, nie każdy partner odpowie ci tym samym co ty mu oferujesz. Różnie to bywa, staramy się iść na kompromisy i negocjujemy, bo ty to nie on i vice versa, że zakonkluduję odkrywczo. Musisz jakoś dojść ze sobą do ładu, bo masturbacja partnera (niezależnie od materiałów które ją jakoś tam wspomagają) nie jest wyznacznikiem twojego piękna i wartości.