Temat: dziewica i brak orgazmu

Witam, z chłopakiem zaczęliśmy "współżyć" ok trzy miesiące temu, tzn. jest to stymulacja bez penetracji. Jest to mój pierwszy partner "seksualny", jestem dziewicą, na razie nie planujemy zmieniać obecnej postaci rzeczy (strach przed ciążą, przekonania własne). Problem polega na tym, że nie mam orgazmu, chłopak nie potrafi mnie doprowadzić, mimo iż jestem wrażliwa na dotyk (na ból również) jest mi przyjemnie, "ale to nie narasta"- jak sam to określa i nie przechodzi to w orgazm. Dla mnie nie jest to problemem, niestety on sie frustruje i widzę, że trochę na tym podupada. Staram się z nim rozmawiać, pocieszać go, ale przede wszystkim liczy się szczerość, niczego nie chcę udawać. On albo naciska i dąży do tego abym miała orgazm, co z czasem powoduje u  mnie fizyczny ból i nie chcę tego ciągnąc dalej,  lub dochodzi do zbliżenia z jakąś taką początkową rezygnacją, co tez odbiera mi ochotę.
Pytanie brzmi:
Jak z nim rozmawiać, jakich argumentów użyć, że nie jest to dla mnie aż tak ważne, aby się tym tak nie przejmował, oraz czy same miałyście problem z brakiem maksymalnego uniesienia i jak sobie radziłyście? Mam 21 lat.
"chłopak nie potrafi mnie doprowadzić" ... no sorry, ale co on ma odwalac cala robote? a ty bedziesz czekac jak ksiezniczka az dojdziesz? wez sprawy w swoje rece, mozliwe ze doslownie. Powiedz mu co ma robic. Zreszta powinnas poznac swoje cialo, bys wiedziala czego chcesz i jak poprowadzic partnera. Kiedys ogladalam pewien program, w ktorym kochankowie rownie poczatkujacy jak wy dostali zadanie od pani seks-doktor. Dostali dwa duuuze arkusze szarego papieru. Kazdy kladl sie na tym papierze a druga osoba odrysowywala jej postac. Nastepnie, zaznaczali na tej "mapie" w skali od 1-7 czesci ciala, ktore sa mocno wrazliwe na pieszczoty i jakie sa to pieszczoty : dotyk, glaskanie, sciskanie, calowanie itp. Dzieki temu, poznacie swoje ciala lepiej, a rowniez i siebie. Powodzenia!
Pasek wagi
jak to mówią: "trudne dobrego początki", ja również to przechodziłam, z tym, że oboje mieliśmy problemy. Wydaje mi się, że wszytko to nerwy, kiedys zaufacie sobie w tej sferze na sto procent, wyzbędziecie wszelkich zahamowań (mówię tu o np. strachu przed reagowaniem w dany sposób aby nie wygladąc głupio/śmiesznie i tak dalej) to będzie lepiej, poza tym odnoszę wrażenie, że faceci podchodzą do tego tematu dość ambicjonalnie i tu też tkwi problem - ja mojego chłopaka ze współżyciem trochę przetrzymałam i jak doszło co do czego to był taki biedaczek zestresowany, że hoho
czyli się masturbujesz i sama potrafisz dojść? 
co do czasu to zależy od okoliczności;) czasem starczy 5 minut, a czasem kwadrans to lekko. przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia;)
Pasek wagi
Wiesz jestes dopiero na " poczatku" i uczysz sie swojego ciala swoich zachowan, jednego dnia podoba ci sie to a drugiego cos innego- spokojnie! Wytlumacz chlopakowi ze to nie jest takie proste i schemtyczne za kazdym razem jak u faceta! Na pewno luz tu duzo moze pomoc a nie za wszelka cene;) Ja na poczatku mimo seksu "pelnego" tez od razu nie mialam orgazmu- minelo dobrych pare lat( ciagle 1 partner) zanim nauczylam sie swojego ciala, swojej kobiecosci- orgazm mam za kazdym razem:-) takze wrzuccie na luz i powodzenia!
Wszystko przyjdzie z czasem. U mnie tak była. Jak jeszcze wtedy mój chłopak mnie pieścił to czułam tylko przyjemność a teraz odlatuje w sina dal.
Pasek wagi

Elilia napisał(a):

czyli się masturbujesz i sama potrafisz dojść? co do czasu to zależy od okoliczności;) czasem starczy 5 minut, a czasem kwadrans to lekko. przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia;)


nie. od dawna tego nie robię, bo prowadzę bardzo intensywny tryb życia, trenuję taekwondo, więc nie miałam siły, a jak mam faceta to po prostu nie miałam na to ochoty, ani potrzeby juz :) A czy miałam orgazm gdy to robiłam, tego tez nie jestem pewna, więc pewnie nie :)

Bziabzia napisał(a):

Wiesz jestes dopiero na " poczatku" i uczysz sie swojego ciala swoich zachowan, jednego dnia podoba ci sie to a drugiego cos innego- spokojnie! Wytlumacz chlopakowi ze to nie jest takie proste i schemtyczne za kazdym razem jak u faceta! Na pewno luz tu duzo moze pomoc a nie za wszelka cene;) Ja na poczatku mimo seksu "pelnego" tez od razu nie mialam orgazmu- minelo dobrych pare lat( ciagle 1 partner) zanim nauczylam sie swojego ciala, swojej kobiecosci- orgazm mam za kazdym razem:-) takze wrzuccie na luz i powodzenia!


właśnie dzisiaj umówiliśmy sie na poważną rozmowe na ten temat, dzięki ! :)
ok, to życzę powodzenia:) wydaje mi się, że masz do tego zdrowe podejście, i fajnie - nic na siłę. 
Pasek wagi
Przede wszystkim nie mów mu "nie przejmuj się to nie Twoja wina" wszystko obracaj w żart i daj znać po rozmowie jak poszło ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.